Oprócz krzywej kierownicy, mój egzemplarz ma te same przypadłości. Mam na liczniku 37 tys. i "chrupanie" sprzęgła słyszę od jakiś 10 tys. Objaw ten się nie nasila i nie ma żadnych zmian w pracy sprzęgła. Przyzwyczaiłem się do tego i uznałem, że tak już musi być. To raczej specyfika tego sprzęgła i nie należy tu raczej upatrywać jakiejś awarii.
Co do tych oporów toczenia auta, to irytowało mnie to na początku, gdyż myślałem, że hamulce przycierają. Hamulce są jednak ciągle w bardzo dobrym stanie, nie zużywają się zbyt szybko i nie przegrzewają, a to przyhamowywanie występuje cały czas z niezmienną siłą. Jak na mój gust to poprostu dodatkowe opory tylnego mostu i sprzęgła wiskotycznego dają takie efekty. Rada - jak wyżej - przyzwyczaić się bo to nie wada.
Spalania w okolicach 10 l nigdy nie osiągnąłem. Zawsze pali mi mniej, ale może dlatego, że niezbyt często jeżdzę tylko i wyłącznie w mieście. Generalnie spalanie mieści mi się w danych katalogowych. Suzuki pod tym względem nie oszukuje, czego dowodem jest chociażby ostatni test spalania w "Auto Świecie", z którego wynika, że Swift z silnikiem 1.3 ma rzeczywiste spalanie jedynie nieco ponad 1% wyższe niż katalogowe, zaś inne samochody "oszukują" znacznie bardziej, nawet o prawie 40 %
