Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Tak z ciekawości bo widzę że wszyscy są zadowoleni z wyników spalania a ja mam jakiś niesmak. Żona ma od roku wspomniany model 1,2 CVT i co jakiś czas mając okazję się przejechać sprawdzam jakie ma wyniki i nigdy nie zeszła poniżej 6L sam jak jechałem to minimalnie średnie schodziło do 5,5 na jakiejś większej trasie w cyklu mieszanym. Więc gdzie to całe chwalenie się że to NIC nie pali ?! Przemieszczając się wyłącznie po mieście bez buta w podłodze normalna jazda zero dynamiki na zegarach dzisiaj patrze a tam 6,6L Celowo nie kasuję tym razem i pokaże im na salonie podczas rocznego przeglądu.

Pozdrawiam

Automat zawsze będzie palił przynajmniej 0,5l więcej na mieście. Miasto miastu nierówne - jeżdżąc po Krakowie spalisz więcej niż jeżdżąc po mniej zakorkowanych miastach. 1.2 z manualem i SHVS pali w Krakowie 5.4-5.8 zależnie od miesiąca jeżdżąc wyłącznie w korkach.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Kwestia stylu jazdy i tego gdzie jeździcie. CVT jest o tyle fajne że samo pilnuje biegów. Na ręcznej skrzyni żona wykręca jakiś litr więcej niż ja, nawet w trasach. A to za niski bieg, a to za wysoki. Stała jazda na 4-ce przy 4 tyś. obrotów to standard. A i z tysiąca z małym hakiem na tej nieszczęsnej czwórce też da rade, nawet pod górkę.

No i jeszcze klima gra rolę - kolejne 0.5 L - a przy deszczach jest ciągle włączona bo auto szczelne i mocno paruje.

Na moje masz normalne spalanie, bo te 4 litry to tylko przy docieraniu silnika muskając pedał gazu można zobaczyć, lub w pokazowych eko-trasach.

U mnie skacze gdzie już nikt samochodu nie oszczędza (czerwone pole to żaden problem gdy można, choćby żeby przedmuchać silnik spod świateł) spalanie lata w okolicy 5.5 do 6 L w mieście raczej bez korków, aczkolwiek styl jazdy mocno defensywny i samochód często sobie sam hamuje silnikiem.

CVT daje mniejsze opory od klasycznej skrzyni automatycznej. Myślę, że realne jest nawet stwierdzenie, że samochód z CVT spali mniej niż ze skrzynią manualną, przynajmniej w teorii. Jednak wszystko zależy od techniki jazdy .

Sam mając swifta SHVS zastanawiam się czasem, jakim cudem koledzy z działu Baleno mają spalanie rzędu lekko powyżej 4 litrów. Katowicki taksówkarz będący w posiadaniu Baleno, pokazał mi na swoim komputerze taki wynik. Może i Baleno jest troszkę lżejsze, ale silnik jest ten sam i to bez SHVS (swoją drogą niby silnik ten sam, a dźwięk silnika w Baleno i w Swifcie jest inny).

Obecnie śmigając w zimne dni tylko po mieście (w tym trochę naprawdę krótkich dystansów) wykręciłem 6 litrów (gdzie komputer pokazywał 5,5...).

Obrałem taktykę żwawego przyśpieszenia do docelowej prędkości (3/4 pedału gazu w zakresie jakichś 1500-3000 obr./min. - ~WLTP), docelowa prędkość - lekkie muskanie pedału gazu, na prostym terenie. Przewidywanie ruchu, duża ilość hamowania silnikiem i kiedy ma to sens - pozwalam silnikowi się wyłączyć. Nie jestem już w stanie zmniejszyć spalania . Latem z litr mniej. Za to w samej trasie wynik około 4 litrów lub nawet mniej jest jak najbardziej realny. Dla porównania mój stary swift 1.3 z '97 roku w takich (zimowych) warunkach palił czasem i ponad 8 litrów, a to już jest różnica.

Myślę, że nie ma sobie co głowy tym zawracać, silniki Suzuki palą mniej od konkurencji. Poza tym to i tak małe, lekkie autko - nie da się już chyba znaleźć "normalnego" samochodu z mniejszym spalaniem .

TU jest kanał na YouTube do pewnej osoby która nagrała spalanie swifta z CVT w różnych warunkach. Może warto zwrócić uwagę na jego technikę jazdy (nie oglądałem).

Jak ja bym miał siebie oceniać jako kierowca eko to jestem mistrzem bo na codzień śmigam Challengerem który kocha benzynę jak faroż ministrantów. Ale oki czyli odpuszczam tak ma być i tyle po prostu każdy na wszystkich testach i opiniach lubi zakolorować troszkę

Nie wiem jak z CVT, ale z manualną skrzynią to auto faktycznie pali śladowe ilości paliwa. W mieście powyżej 5 litrów uzyskuję tylko na krótkich, góra 2-3 kilometrowych odcinkach. W długiej trasie przy 100-110 km/h mam średnio 4,2 - 4,3 litra, na autostradzie/ekspresówce jadąc 130-140 km/h wychodzi średnio 4,6 - 4,8 litra. Jeśli będę uważnie się stosować do zasad ekodrivingu, to w trasie jadąc w zakresie 90-100 km/h zejdę poniżej czterech litrów. Wartości rzeczywiste, z dystrybutora, nie z komputera pokładowego.

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/90617

Klima dodaje średnio jakieś 0,3 - 0,5 litra na 100 km, tempomat też pół litra. Ale to oczywiście nie znaczy, że to się sumuje jadąc 140 km/h z klimą i na tempomacie auto spali 5,8

Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie, jak można z tego auta mieć średnie spalanie 6,6 litra na 100 km. Oczywiście nie podważam twoich słów, bo może tutaj automat sporo zmienia. Tego nie wiem.

@dawidk



Baleno jest cięższe od Swifta przy takiej samej konfiguracji napędu. Np. 1,2 z manualem waży 865 kg, przy 840 Swifta. Za to Swift z 1,2 i CVT waży 900 kg, więc od podstawowego Baleno jest faktycznie minimalnie cięższy. Ale to nie jest różnica, która daje w efekcie litr różnicy spalania.

_________________
2x Swift (2017+2018), 1,2 DualJet 90 KM, SHVS i zwykły, skrzynia manualna.

Akurat w ten weekend miałem okazję cyknąć trasę kujawy-płw.helski i nazad (jakieś 500 km łącznie) więc z ciekawości wyzerowałem średnie spalanie prawie na starcie przy tankowaniu. Jazda cały czas na klimie, krajówkami i obwodnicami spokojnie, przez Gdynię/Redę w końcówce szczytu wolno ale bez korków (pt/pn okolice 16/17-tej), a autostradą licznikowe 150+ (a GPS, wiadomo, odpowiednio mniej czyli okolice 140) jak się dało, żeby nie być za często wyprzedzanym i liczby się zgadzały na bramkach (zresztą, pogoda do jazdy słaba, wiec mocno grzali tylko szaleńcy, głównie w BMW ). We dwóch, ale załadowany jak pod czterech (bagażnik full + kanapa ciężki plecak stelaż i trochę gratów na podłodze). Wynik z kompa (konfrontowałem go kiedyś z dystrybutorem - przy moim stylu jazdy się pokrywał, świruje jedynie w DE przy lataniu z V-max): 5.6 L (1.2 manual bez hybryd).

Przed wskoczeniem na autostradę (od resetu przy tankowaniu w Bydgoszczy, czyli jakieś 70 km krajówki w remoncie bez remontujących jak to u nas - spowalniacze to tylko okazjonalne ronda) licznik pokazywał średnie 4.3 L - tak się da jechać na spokojnie (jazda tak jak wszyscy, a nie z muśniętym gazem, ale bez wyprzedzania na ciągłych itp. ekscesów które nadal niestety mają miejsce ze strony wybitnych jednostek).

Na bank CVT wykręci podobny wynik jak nie lepszy (domyślnie trzyma niższe obroty).

A jeśli spalanie poniżej 6L jest za wysokie, to zostaje tylko ropniak (a i tu się można zdziwić bo np. superoszczędny multijet 1.3 potrafi spalać podobnie jak wyżej)...

Trasa Wrocław - Dębki w dwie strony oraz wyjazd Dębki - Trójmiasto - Dębki: eskpresówka 120, autostrada 120, reszta zgodnie z ograniczeniami. Dwie osoby + pełny bagażnik. Klimatyzacja cały czas włączona. Dystans: 1270km. Spalanie średnie wg. komputera na całości: 5.7l. Auto przed wyjazdem było zaraz po pierwszym przeglądzie (2 miesiące) i wymianie oleju po 350km.

Swift 1.0, manual, moc zmierzona to 143 KM (modyfikacja silnika, inny olej w skrzyni oraz w silniku). Miesiąc temu wracając we dwoje 250 km, krajowymi z klimą= na stacji 3,9 l/100km. JAK niektórzy to robią z tymi wynikami spalania to ja nie wiem...Aby nie było to do pracy mam 11 km w jedną stronę i spala mi realnie 4,8L/100km.

_________________
swift bicolor 1.0 MT

Nie wiem czy to wina CVT, stylu jazdy, miasta czy krótkich dystansów, ale mi na dojazdy do pracy i z powrotem spala średnio 7.4 l wg. komputera. Z czego zauważalnie mniej na dojazd niż na powrót (dojazd to puste miasto, powrót czasowo 60% stoję 40% jadę). Trasa 5km w jedną stronę, więc niewykluczone, że silnik się nawet nie rozgrzeje.

Ale i tak jestem zadowolony, poprzedni mój samochód, Citroen C2 1.1l manual, robił prawie 10l w takich warunkach .

Żona jak woziła dzieci w korkach po 500m - 2 km do szkoły, na zajęcia, do fryzjera itd. to palił 9-10 litrów. Od czasu "lockdownu" gdy go przejąłem i jeżdżę głównie do pracy 25km to 5,5--5,7 przy dość "ostrej" jeździe.

_________________
Swift 1.2 CVT

Nie wiedziałem że swift może w ogóle palić 9 litrów! szok.

_________________
czerwony swift 1.2 Premium Plus

Ustaw spalanie chwilowe i zobacz ile auto spala na zimnym silniku na dystansie 2km. I to ile w lecie a ile w zimie. Będziesz zaskoczony.

_________________
Baleno 1.2 (2019) K12C Premium plus (już historyczne 90 000km zostało nalatane)

Vitara 1.4 (2023) K14D Premium

Swift 1,2 (2024) Z12E Elegance CVT

9-10 litrów powiadacie... to jest niesamowite....ścigałem się z porsche w górach, obroty 4-5 000/minute. spalanie wyszło 6,7 l/100km (według kompa) i to był najwyższy wynik jaki kiedykolwiek osiągnąłem. To może tak powiem: kobieta zrobi z ciebie milionera, gdy wcześniej byłeś miliarderem...

_________________
swift bicolor 1.0 MT

Z chwilowego spalania (wyświetlacz z premium plus) ciężko coś odczytać, bo jest "bardzo chwilowe". pierwsze kilkaset metrów po odpaleniu samochodu i ruszeniu - 20-25l prawie zawsze, 30l jak pod górkę - skala się kończy. Ale puścisz gaz, i po 5 sekundach masz 4 litry, a z górki 0,5. Gdyby chwilowe spalanie podawało spalanie np z 30 sekund, to by było bardziej miarodajne/czytelne. A zachowuje się jakby to było spalanie z paru sekund, przez co zostaje traktować je jako conajwyżej ciekawostkę. Nawet na ekspresówce niewielkie ruszenie gazu powoduje, że chwilowe spalanie zmienia się o pare litrów.

Przecież to jest tylko kalkulator, w czym jego wyniki są lepsze niż kalkulatora w telefonie czy excela?

_________________
Swift 1,2; była Liana 4WD i Samurai

Przecież to zwykła reklama jest i nic więcej. Zgłoszone już do administracji.

_________________
2x Swift (2017+2018), 1,2 DualJet 90 KM, SHVS i zwykły, skrzynia manualna.

Podsumowanie roku użytkowania.
Jazda głównie miejska, kilka dłuższych tras latem. Auto w ciepłym garażu.
Zużycie paliwa średnio za rok 5,58 l/100km. Najgorzej wypadł grudzień, ale na Podlasiu trochę mroźno było.
Ostatni wyjazd z pełnym obciążeniem na połowie trasy (S8 Okęcie). W sumie - chyba nie najgorzej.


Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka

mi tak wychodzi ostatnio 6,5 litra gazu

... to nie byłoby chwilowe tylko średnie z 30-tu sekund.
Chwilowe to chwilowe, z jak najkrótszego okresu możliwego do zmierzenia i ma ogromny sens. Dzięki niemu można na bieżąco oceniać wpływ czynników na zużycie paliwa. Gdyby było z 30-tu sekund taka ocena byłaby niemożliwa i obarczona ogromnym błędem.

[quote="qwsazx"]
Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie, jak można z tego auta mieć średnie spalanie 6,6 litra na 100 km.
[quote]
Wystarczy, że jedzie się z komputerem pasażerów, z zapakowanym bagażnikiem autostradą przy silnym wietrze pod wiatr i do tego przewyższenie trasy sporo pod górę. I wychodzi 6,5 - 6,8.
Jeżdżę tak czasem. W drugą stronę w tym samym czasie i warunkach wychodzi 5,8 bo jest z wiatrem i średnio z górki.

Chyba raz w życiu zbliżyłem się Swiftem do spalania 6,5 litra na setkę, ale to było podczas długotrwałej jazdy z pedałem w podłodze, z licznikowymi 170-180 km/h. A tak to takie wartości są dla mnie jakąś abstrakcją. Łatwiej byłoby mi osiągnąć średnie 3,5 niż 6,5

Ale może CVT odgrywa tutaj jakąś istotną rolę, tego nie wiem.

_________________
2x Swift (2017+2018), 1,2 DualJet 90 KM, SHVS i zwykły, skrzynia manualna.

CVT przy 160 km/h robi spokojnie 9-10 l, wiec na pewno jest roznica.

ewentualnie auto stoi cala noc na mrozie i robisz stosunkowo krótkie trasy do 5 km w korkach to i 7 pokaże