Cześć Wszystlim! To mój pierwszy post, ponieważ od jakiegoś czasu zachorowałem na Suzuki Grand Vitare II i chciałbym Was się poradzić czy Vitara 2.7 V6 ze Stanów z 2007 to straszne zło?
Po VINie wygląda na to że ma napęd na tył co mnie najbardziej odrzuca, ale ten V6 i automat mocą mi w głowie
Od osoby która go sprzedaję wiem że był malowany caly oprócz dachu..
Link do ogłoszenia ponizej:
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-gr ... DCZWW.htmlCzy lepiej zejść na ziemię i kupić z tego samego rocznika z polskiego salonu 4x4 i reduktorem:
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-gr ... DGmk1.htmlSamochód w 90% będzie używany do dojazdu do roboty po asfalcie w mieście. W weekenfy lubię z dzieciakami zrobic wypad do lasu i zapuścić się trochę głębiej, wjechać w głębsze błoto itp. Rocznie robie ok 9ty km więc o koszta paliwa tak bardzo się nie martwię. Jest drugie auto w rodzinie jeszcze.
Poradźcie coś mądre głowy
Z góry serdecznie dziękuję za głos rozsądku .