W końcu znalazłem powód dla którego konstruktorzy zdecydowali się na podwójną podłogę, a właściwie Franek znalazł.

Co tam pachnie pod spodem?

Uniwersalna mata dla psa do bagażnika kombi z allegro, kilka karabinków za grosze z dx.com, parę metrów paracordu, kawałek gumy, pół godzinki przy maszynie do szycia i...




Boki trzymają się na lince przeciągniętej przez tunele zaszyte na brzegach, karabinki wpięte w pałąki zamków oparcia kanapy i kółka do mocowania siatki, końce złapane kawałkami rzepa do tapicerki oparcia.

Przód też rzepem do krawędzi oparcia i paskami do zagłówków plus rzepy po bokach.

Tył też z zaszytym tunelem podczas wsiadania chroni zderzak przed pazurami, potem guma z karabinkami do kółek na siatkę i mamy kojec.

W oryginale twórca wymyślił, że boki będą się trzymały przyssawkami do bocznych szyb - może w kombi to działa, tu kompletnie się nie sprawdza. Rzepy nie są konieczne choć zalecane (stabilizują konstrukcję), można przyciąć nadmiar z boków bo dają bardzo szerokie pasy.