Witam szanownych Forumowiczów! To mój pierwszy post na tym forum!
Otóż chodzi o auto z przebiegiem około 70tys km ale problem jest odkąd je kupiliśmy (miało wtedy 45 tys km). Samochód regularnie serwisowany w Niemczech.
1 W swoim życiu prowadziłem już chyba ze setkę aut i nigdy żadne nie było tak słabe. Podczas parkowania czasami muszę zapalać silnik 3 razy... Delikatne operowanie sprzęgłem nie pomaga, trzeba cały czas trzymać podwyższone obroty inaczej gaśnie. Nie da się wyczuć tego momentu kiedy wiesz, że silnik zaraz zgaśnie, ten silnik w ogóle nie walczy, tylko pyk i trzeba zapalać. Naprawdę tragedia.
2 Gdy silnik jest ciepły to trudno go zapalić, a jak już zaskoczy to w pierwszej chwili ma obroty takie jak na rozruszniku i dopiero po 1-2 sek obr. wzrastają do wartości jaka ma być na biegu jałowym.
3 Po odkręceniu korka wlewu słychać mocne zasysanie powietrza. Po zatankowaniu (a zarazem odpowietrzeniu baku) jest lepiej. Z tym zasysaniem to jedni piszą na forum, że ma być, inni, że nie...
Chciałbym spróbować zrobić te odpowietrzenie ale potrzebuję wsparcia. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam Sprysznic
|