Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Mam nowe baleno z maja 2016r . Szykuję się do przeglądu po 1000km. Przy wyłączonym radiu i ruszaniu z miejsca słyszę delikatny szum albo któregoś z pasków albo wspomaganie. Mam też niski poziom płynu chłodzącego spadł do minimum. używałem klimy, może dlatego coś odparowało albo nie daj boże gdzieś wyciekło.

Zgłoś wszystkie uwagi w serwisie - niech sprawdzą.

A ja mam prośbę, jak inni mogą niech też sprawdzą jaki mają poziom tego płynu. Przyznam się, nie sprawdzałem od nowości bo w poprzednim przez 10 lat nic nie dolewałem i tu zapomniałem.

Dziś sprawdziłem i też jest trochę ponad minimum, obstawiam że z takim poziomem sprzedają aby było taniej.

Jak nie to dziwny by to był zbieg okoliczności, różnica 500 km i identyczny stan płynu.

Pytanie - co rozumiecie przez minimum? Bo na zbiorniku są dwie takie wypukłe kreski. U mnie poziom (na zimnym silniku) jest pomiędzy nimi. Ale chodzi o to, że kreski te nie wyznaczają minimum/maksimum - minimum jest na takim jakby zgrzewie zbiornika (gdzie jest on najbardziej wypukły) - kilka centymetrów niżej. Patrz instrukcja, strona 7-30.

Addendum:

A tak to wygląda u mnie:



Moim zdaniem max jest tam gdzie pokazuje zielona strzałka, min tam gdzie czerwona. Niebieskimi pokazałem dwie dodatkowe "kreski" na zbiorniku. Przy okazji, patrząc z góry poziom oceniałem na taki w pobliżu niższej "kreski".

To ja ma teraz tak jak na zdjęciu i się zastanawiałem czy płyn powinien być tak jak Ty piszesz czy też pomiędzy tymi niebieskimi.

Po przeanalizowaniu jednak skłaniam się ku Twojej interpretacji. W sumie napis MAX musi się odnosić do pierwszej linii pod napisem i tak samo będzie przy LOW.

U mnie ilość płynu chłodzącego jest na pierwszej kresce niebieskiej od góry

@w752: i co powiedzieli?

Podstawowe pytanie sprawdzacie na ciepłym czy na zimnym silniku, na zgaszonym, czy w czasie pracy ? Radzę kontrolować na dobrze rozgrzanym silniku w czasie jego pracy.

Sprawdzałem na ciepłym, na zimnym, itp. itd. Na zimnym poziom płynu spadł o połowę przedziałki (wyżej na zdjęciu widać że jest równo z kreską, teraz jest w połowie).

22.08.2016

No i chyba się wyjaśniło.
W serwisie nie widzieli wycieku, lecz okazało się że w jednym z przewodów od układu chłodzenia prawdopodobnie puścił oplot.
W wyniku tej usterki przewód zrobił się miękki i pęczniał pod wpływem ciśnienia co powodowało spadek ilości płynu w zbiorniczku wyrównawczym.

Felerny przewód wymieniony (niestety na tymczasowy - oryginał będzie za dwa tygodnie) i teraz mam obserwować.