Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 04-07-2025, 15:01

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11-11-2011, 08:53 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08-12-2007, 18:02
Posty: 58
Lokalizacja: Małopolska
Witam.
Mam GV II 1.9 DDIS.
Autko ma zrobiony lift zawieszenia /przeszło 2 cale +/ oraz BFG AT 30,5 " /największe jakie przyjmuje błotnik bez ingerencji blacharza/. Autko mam od nowości - od 2008 roku, a w/w modyfikacje od ubiegłej jesieni. Bez problemów. Dzielność terenowa jak na taki samochód moim zdaniem naprawdę imponująca.
Nie katuję samochodu w ciężkim terenie, nie topię go w błocie po klamki. Nie upalam dla przyjemności, dojeżdżam tam gdzie muszę i czasami przed samochodem stawiane są spore wymagania.
Teren górzysty, dlatego po zjechaniu na "miękkie" zazwyczaj od razu zapinam 4l lock i jeżdżę tak używając jedynki i dwójki. Na suchych, polnych - trawiastych i ziemnych drogach biorę tak zakręty nawet 90 stopni na pełnym skręcie i nie zauważyłem niczego niepokojącego.
Mam świadomość występowania sporych naprężeń w układzie przeniesienia napędu w takich sytuacjach, zwłaszcza, że ratio przy obecnie większych kołach zmieniło się o 6,8 %.
Teraz pytanie:
Czasami poruszam się po bardzo stromych i kamienistych /skalistych/ "drogach". Nie zapinam tam 4 L Lock, bo nie ma szans żeby podjazdy pokonywać z kołami "na wprost" muszę się nakręcić żeby racjonalnie wykorzystując prześwit pokonać wyrwy po sezonowych strumieniach. Boję się żeby przy zapiętej blokadzie międzyosiowej czegoś nie ukręcić, bo poślizg opon w skręcie na suchym skalistym podłożu jest niemożliwy i w/w naprężenia nie zredukuje. Śmigam więc na 4h, bo w tym aucie nie da się zapiąć 4 L bez "lock". To jest uciążliwe bo zbyt duża prędkość auta i użyteczny zakres obrotów silnika w takich warunkach utrudnia manewrowanie.
A może jestem w błędzie? Może Pan suzuki o wszystko zadbał i można w warunkch takich śmiało zapinać reduktor wraz z blokadą. W 2008 roku widziałem w necie filmik reklamowy Suzuki, gdzie nowa GV jechała podobną drogą do tych "moich" i wierzcie mi bez reduktora nie mogli tego nakręcić. Z drugiej stronie w instrukcji obsługi napędu wyraźnie pisze że tylko na luźnej nawierzchni można używać w/w dobrodziejstw.
Co o tym myślicie?
Czy ktoś wie jak dokładnie zbudowany jest Suzuki four wheel drive w moim modelu i co się dzieje z naprężeniami w układzie przeniesienia napędu w opisanych przeze mnie wyżej sytuacjach?
Jakie jest ryzyko uszkodzenia auta?


Ostatnio zmieniony 11-11-2011, 12:43 przez Gienek, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: 11-11-2011, 11:26 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23-06-2010, 19:39
Posty: 375
Lokalizacja: Szczawa; małopolskie
Po luźnych kamienistych i skalistych nawierzchniach możesz śmiało jeździć z 4LLock i nic się nie będzie działo weź na przykład taki "rockcrawling"


Na górę
 Tytuł:
Post: 11-11-2011, 12:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08-12-2007, 18:02
Posty: 58
Lokalizacja: Małopolska
Nawierzchnie owych skalistych dróg nie są luźne. Spore ostre kamienie siedzą w podłożu niczym bruk.
W dyscyplinie o której wspomniałeś część taką jak np. dyfer traktują chyba jak materiał eksploatacyjny ! :)
A ciekawe co by się stało, gdyby zacząć zataczać kółka na suchym asfalcie z załączonym 4LLock. Czy coś by się urwało, czy napęd w nowej GV ma może jakieś zabezpieczenia ?


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-11-2011, 10:40 
Offline

Rejestracja: 24-01-2011, 09:28
Posty: 25
Dobre pytanie :) Ja też się nad tym zastanawiam, bo przecież najbardziej przydatny w górach jest właśnie reduktor. Czyżby producent nie przewidział, opcji samego reduktora bez blokady ? Wygląda na to, że reduktor służy tylko do wygrzebania się z zaspy śniegowej, a nie można z niego korzystać w normalnych warunkach, np. przy stromym podjeździe - trzeba wtedy piłować sprzęgło, a silnik i tak nie uzyska odpowiednich obrotów. Jeździłem w mojej GV 2,4 VVT 2010r na reduktorze w terenie (ziemia + luźne kamienie + trawa), ale gdy trzeba było skręcić koła wyłączałem go z obawy o uszkodzenie układu. Wtedy cały sens auta 4x4 znika. Szkoda, bo reduktor jest naprawdę super wynalazkiem i cenię go sobie najbardziej w mojej GV. Chętnie używałbym go chociażby mając 5 osób i bagaż na pokładzie podczas bardzo stromych podjazdów, gdy "zwykła" jedynka nie ma odpowiedniej siły. Ale dlaczego niby nie można z niego korzystać w ten sposób ? W którym miejscu jest ta blokada ? pomiędzy przednią osią a tylną ? czy pomiędzy lewym kołem a prawym ? Bo dwóch blokad chyba nie ma. :szok:


Na górę
 Tytuł:
Post: 12-11-2011, 11:12 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08-12-2007, 18:02
Posty: 58
Lokalizacja: Małopolska
Pomiędzy przednią a tylną, ale jak wiesz na skręconych kołach przód zatacza większy okrąg niż tył. Wydaje mi się że auto,które sprzedaje się jako SUV jest kierowane do takiej rzeszy odbiorców, że powinno być psujoodporne i winno być tam jakieś wysprzęglenie działające w krytycznym momencie. Na pewno na mokrej trawie w ciasnym skręcie czuję lekkie szarpanie wywołane "driftem" redukującym rzeczone naprężenie. Ale być może naprężenie przy miękkim podłożu nie osiąga krytycznej wartości i domniemane zabezpieczenie wtedy nie działa. Na test na betonie się nie odważyłem:)


Na górę
 Tytuł:
Post: 15-11-2011, 10:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01-11-2010, 19:08
Posty: 639
Lokalizacja: Wisła
Co byłby to za napęd którego nie można używać w terenie :szok: a zwłaszcza reduktor :roll:
Znajomy w GVI dołącza przód przy pierwszych oznakach zimy i wyłącza na wiosnę...i jakoś nie rozwalił jeszcze napędu...jeździ praktycznie tylko po miejscu i krótkie trasy...
Co innego kręcić bączki na suchym asfalcie,to pewnie mogłoby się źle skończyć...
Aha no i nie ma żadnego zabezpieczenia które mogłoby zadziałać w przypadku przeciążenia układu napędowego...


Na górę
 Tytuł:
Post: 29-11-2011, 11:17 
Offline

Rejestracja: 13-11-2011, 21:56
Posty: 42
Pytałem o to w Suzuki, bo też jestem zainteresowany kupnem nowej GV. Powiedziano mi, że poza asfaltem (czyli na nawierzchni niezwiązanej) nie ma żadnych przeciwskazań do załączania reduktora i kręcenia na nim kółek autem. Natomiast na suchym asfalcie nie wolno załączać ani 50/50 ani tym bardziej reduktora.


Na górę
 Tytuł:
Post: 29-11-2011, 17:07 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-12-2006, 15:52
Posty: 774
Lokalizacja: Białystok
Gienek pisze:
Nawierzchnie owych skalistych dróg nie są luźne. Spore ostre kamienie siedzą w podłożu niczym bruk.
W dyscyplinie o której wspomniałeś część taką jak np. dyfer traktują chyba jak materiał eksploatacyjny ! :)
A ciekawe co by się stało, gdyby zacząć zataczać kółka na suchym asfalcie z załączonym 4LLock. Czy coś by się urwało, czy napęd w nowej GV ma może jakieś zabezpieczenia ?


Tak od razu nic się nie stanie. Będzie drzeć opony. Jednak obciążenia są znaczne i przyspiesza to zużycie mechanizmów.


Na górę
 Tytuł:
Post: 29-11-2011, 21:38 
Offline

Rejestracja: 13-11-2011, 21:56
Posty: 42
Jeździłem na asfalcie z zapiętym reduktorem - nową GV i foresterem. Nic się nie działo, przynajmniej nic odczuwalnego. Wg mojej wiedzy (mizernej) w GV (II) przy 4HL zablokowany jest mech.różnicowy międzyosiowy. Czyli przód i tył muszą kręcić się z tą samą prędkością (ale przedni i tylny dyferencjał działa, więc skręcać można). Znaczy to, że nie może występować wymuszenie różnicy obrotów przodu i tyłu a jeśli wystąpi, wprowadzi naprężenia: 1.na oponach, 2.na blokadzie centralnej i wystąpią ewentualne uślizgi kół lub blokady ciernej (chyba).
Jeśli coś pokręciłem albo wypisuję jakieś totalne farmazony proszę o skorygowanie.


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2011, 08:35 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01-11-2010, 19:08
Posty: 639
Lokalizacja: Wisła
klemens trochę błądzisz :]
Cytuj:
Czyli przód i tył muszą kręcić się z tą samą prędkością

Wały tak-koła nie :]
Tak Ci się tylko wydaje,że nic się nie dzieje.
akurat we foresterze nic się nie stanie gdyż posiada torsena...
w GV zrób tak:
na asfalcie wepnij reduktor,skręć koła do oporu i spróbuj delikatnie ruszyć,bardzo dobrze czuć wtedy mocny opór...to samo powtórz na pokrętle w pozycji 4H...
Po prostu na wszelki wypadek producenci informują użytkowników o możliwości uszkodzenia układu napędowego,w ten sposób są kryci,gwarancja takich uszkodzeń nie pokryje i o to im chodzi.


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2011, 14:29 
Offline

Rejestracja: 13-11-2011, 21:56
Posty: 42
Chodzi mi właśnie o wały. Skoro są spięte, muszą się obracać z tą samą prędkością. Chodzi o to, że skręt wymusza nieco różną prędkość wału tylnego i przedniego? Czyli naprężenia powstają na blokadzie centralnego dyferencjału, czy dobrze to kumam, czy źle? No i oczywiście przenoszą się też aż do opon.


Na górę
 Tytuł:
Post: 30-11-2011, 21:22 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-12-2006, 15:52
Posty: 774
Lokalizacja: Białystok
Na zakręcie przednia i tylna oś obracają się z różnymi prędkościami. Brak dyfra między osiami powoduje wiadomo co. Jako, że metal jednak mocniejszy niż guma to drze opony, ale i napęd swoje dostaje.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]