Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Myslicie ze posty na forum czyta ktos z decydentow SUZUKI ? https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=8625 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ben [ 20-10-2011, 07:25 ] |
Tytuł: | Myslicie ze posty na forum czyta ktos z decydentow SUZUKI ? |
Bardzo sobie cenie to forum, ale opisy awarii ich rodzaj i klopoty z serwisami po prostu mnie przerazaja. Reklamy SUZUKI GV w internecie sa wszedzie. Wydaja na to setki tysiecy. Z drugiej strony, patrzac na sama liste tematow i opisy przypadkow z marketingowego punktu widzenia to porazka firmy SUZUKI. Pomijam starsze modela, fanow offroad, milosnikow tuningu, czy w ogole grzebania w aucie. Tu rady jak wymienic cos tam sa na miejscu, ale nie kazdy ma mozliwosc montazu, czy umie to robic. Ale bardzo duza liczba postow dotyczy samochodow mlodych, o przebiegu do 100 tys gdzie wystepuja awarie, ktore nie powinny miec miejsca. Mowimy o aucie kosztujacym jako nowe ponad 100 tys, o wzmocnionej budowie gdzie przez pierwszych kilka lat powinno sie lac paliwo i wymieniac olej, czy szczeki hamulcowe ! Mowimy o samochodach eksploatowanych wlasciwie, serwisowanych i eksploatowanych nie w zwirowniach a na normalnych drogach. Mowimy nie o kierowcach mechanikach, ale kierowcach, ludziach innych zawodow, kobietach etc. ktorzy kupili GV myslac ze terenowka ze wzmocniona konstrukcja na polskich drogach psuje sie mniej niz deilkatna osobowka ! A co mamy ? Awarie mechaniczne, czy elektryczne kilkuletnich samochodow, awarie nieprzewidywalne, gdzie w wielu przypadkach ASO rozklada rece, gdzie kasuje sie klienta na wszystkim, od glupiego podlaczenia do kompa. ASO, gdzie serwis kosztuje kilkakrotnie drozej niz w innym warsztacie ( nie liczac dojazdow ). Gdzie jedna zsunieta rurka, generuje blad wymagajacy od przecietnego uzytkownika kolejna wizyte w ASO czyli wydanie pieniedzy. O ile znajda przyczyne. Jesli np. w instrukcji pisza ze wymiana swiatla pozycyjnego wymaga wizyty w ASO, to nie kazdy chce sie klasc pod auto, odpinac (nie lamiac) zapinek nadkola i kaleczac dlonie wyciagac oprawke z zarowka za 1 zl. Jedzie zgodnie z instrukcja do ASO gdzi placi 50 zl i traci godzine. Oczywiscie mozna powiedziec - nie chce sie brudzic raczek to plac. Wiec odpowiadam: nie chce brudzic, kupilem auto gdzie wymiana zarowki powinna wygladac tak jak starych autach: otwieram maske, wyciagam oprawke i zmieniam zarowke. A jesli auto ma taka konstrukcje to niech wymiane robia za darmo. Oczywiscie to przyklad. Znajomy ma Toyote (Land Cr. - 150Kkm) i wierzcie mi po prostu jezdzi. A przykladowa zarowke wymienia jak 125p. Nie wiem ile jezdzi w Polsce GV - ale wydaje mi sie ze polityka firmy SUZUKI wzgledem polskiego uzytkownika jest zadna, nastawiona na kase. A szkoda, bo to fajne auto - gdy jezdzi. Wiec tak sie zastanawiam: z marketingowego punktu widzenia takie duze forum powinno - o ile ktos z decydentow tej firmy to czyta - spowodowac jakies refleksje, czy nawet wyrazenie jakiejs opinii. Ale obawiam sie ze bardziej oplaca im sie lowic nowych klientow reklamami niz zadbac o istniejacych. Oczywiscie ten post to moja prywatna opinia, ale ciekawy jestem czy tylko ja mam takie odczucia. pozdr |
Autor: | krzyu [ 20-10-2011, 07:35 ] |
Tytuł: | |
Co więcej - jeżeli trzeba coś zrobić w ramach gwarancji to serwis i tak znajdzie powód aby skasować klienta natomiast gdy Suzuki Polska powinno coś zrobić w ramach gwarancji np.rdza na masce w 3 letniej GV to twierdzą w Warszawie, że to nie podlega gwarancji. Nie rozumiem tej polityki. Skandal !! Mam ten samochód od 4 latach ale po moich przejściach z tą firmą odradzam wszystkim kupowania jakiegokolwiek samochodu tej marki tylko i wyłącznie z powodu serwisu !!!! Krzysztof K. Poznań |
Autor: | Bandit1 [ 26-10-2011, 19:13 ] |
Tytuł: | |
Koncernom zależy na sprzedaży aut oraz zarabianiu na ich serwisowaniu w okresie gwarancji. Oczywiście podczas gwarancji unikają odpowiedzialności jak tylko mogą i przeciągają, żeby zyskac na czasie. |
Autor: | siubuk [ 26-10-2011, 20:00 ] |
Tytuł: | |
troszkę inny przykład. miałem mercedesa A 170cdi samochód kupiony w salonie. po skończonej gwarancji samochód miał przejechane około 2000tys. jeździła kobieta tylko po mieście. po skończonej gwarancji padł prawie cały silnik. na szczęście firma zachowała się bardzo dobrze i z 15tys zloty za naprawę zapłaciłem tylko za robocizne (ale trochę walczyłem z nimi- 2 miechy). jednak jest kolejne ale. po naprawie i po upływie 6 miesięcy znowu to samo. tylko tym razem gwarancja objęła wszystko. po kolejnych 6miesiacach znowu aż do 4 naprawy i nagle ustało. ale potem i tak sie z nim szarpałem bo był to mercedes i kupiony w salonie . samochód nie ważne czy to mercedes czy porsche i tak się będzie psuło i tak wiec ze my na forum piszemy jakieś objawy i awarie to tylko i wyłącznie po to aby serwis nie naciągnął(tak mi sie wydaje) na takich rzeczach ja podłączanie komputera.a wydaje mi się ze i tak jest to mało awaryjny samochód z mojego własnego doświadczenie w serwisie Suzuki: miałem usterkę GV z 2006r ze stanów (może dlatego ze USA) nikt nie potrafił naprawić problemu. serwis chciał mnie naciągnąć na 4000zl za naprawę. a przyczyna był tylko filtr powietrza kiepskiej jakości:( ps znajomy kupil X5 z salonu nowke. po dwóch latach pękł łańcuch a wcześniej skończyła się gwarancja!!wiec chodzą nieszczęścia po ludziach tez!! |
Autor: | SX4ever [ 26-10-2011, 20:34 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ... po skończonej gwarancji samochód miał przejechane około 2000tys.
Ile??? Dwa miliony(!) kilometrow? |
Autor: | siubuk [ 27-10-2011, 18:25 ] |
Tytuł: | |
20000km:) |
Autor: | Cordoba_2004 [ 28-10-2011, 20:36 ] |
Tytuł: | |
wkrótce wogóle nikt nie bedzie kupował suzuki bo zamiast robić auta terenowe takie jak stara vitara chcą robić limuzyny o wyglądzie terenówki a tu już z vw nie wygrają |
Autor: | Bandit1 [ 29-10-2011, 15:59 ] |
Tytuł: | |
To prawda, niewiele osob kupi suzuki. Swift mała,niepakowana popierdółka, nikt nie oczekuje, ze ma być bagażówką, ale konkurencja tego segmentu jest przestronniejsza w kabinie i bagazniku. Kompaktowego auta z prawdziwego zdarzenia brak. Kombi równiez brak, gdzie konkurencja ma kombi w roznych segmentach. Limuzyną też nie podbije rynku. Kizashi ma ciekawy design, ale wygląd to nie wszystko, tym bardziej, ze w ofercie jest 1 silnik i to benzynowy przestarzały R4 2.4. Wieksza pojemnosc nie przeklada sie na osiągi, które są na poziomie wolnossących 2.0i konkurencji. Błedem suzuki jest także brak w ofercie kizashi diesla. Konkurencja ma paletę silników diesla, ktore to diesle mimo zrównania cen PB-ON, nadal są i będą poszukiwane. Kizashi ceny od 114 900PLN hahaha, dla porównania Mazda 6, rowniez limuzyna, w najbogatszej wersji Exclusive Plus 2.2d 163KM kosztuje od 113 300PLN. |
Autor: | Cordoba_2004 [ 29-10-2011, 17:15 ] |
Tytuł: | |
na dodatek z grand vitar robią paliwożerne elektroniczne cacko , z auta które kiedyś było terenowe |
Autor: | drzonca [ 29-10-2011, 19:23 ] |
Tytuł: | |
Dziwi mnie to że Alto słabo schodzi mimo dobrej ceny przy danym wyposażeniu w stosunku do tego co oferuje konkurencja w tym segmencie (a np. "trojaczki" schodzą jak ciepłe bułeczki). |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |