Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Jak w temacie, rocznik 2006, jak się hamulec puści to coś piszczy. chciałbym się dostać do środka.

Po pierwsze trzeba podnieść auto i zdjąć koło. Wydaje mi się, że bęben jest tylko nałożony i wystarczy go pociągnąć, a zejdzie ze szpilek.

Po wymianie płynu hamulcowego mam to samo , coś mi piszczy jak puszczam hamulec , co do ściągnięcia bębna, to podnosisz samochód , ściągasz koło, poluzowujesz nakrętkę w konsoli hamulca ręcznego ,wkręcasz dwie śrubki 8 mm w otwory aby zdjąć bęben – tak bynajmniej podaje instrukcja serwisowa

tak, trzeba dwie śruby 8mm i dokręcać po trochu każdą aż bęben zejdzie. Jak piszczy to kawałek papieru ściernego grubszego np 80 i okładziny zacisku lekko przejechać, u mnie piszczało i po zabiegu ustało całkowicie.
pozdrawiam

tak podejrzewałem, ale lipa bo gwint sie zerwał, przy pierścieniu centrującym sie zapiekło, ściągaczem trzeba będzie. 5 lat auto i tak piszczy ze wstyd, myślałem że skośnookie lepiej to rozpracują.

U mie nadal piszczy przy puszczeniu hamulca a nieraz przy długim hamowaniu, zdejmowałem bębny czyściłem papierem ściernym okładziny na szczękach ok 3mm grubości. podejrzewam że wymiana szczęk na nowe pomoże ale jeszcze jeżdże na tych.

u mnie tez tak bylo po wymianie plynu i czyszczenia bebnow w aso jak bylem na przegladzie 120000km. po 3-4 dni przestalo.

No ja mam podobnie. Jak podjezdzam "na swiatlach" delikatnie hamuje to piszczy z bebnow. Mialem czyszczone ale nic. Caly czas to samo. Moze warto wymienic co tam trzeba itd??