Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Usterka GV 1,9 DDIS silnik STOP https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=4582 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | krzyu [ 08-04-2009, 07:01 ] |
Tytuł: | Usterka GV 1,9 DDIS silnik STOP |
Wczoraj na autostradzie Warszawa - Poznań przy prędkości 130 km/h zapaliła się lampka czerwona STOP. Silnika zgasł i niestety już nie zapalił. Suza pojechała do Serwisu na lawecie. Panowie w serwisie byli zdziwieni. Czy ktoś z kolegów miał coś podobnego !!! |
Autor: | 4na4 [ 08-04-2009, 16:54 ] |
Tytuł: | |
Nie miałem aż tak - ale jeżeli tak się stało to oznacza błąd krytyczny. Samochód zachował się tak jak powinien. Jaki to silnik ? Bo ja stawiam niestety na Diesla ... ![]() |
Autor: | krzyu [ 08-04-2009, 17:16 ] |
Tytuł: | |
Właśnie diesel. Dzisiaj cały dzień w serwisie stała i nie znaleźli przyczyny. Stoi dalej. |
Autor: | krzyu [ 08-04-2009, 19:18 ] |
Tytuł: | |
Już się zastanawiałem na fabrycznym chip tuningu w autku, a ona mi taki numer wywaliła. |
Autor: | 4na4 [ 09-04-2009, 17:34 ] |
Tytuł: | |
Zamiast się zastanawiać to powinni pacany przełożyć kompa z innego 1,9 DDiS i sprawdzić czy działa. Mają komunikację po BSD ? Na komputerze nic nie pokazuje ? Nie wierzę, szczerze mówiąc, że nie wiedzą co się stało i myślę, że nie chcą powiedzieć żeby nie siać fermentu bo sprzedaż leci na pysk! Sam jestem ciekawy co mogło się stać ... ale przy takich krytykach to często idzie: komputer / DPF / piezo wtryski lub banalny czujnik bo wykręceniu, którego można dalej jechać. Napisz co było i naciśnij ich. Jak to nie wiedzą co jest ? Może boją się powiedzieć żebyś nie zażądał wymiany na nowy ... wolny od wad (niezgodność towaru z umową) |
Autor: | krzyu [ 09-04-2009, 17:40 ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj dowiedziałem się że podejrzewają rozrząd, że pasek przeskoczył. Podobno komputer nie wykazuje błędów. Jeżeli to rozrząd to chciałbym wiedzieć jak to się ma do gwarancji. Bo z tego co się orientuję to przy takiej przypadłości silnik dostaje nieźle w d...pę. Może masz jakieś sugestie !!! |
Autor: | 4na4 [ 09-04-2009, 18:12 ] |
Tytuł: | |
Problem w tym, że jesteś teraz ich zakładnikiem. Ja bym się nie zgadzał na naprawę po padaczce rozrządu ! Wymiana na nowy silnik albo nowy samochód. Ten niech sobie biorą i sprzedają naprawiony czy też nie ... Miałem z nimi i ja przepychankę ale o mniejszą sprawę. Skończyło się na prawniku, 2 pismach, załatwieniu przez nich sprawy i niewielkim odszkodowaniu oraz zwrocie kosztów jeżdżenia w tej sprawie. Oczywiście wszystko po cichu ... Nowy silnik ... ile masz przejechane ? Jeżeli pasek raz przeskoczył to może kolejny raz przeskoczyć. Diabli wiedzą czemu - czy jakieś luzy są czy może napinacz padł ? Radzę Ci potraktować tą sprawę poważnie. Mówię ze swojego doświadczenia. Ja zbagatelizowałem na początku problem i myślałem, że komuś będzie zależało żeby sprawę załatwić. A tu im dalej brnąłem tym gorzej było a wszyscy ręce umywali - byle dalej od problemu, byle dalej od odpowiedzialności - łącznie z SMP. W końcu zdecydowałem się na konkretne kroki i sprawę zamknąłem. Od tego czasu nie mam zaufania do żadnego polskiego serwisu i zawsze im patrzę na ręce. Popytaj się "znajomych" mechaników co w takim przypadku. Nabierz wiedzy. Wtedy możesz podjąć decyzję. Ja swoje zdanie napisałem na początku. Nie po to kupowałeś samochód, żeby mieć nowy "naprawiany" i to w polskim warsztacie ! Brrr ... Współczuję Ci. |
Autor: | wieniovitara [ 10-04-2009, 11:24 ] |
Tytuł: | |
Ciśnij konowałów bo robią co chcą. |
Autor: | krzyu [ 10-04-2009, 17:53 ] |
Tytuł: | |
Byłem dzisiaj w serwisie. Zostałem potraktowany bardzo grzecznie. Rozmawiałem z mechanikiem, oglądałem samochód. Usterka została zlokalizowana. Turbodoładowanie padło. Turbina zatarła się. Idzie do wymiany. Uspokoiło mnie to trochę. Obawiałem się, że to rozrząd. Mechanik uspokoił mnie, że zaglądał do rozrządu i jest Ok. Natomiast turbina nie kręciła się przy próbie obrotu. Zostanie wymieniona w ramach gwarancji. Poczekam i zobaczę co dalej. !!! |
Autor: | Avalanche [ 10-04-2009, 19:40 ] |
Tytuł: | |
A, to pozytywnie ![]() |
Autor: | wieniovitara [ 11-04-2009, 10:44 ] |
Tytuł: | |
No to kamień z serca chyba spadł ![]() |
Autor: | krzyu [ 11-04-2009, 11:56 ] |
Tytuł: | |
Przyznam szczerze, że nie spałem po nocach myśląc o tym rozrządzie. Z drugiej zaś strony zastanawiam się dlaczego padła ta turbina. Jeżdżę delikatnie i nie forsuje silnika. Być może zwykły pech ... |
Autor: | wieniovitara [ 11-04-2009, 15:25 ] |
Tytuł: | |
Raczej nasze doskonale chrzczone paliwo. |
Autor: | krzyu [ 11-04-2009, 18:13 ] |
Tytuł: | |
Paliwo mówisz - ale czy paliwo ma coś wspólnego z boosterem. Myślę że nie. Raczej olej. Myślę ,że turbina jest smarowana i chłodzona olejem silnikowym. Ale przyznam , że głowy nie dam. |
Autor: | wieniovitara [ 13-04-2009, 08:24 ] |
Tytuł: | |
Fakt... meaculpa ![]() |
Autor: | apoc [ 14-04-2009, 05:56 ] |
Tytuł: | |
Podobno zbyt delikatna jazda w przypadku tych motorów kończy się zatarciem mechanizmu zmiany nastawy geometrii łopatek turbiny. Zwracam uwagę na słowo "podobno"... |
Autor: | wieniovitara [ 14-04-2009, 11:19 ] |
Tytuł: | |
Właśnie "podobno" ![]() |
Autor: | krzyu [ 14-04-2009, 16:02 ] |
Tytuł: | |
Co to znaczy " zbyt delikatna". To znaczy , że trzeba go eksploatować intensywnie. Jeździłem delikatnie. Zwracałem uwagę na "wykręcenie" się turbiny itp. Powiedzcie coś więcej na ten temat - może czegoś nie wiem !!!! |
Autor: | 4na4 [ 14-04-2009, 19:37 ] |
Tytuł: | |
No to problem z głowy. Przypilnuj tematu, żeby coś tam się dziwnego nie działo w serwisie. Zwróć szczególnie uwagę na to czy nie otrzymałeś "regenerowanej" turbinki. Turbo lubi sobie paść przy delikatnej jeździe niestety (to jest turbinka ze zmienną geometrią łopatek). Warto jeździć pomiędzy 2200 a 3500 obr/min. Będzie ekonomicznie i dobrze dla eksploatacji silnika. Ale jest też i inna sprawa - szybkie wyłączanie silnika na postoju działa równie szkodliwie (nie zdąży się dobrze schłodzić). Mnie padła przepustnica we Włoszech i przypadkiem dowiedziałem się, że to "wada" fabryczna z tym, że po wymianie na nową na 100% się to nie powtórzy - ciekawe dlaczego ![]() Nie przejmuj się za dużo ale też i nie odpuszczaj tematu, żebyś nie miał później do siebie żalu. W końcu po to jest gwarancja 36 miesięcy żeby z niej korzystać. |
Autor: | krzyu [ 18-04-2009, 08:45 ] |
Tytuł: | |
Odebrałem samochód w czwartek. Narazie żadnych rewelacji. Silnik pracuje poprawnie. Jestem zadowolony z serwisu w Swarzędzu. Panowie robili wszystko żebym odebrał auto szybko i sprawne. Oczywiście nie obyło się bez nerwowej wymiany zdań ale taka już moja natura. Założyli mi , na moje życzenie, czujnik parkowania. Działa bardzo dobrze. denerwujący jest głośny pisk gdy odczytuje odległość do przeszkody. Zastanawiam się czy nie można tego ściszyć. Zrobię zdjęcia wyświetlacza - może ktoś z kolegów wie jaka to firma. Być może jest regulacja głośności buzera. |
Autor: | asa250 [ 26-04-2009, 20:00 ] |
Tytuł: | |
Witam Szanownych forumowiczów Istotnie wszystkie wnioski zawarte w waszych postach są poprawne. Jednakże skłaniał bym się przede wszystkim przy nie za wczesnym gaszeniu silnika i nie forsowaniu zimnego sinika. Te wskazówki dają pewien margines bezawaryjności no i najważniejsze mili PAŃSTWO OLEJ MOBIL 1 ESP Only! Nigdy żaden inny. |
Autor: | apoc [ 27-04-2009, 14:36 ] |
Tytuł: | |
Albo kupiłeś akcje Mobila, albo gadasz dla samego faktu gadania;) Żaden z tych dwóch powodów nie spowoduje, że zmienię olej i to właśnie na Mobil. Jeździłem już na przeróżnych olejach: Mobilu, Castrolu, Shellu, Lotosie, Totalu i Elfie i Bóg wie jeszcze na czym. I wszystkie te oleje były równie dobre, żaden nie był lepszy od innych i żaden automagicznie nie spowodował, że silnik był trwalszy. Jaki lejemy olej, to już kwestia naszych indywidualnych preferencji i (ewentualnego) stosowania się do wymagań producenta samochodu. Byle był zmieniany regularnie - zresztą zawsze lepiej zrobić to wcześniej, niż później. |
Autor: | krzyu [ 29-04-2009, 19:54 ] |
Tytuł: | |
I moje pięć groszy w sprawie oleju i gwarancji na samochód. Otóż, powiedziano mi w serwisie, że owszem mogę przyjechać na przegląd gwarancyjny ze swoim olejem. Warunek, olej musi posiadać wszelkie certyfikaty Suzuki i bańka z olejem musi być oryginalnie zamknięta. Czyli zaplombowany korek. Wszystko logiczne ale,powiedziano mi , że taki fakt zostanie odnotowany w książce gwarancyjnej. Czyli "klient dostarczył olej taki ... to ...a taki". I teraz, jeżeli moja turbina zatarłabym się na moim oleju, czy ktoś nie zarzuciłbym mi, że olej był trefny lub coś było z nim nie tak !!!!. Nie twierdź więc kolego, że tylko MOBIL - bo sprawa jest zdecydowanie inna. Poczytajcie sobie koledzy o oleju MOTUL - Mobil w porównaniu do niego to zwykły olej silnikowy !!!! |
Autor: | 4na4 [ 30-04-2009, 18:00 ] |
Tytuł: | |
Ktoś, kto Ci powiedział takie bzdury w ASO miał chyba słabszy dzień w pracy. Z doświadczenia wiem, że różne ASO Suzuki leją różne oleje - w zależności na którym lepiej wychodzą. Przeważają te z Castrol'em (bo fajne wycieczki mają za sprzedaż) ale są też te z Mobil 1, ELF czy Shell. Generalna zasada - czytać Książkę Obsługi. Tam jest dokładnie napisane jaki to olej powinno się zalać do Twojego silnika. W przypadku Diesla 1.9 (F9Q) należy lać olej nisko popiołowy, który spełnia normę C3. I to jest wszystko w temacie. Dodatkowo dla naszego klimatu albo 5W30 0W30 lub 5W40. Nie masz daleko do Niemiec - zrób przegląd tam. Będzie taniej, lepiej i pewniej. Np - po 15 000 cena to ok. 130,00 €, po 30 000 to 195,00 € (jestem świeżo po tym przeglądzie). P.S. Motul czy Mobil ESP nie ma znaczenia. Oba są bardzo dobre do tego typu silnika. Bardo dobry też jest ELF Solaris RNX. Zastanowił bym się natomiast nad stosowaniem np. Castrol'a SLX 0W30 tak ochoczo sprzedawanego przez niektóre ASO - nie jest to tak oczywiste, że w tym silniku to będzie taki idealny układ. |
Autor: | asa250 [ 01-05-2009, 11:36 ] |
Tytuł: | |
Panowie po co te uniesienie. Proszę ile już w swojej karierze za kółkiem zrobiliście kilometrów. Szanowni Panowie rozbieraliście kiedyś już taki silnik którym przejechaliście minimum 150 000 np. na Castrolu lub np. Elfie jeżeli tak to z taka osobą mogę porozmawiać. Bez urazy. Skąd takie wnioski, a no już piszę. Tak się składa, że mam szwagra, który jest mechanikiem w serwisie WV-Audi z bardzo dużym stażem oraz Brata mechanika w koncernie PEPSI z dużym doświadczeniem aut flotowych, a i ja sam posiadam praktykę w mechanice. Dlaczego Mobil, może dlatego że po tym oleju (nie podrabianym) silnik był w najlepszym stanie i nie mówimy o jednostkowych przypadkach. Zgadzam się że specyfikacja bardzo ważna i najważniejsza terminowość wymian, może i Motul super nie przeczę ale wiem jedno, rozebrałem nie jeden silnik i mobil spisywał się najlepiej. Pozdrowienia dla wszystkich 4x4. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |