Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Dzień dobry wszystkim.

Jestem posiadaczem Grand Vitary 2,7 z 2007 roku i od początku coś nią nie tak. Ale do rzeczy.
Wyjechałem na przejażdżkę po lesie i trochę mnie poniosło. Wbiłem się zderzakiem w dziurę, ale auto poszło dalej. Urwałem osłonę silnika i to tyle. Jednakże po tej przygodzie, podczas mocniejszego hamowania słychać dźwięk, jakby metalicznego turkotania. Brzmi jak połączenie jelenia na rykowisku i jakieś blachy trącej o kraty. Ciężko mi to opisać. Mechanik sprawdził hamulce z przodu i tyłu, sprawdził abs, sczytał prędkości kół... wszystko gra. Okazało się, że problem występuje tylko przy włączonej klimatyzacji. Do tego komputer wypluwa błędy:
C1057 oraz 5091

Ktoś się spotkał z podobną usterką?

Którą stroną uderzyłeś? Po prawej jest sprężarka klimatyzacji, być może zaliczyła. Mogła też dostać chłodnica klimatyzacji. Przy okazji sprawdź chłodnicę wody. One są tuż za zderzakiem i przy uderzaniach z przodu lub z dołu są bardzo narażone na uszkodzenia. W klekotach jest jeszcze gorzej, bo przed nimi siedzi intercooler.
Trzeba posprawdzać wszystkie mocowania i łączenia. Mogło się coś poluzować lub urwać i przy hamowaniu się przemieszcza.

Swego czasu znajomy po hopce stracił obie chyba chłodnice. A może tylko jedną (dawno to było), ale na bank przynajmniej jedna poleciała.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika