A czy czasem lampka od dpf zapala się wtedy gdy dpf jest już prawie całkowicie zatkany?

a jeszcze jedno pytanko czasami moja gv poszarpuje podczas ruszania jak jest zimna,właśnie wtedy gdy obroty silnika maja mniej więcej 1000-1050 obr,jak się zagrzeje obroty ma jakieś 850-900 i już wtedy jest ok.musze udać się do jakiegoś magika może cos poradzi.

Ja nie polecał bym usuwania dpf-u, a to z takiego powodu,że powoli zaczyna sprawdzać się czystość emisji spalin. Nawet pieski na mieście stały z analizatorem i z tego co wiem kilka dowodów zabrali. Zawsze można zlecić profesjonalne czyszczenie w specjalnym urządzeniu. Wymaga to demontażu filtra,ale po takim czyszczeniu odzyskuje on pełną sprawność.

okazalo sie ze waz od dpfu byl zapchany i nie wypalalo jak trzeba i wlaczal sie tryb awaryjny i wyskakiwal zygzak

nie ma techniki pomiarowej pozwalającej stwierdzić brak filtra, nawet w Niemczech, gdzie panuje zamordyzm podczas badania technicznego diagnosta sprawdza wzrokowo obecność puszki z filtrem (jeśli auto ma go mieć) , natomiast inspekcja ruchu drogowego ma od jakiegoś czasu aparaty do wykrywania czarnej sadzy , test polega na trzykrotnym wkręceniu zagrzanego auta do 4000 obrotów i jeśli auto puści czarnego dyma aparat pokaże alarm i wtedy zabiorą dowód - natomiast gv2 ze sprawnym silnikiem bez filtra nigdy nie zadymi na czarno, dpfa nie da się wyczyścić to wszystko to bzdura, można kupić nowy (jeśli kogoś stać) albo... amputować - gorąco polecam