Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witajcie.

Jak Waszym zdaniem prawidłowo powinno się odbyć badanie hamulców (wjazd na rolki) w trakcie przeglądu technicznego?
Tutaj znalazłem temat poniekąd z tym związany - viewtopic.php?f=71&t=14291&p=117862&hilit=przegl%C4%85d#p117862

Czy faktycznie pokrętło na pozycję "N" i to wystarczy czy lepiej rolki pod tylną oś? A jeśli rolki to co w trakcie sprawdzania tylnej osi - czy wtedy przednią oś zostawiamy na stałej nawierzchni?
A może nie ma znaczenia?

Najlepiej diagnosta który wie o co chodzi z ścieżką przystosowaną do 4x4. Wtedy koła obracane są w przeciwną stronę w trakcie badania na jednej osi i żadne siły nie trafiają na centralny mechanizm różnicowy.

Nie ma potrzeby. Centralny mechanizm różnicowy spokojnie da radę. Oczywiście, jeśli jest możliwość niech przełączą
Oprócz wspomnianego tematu są jeszcze inne, w których temat był poruszany i omawiany.

"N" rozłącza skrzynię biegów od wału, a nie rozłącza poszczególnych mechanizmów różnicowych, one są cały czas połączone.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Robiłem przegląd na "tradycyjnej" stacji. Nie było problemów - kilkanaście obrotów kół i hamulce sprawdzone.

A co sądzicie o wyważaniu kół na samochodzie? Gość na stanowisku do tego typu usługi, polecił mi najpierw dowiedzieć się czy w GVII z automatem można rozpędzać pojedyncze koło do prędkości ok.120km/h.
Mniemam, że może to przynieść kłopoty...