Cześć,
Posiadam Grand Vitare 2005 rok 2,0 benzyna + gaz. Od wakacji zwiedziłem już kilka serwisów i w sumie bez waszej pomocy to proponują mi w zasadzie wymianę wszystkiego po kolei na chybił trafił, a ja... no cóż... wole znaleźć przyczynę i ją naprawić niż wymieniać pół samochodu zanim ktoś coś trafi....
W wakacje zaczął się wyświetlać błąd który mówił o wypadaniu zapłonów na I cylindrze. Po 2 tygodniach błędy były już dwa... wypadanie na I i II cylindrze.
Wymieniłem świece i dalej to samo. Błąd wyrzucało jakby częściej (2 razy w tygodniu) przy wysokiej temperaturze zewnętrznej.
Wymieniłem 2 cewki....
No i dalej to samo.... tyle, że już na 4 cylindrach....
No i się zaczęło... wymienić kable, komputer, czujników 100 tysięcy.... itd... co warsztat to inne pomysły...
Zacząłem wobec tego z powrotem ... zmieniłem nowe cewki na stare i przekładałem czy aby jeśli to cewka to błąd pojawi sie na innych cylindrach niż wcześniej (zamiast na 1 i 2 to na 3 i 4)... i [cenzura]....
Okazało się, że auto chodzi jakby nierówno i ma mniej mocy. Zresetowałem ustawienia i na jałowym czekałem aż się od nowa ustawią... Zaczął gasnąć po nagrzaniu jak ssanie sie odpaliło....
Efekt jest taki, że teraz błędy wyskakują już niemal codziennie na wszystkich 4 cylindrach....
Zabrałem żonie samochód, żeby sprawdzić kiedy się to to dzieje.... no i... Okazało się, że błędy pokazują się tylko na ciepłym silniku, jak np. się rusza i powoli przyspiesza, albo jak się jedzie jednostajnie w granicach ok 2 tys. obrotów. Dodatkowo potrafi wywalić błędy także w chwili, kiedy ostro się przyspiesza i jedzie szybko, by za chwile przyhamować do np 20km/h....
Po lekturze innych wątków nachodzi mnie pytanie o luzy zaworowe i płytki.... Niemniej jednak ludzie z takimi przypadłościami nie odpisywali, co w końcu było przyczyna i po czym sprawa się zamknęła...
Auto ma 90 tyś. Kupiłem jak miało 50 tyś i zagazowałem. Dotąd Wania chodziła idealnie....
Macie jakieś pomysły co jest przyczyną?
|
