Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Ruda na podwoziu - Vitara 2006r https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=12585 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Prasiu [ 18-09-2015, 18:08 ] |
Tytuł: | Ruda na podwoziu - Vitara 2006r |
Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post, mam nadzieje że nie ostatni ![]() Rozglądam się za Vitarą 3d w dieslu, znalazłem interesujący mnie egzemplarz ALE odstrasza mnie rdza na podwoziu. Podpowiedzcie czy to jest standard w tym roczniku (2006r), czy odpuścić ten egzemplarz i szukac dalej. Wygląda to na powierzchowny nalot, da radę to jeszcze odratować? |
Autor: | Prasiu [ 18-09-2015, 18:10 ] |
Tytuł: | |
Jeszcze inne foto |
Autor: | MrGregornett [ 18-09-2015, 21:39 ] |
Tytuł: | |
na ten rocznik to niewiele tego,jak powierzchniowe to szprajuj tym http://allegro.pl/niemiecki-baranek-kon ... 15379.html a jak masz kompresor to tym http://allegro.pl/super-srodek-do-konse ... 05176.html |
Autor: | Prasiu [ 19-09-2015, 09:31 ] |
Tytuł: | |
Auta jeszcze nie kupiłem, najpierw chce się zorientować czy rdza w takiej "ilości" jest normalnym zjawiskiem w tym roczniku. Gdybym się zdecydował na zakup, to na pierwszy ogień auto pojedzie na kompleksową konserwację podwozia. Wasze Vitary wyglądają podobnie? Pozdrawiam |
Autor: | uciu [ 19-09-2015, 15:16 ] |
Tytuł: | |
Lepiej widzieć co i jak niż kupić auto w którym ktos przed sprzedażną popsikał biteksem by rudej nie było widać. Takie auta odpuszczałem od razu. Lepiej sobie samemu to porządnie zdrobić i wiedzieć co jest niż kupić zapudrowanego wrzoda. U mnie dużo rudej /prócz podwozia/ było też koło tylnych nadkoli - jakoś tego nie dopracowali bo plastikowe nadkole kończy się ok 20cm przed progiem... Wszystko wyczyściłem to zamalowałem sam (2 tygodnie to trwało bo robiłem tylko po robocie). Samo zamalowanie tego "smołą w spraju" nic nie da bo wyjdzie to za pół roku. Z drugej strony jak rdza jest to i tak kiedyś wyjdzie - trzeba zrobić tak by wyszła jak najpóźniej. Jak wpierw pozbyłem się rdzy Fosolem - kwas fosforowy idelanie usuwa rdze do gołej blachy. W niektórych miejscach rdza było głęboka to kilka razy fosol i papier ścierny. Potem musisz porządnie do umyć wodą i wysuszyć. Na to położyłem kilka warstw farby ELASTOMETAL - (polecano ją w sieci a producent daje 10 czy 15 lat gwarancji /maluje się tym mosty/dachy itp). Zobaczymy na ile się to sprawdzi i czy rzeczywiście powstrzyma rdze - jak na razie minął rok i nie ma rudej ani śladu. Farbą można też malować bezpośrednio na rdze - pomalowałem tak bębny i jak na razie farba się trzyma. Po jakimś czasie pomalowałem jeszcze wszystko barankiem Tectyla W otwory w podwoziu, drzwiach, progach, boczkach itp wpuściłem TECTYL do profili zamkniętych (chyba z 6 puszek poszło). Zobaczymy na ile to będzie skuteczne:-) Mam znajomego dziadka co robił konserwacje samochodowe i on swoje auta i znajomych malowa na gorącoł biteksem rozmieszanym z mazutem/przepracowanym olejem - wg niego najlepsze ale na zdrową blachę. Mówił, że sam biteks itp po jakimś czasie pęka, szczególnie w zimie a olej powoduje ze jest dłużej miękki i elastyczny. Potem co roku po zimie zawsze przemalował tylko podwozie tylko pędzlem i olejem. Coś w tym może być bo na jego aucie /na czarnych blachach/ rudej nie ma ani śladu. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |