Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

Zygzak, DPF i brak mocy w Grand Vitarze 1.9 DDIS
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=11979
Strona 1 z 1

Autor:  dominike90 [ 04-03-2015, 20:07 ]
Tytuł:  Zygzak, DPF i brak mocy w Grand Vitarze 1.9 DDIS

Witam forumowicze. Mam problem ze swoją Grand Vitarą. Wczoraj podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka zygzak jednakże nic więcej się nie działo. Po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu zygzak świecił się dalej i auto straciło moc. Dziś od rana świeci się kontrolka od DPF i po rozgrzaniu auta do kompletu zapala się zygzak i auto straciło moc, a spod maski w okolicach turbiny wydobywał się dźwięk podobny do golarki elektrycznej. Może ktoś już miał podobny problem i mi coś doradzi..

Autor:  MrGregornett [ 04-03-2015, 21:16 ]
Tytuł: 

viewtopic.php?t=10415&highlight=zygzak+dpf++brak+mocy

Autor:  krudnik78 [ 05-03-2015, 12:12 ]
Tytuł: 

Podstawowa rzecz, którą powinieneś zrobić to ODCZYTAĆ BŁĘDY z komputera. Jeżeli szkoda ci 20PLN na własny interface to jedź do warsztatu, który odczyta błędy. Po spisaniu wszystkich błędów, wykasuj je z pamięci. Może się okazać, że nie wszystkie błędy się da wykasować. Wtedy będziesz wiedział, który błąd jest tzw. "pierwszą przyczyną". Jeżeli skasowały się wszystkie, to jeździsz tak długo, aż znów wyskoczy "piła" i wtedy odczytujesz błędy jeszcze raz. znając kody błędów, piszesz na forum, a my staramy się pomóc.

Autor:  mrquad [ 05-03-2015, 13:09 ]
Tytuł: 

krudnik78 pisze:
Podstawowa rzecz, którą powinieneś zrobić to ODCZYTAĆ BŁĘDY z komputera. Jeżeli szkoda ci 20PLN na własny interface to jedź do warsztatu, który odczyta błędy. Po spisaniu wszystkich błędów, wykasuj je z pamięci. Może się okazać, że nie wszystkie błędy się da wykasować. Wtedy będziesz wiedział, który błąd jest tzw. "pierwszą przyczyną". Jeżeli skasowały się wszystkie, to jeździsz tak długo, aż znów wyskoczy "piła" i wtedy odczytujesz błędy jeszcze raz. znając kody błędów, piszesz na forum, a my staramy się pomóc.

Niestety ten błąd jest przyporządkowany zbyt wielu usterkom, aby taki prosty tester jednoznacznie wskazał przyczynę jego wyskakiwania. Dalej to będzie macanie po ciemku.
Tutaj trzeba podłączyć serwisówkę, albo będziesz się bawił z wymianą poszczególnych rzeczy....aż trafisz

Autor:  dominike90 [ 05-03-2015, 18:28 ]
Tytuł: 

krudnik78 pisze:
Podstawowa rzecz, którą powinieneś zrobić to ODCZYTAĆ BŁĘDY z komputera. Jeżeli szkoda ci 20PLN na własny interface to jedź do warsztatu, który odczyta błędy. Po spisaniu wszystkich błędów, wykasuj je z pamięci. Może się okazać, że nie wszystkie błędy się da wykasować. Wtedy będziesz wiedział, który błąd jest tzw. "pierwszą przyczyną". Jeżeli skasowały się wszystkie, to jeździsz tak długo, aż znów wyskoczy "piła" i wtedy odczytujesz błędy jeszcze raz. znając kody błędów, piszesz na forum, a my staramy się pomóc.

Kolego pierwszą rzeczą którą zrobiłem było podpięcie pod komputer, wyskoczyło sporo błędów (coś około 10), Wszystkie usunąłem, jednakże problem nie zniknął. Zygzak zapala się jak wcześniej i auto traci moc, dpf świeci się na okrągło. Po ponownym podłączeniu pod komputer żaden błąd już nie wyskakuje.

Autor:  krudnik78 [ 06-03-2015, 10:15 ]
Tytuł: 

W sytuacji, którą opisujesz kol. Mrquad ma dużo racji, tj. uniwersalny interface może nie widzieć błędów (co nie znaczy, że ich nie ma). Jeżeli, jak twierdzisz zapala się "piła" to komputer z pewnością rejestruje błąd. Z mojego doświadczenia wynika, że oprócz serwisówki Suzuki, bardzo dobrze odczytuje wszystkie błędy również boschowski KTS. Prawdopodobnie będzie w stanie odczytać błędy również interface do Renault zwany CLIP. Zatem musisz poszukać warsztatu, który ma albo Clip albo KTS albo serwis Suzuki. Błąd na pewno jest zapisany w pamięci komputera.

Z mojego doświadczenia zaobserwowałem również, że pewne błędy mogę odczytać uniwersalnym testerem w momencie jak wyskoczy "piła" na wyświetlaczu. Błędu już jednak nie widać po wyłączeniu i ponownym włączeniu silnika. Dlatego mój interface (kostka bluetooth) jest na stałe podpięty pod gniazdo obd2. Jestem w stanie odczytać błąd po chwili od jego pojawienia się, bez gaszenia silnika.

Daj znać, jeżeli temat posunie się do przodu.

Autor:  dominike90 [ 06-03-2015, 11:18 ]
Tytuł: 

Posiadam tester launcha x431, zrobię tak jak mówisz, wyczaję moment w którym zapali się zygzak i wtedy sprawdzę. Tylko najpierw wyjadę gdzieś na ekspresówkę i przeciągnę go trochę, może po prostu zapchany jest dpf i musi się wypalić..

Autor:  mrquad [ 07-03-2015, 00:13 ]
Tytuł: 

Clipa mamy, ale do nas jest 100km.

Autor:  dominike90 [ 07-03-2015, 15:42 ]
Tytuł: 

Dziś udało mi się rozwiązać problem, ale tylko częściowo. Wystarczyło jakieś 20 minut ostrej jazdy na wysokich obrotach, co wcale nie było takie proste gdyż auto na początku nie miało mocy i i nie wchodziło na obroty gdy było na biegu, ale po kilku kilometrach zaczęło szarpać, dymić na biało a spod maski dało się usłyszeć głośny świst, w końcu filtr wypalił się i kontrolka od dpf zgasła (zobaczymy na jak długo).. :| A co do zygzaka to dalej zapala się podczas jazdy ale auto już nie traci mocy tak jak to było wcześniej. Podłączałem komputer wtedy jak kontrolka się paliła ale i tak nie było żadnych błędów. No cóż nie pozostaje mi nic innego jak szukać szpeca z lepszym kompem. 8)

Autor:  dominike90 [ 07-03-2015, 17:10 ]
Tytuł: 

mrquad pisze:
Clipa mamy, ale do nas jest 100km.

Kolego podaj jakiś namiar na siebie, jak nie znajdę niczego bliżej to będę się odzywał.

Autor:  dominike90 [ 06-04-2015, 14:09 ]
Tytuł: 

Witam, wreszcie udało mi sie zwalczyć problem zygzaka. Vitara była w serwisie podłączyli pod kompa, stwierdzili, że do wymiany są jakieś węże od dpf, wymienili je za 250 zł i jeździli autem jakieś 40 min żeby wypalić dpf jednakże nie dało to żadnego efektu. W końcu okazało się, że winowajcą był nieszczelny intercooler (wymiana w serwisie ok 2500zł netto), więc wymieniłem sam, kupiłem regenerowany za 250 zł z gwaranją i godzina roboty z wymianą. Problem znikł, dpf się ładnie wypalił. Wreszcie Vitara nie traci mocy i żadna kontrolka już mnie nie niepokoi. Pozdrawiam.

Autor:  mario24 [ 12-04-2015, 20:18 ]
Tytuł: 

250zł za węże do DPF ? mają te ceny. Mnie również pękł jeden z tych węży z tym ,że odpusciłem sobie serwis i jego ceny i kupiłem taki wąż w AGROMIE za chyba 10zł.

Autor:  TomekZ [ 08-12-2016, 07:05 ]
Tytuł:  Re: Zygzak, DPF i brak mocy w Grand Vitarze 1.9 DDIS

Witam.

Mam podobny problem. Intercooler kupiłem już dawno, ale zwlekam z wymiana. Chce się za to dziś zabrać, czy potrzebne jest ściągnięcie zderzaka ?

pozdrawiam Tomek

Autor:  kysioo [ 09-12-2016, 03:24 ]
Tytuł:  Re: Zygzak, DPF i brak mocy w Grand Vitarze 1.9 DDIS

Tak sobie czytam w/w wątek i się lekko uśmiecham,miałem to samo u siebie, a zajmuję się samochodami (z naciskiem na elektronikę) sam posiadam gv2 z 1.9 dieslem, oczywiście twojego auta nie widziałem, dtc nie odpytywałem interfejsem, ale na 90% zapchał ci sie DPF, nie napisałeś ile auto ma lat i ile KM przelatanych, ale w polskich warunkach salonowe 1.9ddisy potrafiły zawalić dpf po 100tyś, receptą na to nie jest są żadne węże do różnicówki dpfu (piszesz o nich), czy kombinacje z egr-em , tylko pozbycie się filtra, albo jeśli kolegę stać wymiana na nowy.

Samo fizyczne pozbycie się filtra to za mało, są dwie możliwości :

a. Trzeba oszukać sterownik silnika, że filtr jest OK("mocarze" instalują emulatory czujników ciśnienia i temperatury filtra, które prawie zawsze po jakimś czasie zaczynają się pie****ć)

b. Wyprogramować funkcję filtra cząstek stałych ze sterownika silnika - jeśli poprawnie wykonana poprawka zapewnia dożywotni spokój....

W kwestii pozbycia się dpfu proponuję się udać do warsztatu który przede wszystkim zajmuje się elektroniką/chiptuningiem itd. (napisz prv jeśli jesteś z pomorza, pomogę).

tyle moim zdaniem :szok:

Autor:  kysioo [ 09-12-2016, 03:37 ]
Tytuł:  Re:

dominike90 pisze:
Witam, wreszcie udało mi sie zwalczyć problem zygzaka. Vitara była w serwisie podłączyli pod kompa, stwierdzili, że do wymiany są jakieś węże od dpf, wymienili je za 250 zł i jeździli autem jakieś 40 min żeby wypalić dpf jednakże nie dało to żadnego efektu. W końcu okazało się, że winowajcą był nieszczelny intercooler (wymiana w serwisie ok 2500zł netto), więc wymieniłem sam, kupiłem regenerowany za 250 zł z gwaranją i godzina roboty z wymianą. Problem znikł, dpf się ładnie wypalił. Wreszcie Vitara nie traci mocy i żadna kontrolka już mnie nie niepokoi. Pozdrawiam.



ooops to się zagoniłem z moim powyższym wywodem, bo tego nie przeczytałem, tak, jak miałeś upływ powietrza za turbiną, to różne rzeczy mogły się dziać, ciesze się że auto ci lata... :takjest:

niestety dpf jest problemem który, prędzej czy poźniej, spotyka każdą używaną grand vitarę 1.9 f9q z dpf, pilnuj filtra, gdyż podróżowanie z zapchanym, prowadzi do katastrofalnych usterek silnika....

Autor:  wincenty [ 20-01-2018, 11:36 ]
Tytuł:  Re: Re:

kysioo pisze:
dominike90 pisze:
Witam, wreszcie udało mi sie zwalczyć problem zygzaka. Vitara była w serwisie podłączyli pod kompa, stwierdzili, że do wymiany są jakieś węże od dpf, wymienili je za 250 zł i jeździli autem jakieś 40 min żeby wypalić dpf jednakże nie dało to żadnego efektu. W końcu okazało się, że winowajcą był nieszczelny intercooler (wymiana w serwisie ok 2500zł netto), więc wymieniłem sam, kupiłem regenerowany za 250 zł z gwaranją i godzina roboty z wymianą. Problem znikł, dpf się ładnie wypalił. Wreszcie Vitara nie traci mocy i żadna kontrolka już mnie nie niepokoi. Pozdrawiam.



ooops to się zagoniłem z moim powyższym wywodem, bo tego nie przeczytałem, tak, jak miałeś upływ powietrza za turbiną, to różne rzeczy mogły się dziać, ciesze się że auto ci lata... :takjest:

niestety dpf jest problemem który, prędzej czy poźniej, spotyka każdą używaną grand vitarę 1.9 f9q z dpf, pilnuj filtra, gdyż podróżowanie z zapchanym, prowadzi do katastrofalnych usterek silnika....


kysioo jakie mogą być następstwa??

Autor:  kysioo [ 20-01-2018, 16:09 ]
Tytuł:  Re: Re:

wincenty pisze:
kysioo jakie mogą być następstwa??


Generalnie jazda z zapchanym dpfem przez dłuższy czas prowadzi do cofania się sadzy przez kolektor z powrotem do silnika, turbina dostaje po dupie, potem sadza wkracza do samego silnika, zamieniając olej w mazut.... Widziałe jedno auto z motorem zatartym na panewkach właśnie od czegoś takiego, zaczynają się problemy z dpfem - trzeba rozwiązać nie można jeżdzić w nadziei że się "dopali" osoby ekoświadome i zasobne w gotówkę wymieniają filter, osoby mniej zasobne wycinają....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/