Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Koledzy pojawił sie kolejny problem z chłodnicą w mojej grandzie. Jakis czas temu myślałem ze przecieka, wyjąłem ja całą na sprawdzenie szczelnosci. Okazało sie że wszystko z nią jest ok. Założyłem ja jak należy, dałem jeszcze jedną dodatkową opaskę na dolnym krućcu, zalałem do pełna i odpowietrzyłem układ. Teraz sytuacja wygląda następujaco. Auto stało w garażu dwa dni. Po zajrzeniu pod spód na dole chłodnicy wisi kilka kropel płynu, z tym kilka koło tej właśnie gumy i opaski założonej na dole. Wytarłem wszystko na sucho, prezejechałem około 10km - ponowne sprawdzenie daje taki sam efekt - dalej na dole chłodnicy są krople. Postawiłem auto w garażu na obrotach około 2500 do momentu otworzenia termostatu. Nie było widać dokładnie z jakiego miejsca wydostaje sie płyn ale dalej było mokro. Jak tylko dolna rurka powrotna chłodnicy zrobiła się ciepła tj otworzył sie termostat momentalnie krople na dole chłodicy wyschły i nie pojawiła sie żadna nowa. Było w 100% sucho. Auto pochodziło tak jeszcze kilkanascie minut i nic - sucho. Zgasiłem silnik i zostawiłem je do rana. Rano taki sam widok - krople na dole chłodnicy i koło gumowego węża.
Czy ktoś z Was ma jakis pomysł dlaczego tak sie dzieje? Dlaczego po otwarciu termostatu krople znikają a jak jest zamknięty to kapie?

Wygląda na to, że jakiś element pod wpływem temperatury się rozszerza i uszczelnia, a jak ostygnie to się kurczy i zaczyna przeciekać.... Może jest tam gdzieś jakieś mikropęknięcie? To jedyne sensowne wytłumaczenie zjawiska jakie mi przychodzi do głowy
Wstaw jakąś fotkę z miejsca zbrodni - może uda się coś wykminić.

U mnie od niedawna również pojawiły się drobne wycieki płynu.
W garażu na podłodze nieregularnie ale pojawiają się nieduże plamy płynu.
Co jakiś czas poziom muszę uzupełniać więc problem występuje być może bardziej podczas jazdy.
Nie miałem jeszcze czasu się zabrać za oględziny ale puki w miarę ciepło muszę się za to wziąć.

Co prawda nie w GV II, ale problem podobny.
Zlokalizowany - drobne wycieki termostatem, na zimno po nocy są krople na podłodze w garażu, po rozgrzaniu silnika problemu nie ma. Zrobiłem ok 2 tys km w kilka dni i nie dolewałem nic, a 2 dni w garażu i dolewka konieczna.

może to nie problem chłodnicy tylko węży gumowych, które [jak pisał przedmówca] mogą mieć jakieś małe pęknięcia i tamtędy sączy się płyn
p.

Witam,
Miałem podobny problem i zastosowałem środek z serii Wynn's. Działa na zasadzie zwiększenia napięcia powierzchniowego cieczy chłodzącej. Warto spróbować bo napewno nie zaszkodzi a może pomóc. Jak chcesz dam namiary gdzie to kupić.

Nie mam zamiaru bawic sie z żadnymi środkami. Obecnie sytuacja jest juz opanowana. Wymieniłem chłodnice na nową (zamiennik 415zł) identyczna z oryginalną oraz termostat ktory sie zacinał. Teraz wszystko działa jak nalezy i nic nie kapie.