Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

W związku z najnowszym rankingiem TUV 2013 można przyjrzeć się usterkowości ostatniej generacji GV na tle konkurencji:

TOP 15 najmniej usterkowych SUVów w wieku do 3 lat

1. Audi Q5 - 2,8%
2. Volkswagen Tiguan - 3,8%
3. Porsche Cayenne - 3,9%
4. Toyota RAV4 - 4,4%
5. Mercedes-Benz GLK - 4,7%
6. Honda CR-V / Suzuki Grand Vitara - 4,8%
7. Subaru Forester - 5,1%
8. BMW X5 - 5,3%
9. Ford Kuga - 5,9%
10. Mercedes-Benz ML - 6,2%
11. BMW X3 - 6,3%
12. Audi Q7 - 6,6%
13. Volkswagen Touareg - 6,8%
14. Hyundai Tucson - 8%
15. Suzuki Jimny - 8,1%

Całkiem nieźle, prawda?

A jeżeli porównamy tę samą kategorię i samochody w wieku 4 i 5 lat?

1. Porsche Cayenne - 5,6%
2. BMW X5 - 6,3%
3. Toyota RAV4 - 6,7%
4. Suzuki Grand Vitara - 9,1%
5. Subaru Forester - 9,4%
6. Honda CRV - 9,6%
7. Mercedes Benz ML / Nissan X-Trail - 9,7%
8. Audi Q7 / VW Touareg - 9,9%
9. BMW X3 - 11,6%
10. Hyundai Tucson - 13%

Jeśli ma to coś wspólnego z prawdą, to co musza przeżywać właściciele samochodów klasyfikowanych dalej niż GVII ??

_________________
Pozdrawiam,
MarekC

można stwierdzić, iz sami wybrali sobie taki los
p.

Witam
Pytanie jest zawsze o zrodlo informacji tzn gdzie zbierano dane.
Domyslam sie ze dane pochodza z ASO - a tam auta po gwarancji naprawiaja nieliczni. Nie wyobrazam sobie aby zbierano dane ze wszystkich warsztatow.

Ja osobiscie uwazam ze wlasciwie konserwowana i eksploatowana GVII ma bezawaryjnosc srednia. Do suzuki LIANY nie dokladalem ani grosza poza plynami - ale GVII pare napraw miala.

pozdr

Moje doświadczenia wskazują, że GVII jest bardziej awaryjna od Focusa, którego poprzednio ujeżdżałem od nowości 9 lat i prawie 150kkm.

Tam największym problemem były dość często przepalające się żarówki w lewym reflektorze. Sam tego nie potrafiłem wymienić, więc buliłem 20 zł za usługę plus koszt żarówki.

_________________
Pozdrawiam,

MarekC

Nie. Dane pochodzą z obowiązkowych przeglądów, którym podlega każdy samochód powyżej 3 lat.

Tak, tylko na przegląd jadą ludzie z przekonaniem że mają sprawne auto - a wychodzi co innego. Jak się zepsuje to nie jest to w żaden sposób odnotowane. Te rankingi pokazują drobne problemy typu wycieki, niesprawności oświetlenia itp, z których właściciele aut nie zdają sobie sprawy. Nie wiem jak jest w innych krajach, ale jeśli tak jak w Polsce że pierwszy przegląd jest po 3 latach - to może nazbierać się drobiazgów, jeśli ktoś nie serwisował auta.

Dokładnie,ten ranking ma się nijak do rzeczywistości...
MarekC aż tak źle,co Ci się popsuło w GV ?

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

No wiesz, samochód niecałe 50kkm, poprzednia właścicielka twierdzi, że nie jeździło w terenie, a do wymiany krzyżak, lewy drążek kierowniczy, korodujące alufelgi, falujące jałowe (już naprawione), tarcze do wymiany, jara jak opętana w stosunku do tego co o spalaniu piszą koledzy na SKP czy KSP ....

_________________
Pozdrawiam,

MarekC

leniwiec, każde badanie jakoś się ma do rzeczywistości.
Bez względu na to, czy to ADAC, Dekra czy TUV (patrząc tylko na niemieckie) pewne marki i modele pojawiają się zawsze w tych samych regionach. Więc albo wierzymy w teorie spiskowe, albo coś w tym jest

Co do TUVu, to cyt. "raporty TÜV powstają w oparciu o dane zebrane na przeglądach. Częściej wykryty tu zostanie wyciek oleju, uszkodzona żarówka, czy zużyte hamulce niż poważna awaria silnika."
Z drugiej strony, nie wierzę żeby taki Niemiec pojechał na przegląd rejestracyjny z przepaloną żarówką (chyba że od tablicy rej.)

a ja dla odmiany jestem pozytywnie zaskoczony dotychczasową bezawaryjnoscia mojej GV, w poprzednich samochodach [a było ich kilka i we wszystkich byłem pierwszym właścielem od nowości] zawsze coś si działo a tu nic swięty spokój
p.
ps
użytkuję moja GV zgodnie z przeznaczeniem

No właśnie,to co piszecie to są drobne usterki,a nie awarie.
Awaria,to dla mnie np. padnięta skrzynia,alternator,czy dyfer,a nie przepalona żarówka,czy wyciek ...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

A ja trochę się przerażam, bo im więcej czytam na forach suzuki, tym więcej widzę częsty, typowych usterek i awarii, które przydarzają się czasami przy bardzo małych przebiegach, a które autom z kraju kwitnącej wiśni zwyczajnie nie pasują.
Ktoś może powiedzieć że na forach fiata, czy każdego innego producenta, też jest pełno takich postów o awariach ale tu muszę zauważyć, że:
- suzuki w Polsce jest autem niszowym, a dodatkowo mało osób poszukuje porad na forach. Więc ich spora liczba źle może świadczyć o marce.
- ceny części są czasem przerażające, a ich dostępność bardzo ograniczona.

Ja powiem,że jako były użytkownik Jeep-a swego czasu bardzo dużo przesiadywałem na forum poświęconym tej właśnie marce i powiem jedno,
gdyby ktokolwiek wszedł na tamto forum i zaczął czytać nigdy nie kupiłby Jeep-a,tam jest ogrom tematów o poważnych awariach
Ja np nie widziałem tutaj na forum,żeby ktoś miał problem z głośnym
dyferencjałem,a tam to co piąty temat jest o tym
Tu nie ma tematów o poważnych awariach,nie licząc tych o źle odpalających dizlach
Mi się wydaje,że to świadczy o tym,że jest to mało awaryjna marka... z dostępnością części nie ma problemu jest sporo zamienników,wiadomo w ASO ceny części powalają,ale to w ASO każdej marki,nie tylko suzuki.

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

Dla mnie z kolei mało awaryjny jest samochód w którym maskę podnosi się po to by dolać płynu do spryskiwaczy..

Podejrzewam, że w moja Suzi była właśnie tak traktowana przez poprzednią właścicielkę. Pewnie jak ktoś za nią pamiętał, to zrobiła "przegląd", czyli wymieniła olej, filtr. Jak hamowała, to hebel w podłogę, itd...

To jednak nie tłumaczy tego krzyżaka do wymiany.

Jeżeli mechanik, spec od napędów twierdzi, że taki sam był w Samuraiu, Vitarze które były mniejsze, lżejsze niż w GVII - to dla mnie świadczy o zarządzaniu Suzuki przez księgowych, których nie interesują opinie inżynierów.
A jeśli tak jest, to trudno mówić o niskiej awaryjności

_________________
Pozdrawiam,

MarekC

Mi się wydaje ze jak na auto typu SUV Granda nie jest wcale tak bardzo awaryjna. Jakieś drobne usterki zawsze sie zdarzają to normalna sprawa ale przecież nie ma z nimi aż takiej tragedii. Zasada zawsze jest taka sama - jak sie dba to się ma, nie zawsze jednak wiadomo kto poprzednio jeździł naszym nabytkiem i to jest najwiekszy problem.

(Nie)sławny dieselek 2.5 TD od VM pewnie robi tam furrorę, co?

Dokładnie,razem z bratem 3.1 TD
Chociaż wszyscy "świadomi" użytkownicy jeep-ów ujeżdżają Pb (+lpg)
Natomiast użytkownicy VM-ów trafiają na forum po zakupie

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

A miałem kupić Cherokee lub GC z 2,8 TD ..

_________________
Pozdrawiam,

MarekC

powiem Ci tak, moj brat kupił nowego Wrangla i już wyjeżdząjąc z salonu ma nalot rudej na ramie i elementach zawieszenia
p.