Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

66l to pojemność fizyczna zbiornika. O ile wiem, to nierealne jest zatankowanie zbiornika na full. Na przykład u mnie wlew jest z boku zbiornika kilka centymetrów poniżej góry zbiornika. Efekt wiadomy, cała góra pozostaje pusta.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Po dwoch latach eksploatacji GV 2.4l, srednie spalanie 10.8 ltr (70 % jazda w miescie, 20% trasa, 10% teren ze zblokowanym dyfrem lub redukcja).
Silnik i samochod bezawaryjny, lakier troche podrapany - jazda po lasach i krzakach robi swoje i to bedzie narzie jedyny koszt do naprawy(lekiernik).
Na dlugiej trasie i dobrej drodze mozna zejsc ze spalaniem do 8,5-9.0 ltr.
jazda terenowa z redukcja jest okupiona spalaniem okolo 14-15ltr, niemniej sa to kilku lub kilkunastokilometrowe odcinki i wynik ten jest OK jesli porownac do jakiegokolwiek Jeepa gdzie spalanie mozna liczyc tylko w motogodzinach.
Silnik jest bardzo dobry do tego samochodu choc teraz juz mysle o 3.2L !!
Moc ponad wszystko.

Pozdrawiam
Virtara4ever

Po kolejnym roku eksploatacji, moge tylko potwierdzic wilkosc spalania tak jak podalem przed rokiem. Samochod bezawaryjny. Znacznie lepiej chodzi silnik na lepszym paliwie. Kiepskie paliwo od razu slychac !!! Opony standardowe caloroczne ktore byly zalozone od nowosci sa dobre na asfalt i ewentualnie na suche szutry, niestety nie nadaja sie na mokre drogi, do lasu lub blotko. lepi sie wszystko i slizga. Dojezdze nimi troche i wymienie na terenowe A/T. Pozdrawiam. Vitara4ever

Jestem szczęśliwym właścicielem Vitarki 2.4 w manualu. Zrobiłem nią 8000 kilometrów. Na co dzień jeżdze w korkach po Warszawie, a w weekendy - jeżeli tylko pozwoli mi na to czas - wyjezdżam do Szczyrku i ciesze sie z jazdy w umiarkowanym terenie. Średnie spalanie plasuje się w okolicach 10,8 litra. W mieście jeżdże między 2 a 3 tyś obrotów, a w terenie nie używam reduktora. Autko zalewam tylko i wyłacznie benzyną 98 oktanowa na BP lub Orlenie ( 95 powoduje znaczny spadek mocy ). Nie miałem żadnych problemów z autkiem jak dotąd. Kilka razy wpadłem w konkretne dziury, ciorałem podwoziem po ziemi i zsuwałem się bokiem po kamieniach w terenie. Vitarka jak narazie jest nie do zdarcia. Moc auta jest optymalna jak dla mnie. Świadomie wybrałem wersję 2.4 w manualu bo jak dla mnie jest najbardziej ekonomiczna ( w porównaniu z 3.2 V6 ) i wystarczajaco elastyczna ( w porównaniu do 1.9 ddis ). Moim zdaniem autkiem trzeba nauczyć sie jeżdzić jak dieslem. 2.4 ma garnek na tyle duży, że moment obrotowy symuluje turbinę. Kluczem do sukcesu jest umiejętność wykożystania momentu obrotowego w zakresie między 2 a 3 tyś obrotów. Nie ma sensu ciągnąc silnika na obrotach bo to tylko wygeneruje przyrost spalania.

Osobiście autko z tym silniekiem w wersji premium oceniam na 8,5 w skali od 1 do 10.

P.S. Jak tylko spadnie deszcz, śnieg lub obok suchej nawierzchni pojawi się trochę błota lub piachu Vitarka sama rwie sie do jazdy i wtedy automatycznie na panelu sterujacym pojawia się BANAN!