Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam ponownie
Czy moze mi ktos odpowiedziec na pytanie o polozeniu EGR w GV DDiS?
Czy dobrze sie domyslam ze jest on pod pokrywa silnika toz przy kabinie czy moze w innym miejscu i czy ciezko jest go zdemontowac ?
Prosze o podpowiedz
Dzieki

Stojąc na przeciwko samochodu mniej więcej na środku prawie przy podszybiu. Wygląda tak po wymontowaniu

Demontaż, to ok 30 minut

wielkie dzieki

A do czego sluzy ten zawor EGR - takie laickie pytanie.. .

pozdr

Teoria:
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_recyrkulacji_spalin
W praktyce,kolejny element który będzie Cię wkurzał i psuł się,a serwis wydoi z Ciebie kasę za nówkę sztukę

Żartowniś

Ostatnio za wyjęcie, wymycie i ponowne włożenie zapłaciłem 150 zł.
Czy usługa warta była tej kasy, pokaże wypad za miasto

Dzieki za info. Naprawde nie wiedzialem - nie jestem mechanikiem i zagladam pod maske aby dolac plynu do spryskiwacza i zobaczyc czy nic nie cieknie. Mam przejechane 56.000. Czy juz mam sie bac ?

U mnie problem pojawił się od 90 tys km

Podobno silnik 1.9 od Renault jest bardzo wrażliwy na jakość paliwa. Tankując na dobrych stacjach i eksploatując silnik jak należy nie powinno być problemów.
W odróżnieniu od znanego m.in. z Qashqaia 1.5 (dCi) też Renault, który poza tym jest bardziej awaryjny.

No może tak nie do końca, pochodną spalania ropy jest sadza, która to jest przede wszystkim przyczyną zapychania zaworu EGR
Zawór na skutek niedomykania lub zablokowania zamkniętego powoduje zakłócenia w pracy silnika.
Głównym powodem zapychania pozostaje podobnie jak w filtrach DPF jazda na krótkich odcinkach i w ruchu miejskim. Oczywiście jakość paliwa jest ważna, ale nie eliminuje ona całkowicie osadzania się sadzy. Całe szczęście, że wyjęcie, umycie i założenie zaworu jest dosyć proste i nie wymaga dodatkowych kosztów wymiany części ( pomijam oczywiście przypadek uszkodzenia spowodowany np. zatarciem ośki zaworu )
Wracajac do przytoczonego silnika 1,5 dCi, który posiadam w Jimny. Mimo podniesienia mocy do 100KM nie zanotowałem szczególnego przypadku zwiększonej awaryjności, ale może jest to efekt szczególnego dbania o ten silnik . Myślę, że ludzie dopiero się uczą eksploatacji silników diesla z turbo i teraz zdobywaja wiedzę na temat ich eksploatacji, dlatego te wszystkie złe opinnie pochodzą albo od tych co nie wiedzieli jak postepować, albo kupili samochody z zakatowanymi silnikami.

jak ktoś jest zainteresowany to mam na sprzedaż egr z kolektorem.

witam mam problem z grand vitara 2.0 hdi co jakiś czas wyskakuje błąd 0400 system recyrkulacji spalin wymieniłem zaworki sterujące zaślepiłem zawór egr ale nic niepomogło proszę o pomoc pozdrawiam brzozayz.

Moj problem wyglada tak: turbo (nowe) wymienione pol roku temu, calkiem nowy EGR wymieniony w zeszlym tygodniu zyg zag nadal sie swieci i do tego kontrolka silnika.
wyglada to tak: zapalam silnik (zimny lub cieply bez roznicy) kontrolka silnika swieci i po 3-4 sekundach zaswieca sie kontrolka zyg zag, ruszam, auto jedzie jakby bez turbo. Po kilkudziesieciu metrach gasze silnik czekam 30 sekund, odpalam na nowo, kontrolki bez zmian auto jedzie jak burza (wraca do normy).
Pod maska wyglada to tak: pierwsze odpalenie, wodzik pod gruszka turbiny jest na dole i wtedy jest objaw braku mocy
gasze silnik czekam wspomniane 30 sekund:odpalam ponownie, wodzik pod gruszka wyciagniety jest w gore i moc wraca do normy (kontrolki caly czas swieca bez zmian)
Nie mam juz pomyslu co jeszcze moze byc.

Może to głupie co napisze ale właśnie znów mi sie czasami zapalała kontrolka silnika i zygzak i pojawiał sie brak mocy. Komputer wyrzucał bład odnośnie filtra cząstek stałych a pół roku temu wymienilem egr i było już ok a tu znowu coś. Co się okazalo tym razem był dziurawy przewód co idzie do filtra. Wymiana gumowej rury i wszystkie objawy ustały. Co się okazało dziurawy przewód i powietrze uciekało a komputer blokowal moc. po wymianie węża silnik pracuje poprawnie. Moc jest jak należy i komputer błędów nie wyrzuca.

Pozdrowionka

Miałem tak jak Sylwester, po wymianie przewodu za kilka dni padł intercooler, dziura długości ok 10 cm.
W serwisie 3 dni i prawie 3 tys zł.
Zespawałem a warsztacie specjalizującym się w chłodnicach, 200 zł i ok 2 godz pracy.
Auto jeździ bez problemu wreszcie.