Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam Moja ma wszystko co producent oferuje I nie da się robić driftingu, bo jak jest już fajnie to autko się samo koryguje.
Który bezpiecznik wyciągnąć, żeby wciąż było fajnie?

Nr 20
10A
ABS/ESP
Do driftu lepiej nadaje się GV I bo można na samym tyle śmigać
GVII z uwagi na stały napęd na 4 koła nie radzi sobie już tak dobrze

II też daje fajnie rade na przód ma tylko 30 procent więc wymaga tylko troche pomocy przy pierwszym zarzuceniu i jest GIT!

majki12 a gdzie Ty wyczytałeś, że na przód idzie tylko 30% mocy?

Może w radiu pisali . Przód 47%, tył 53% przy 4H

no to jutro próba...
jest tyle śniegu że można z blokadą, a to teoretycznie powinno pogłębiać ślizgi na wirażach

marirus

Gienek moja nie ma ESP i bokiem jeździ się pięknie. Wcale nie trzeba dużo zachodu, żeby tył pogonić, ale na pierwszy raz lepiej nie ćwicz na drogach publicznych.

Na 4H lock będzie Ci trudniej wprowadzić auto w poślizg, bo przód i tył dostanie tyle samo mocy w przeciwieństwie do 4H.

boczna pusta droga i można cuda czynić oczywiśćie na małej prędkości i z rozsądkiem

Cordoba_2004 albo jakiś plac

albo placyk nawet lepiej bo ryzyko lądowania w rowie mniejsze

Cordoba_2004 dokładnie.

W prawym górnym rogu skrzynki są dwa bezpieczniki - bodajże 2 i trzeci od góry - opisane na wewnętrznej stronie pokrywy skrzynki jako "ABS"....
pierwszy od góry wyłącza pompkę ABS i system, który odpowiada za mulenie wtrysków przy ESP, ale konsekwencją jest też to, że auto nie przyśpiesza płynnie i najdelikatniejsze wciśnięcie gazu powoduje szarpnięcie. poza tym migają kontrolki napędów, więc przypuszczam, że nie da się ich wtedy przełączać.
Wyciągnięcie bezpiecznika tego niżej powoduje wyłączenie samej pompki ABS. Napędy nie migają i przymulacz ESP działa, auto przyśpiesza normalnie, lecz przy mniej śliskiej nawierzchni siłą rzeczy trudniej wprowadzić je w poślizg /trzeba więcej do pieca dokładać/. Reasumując rozwiązaniem jest wyciągnięcie tego niżej. Można by zrobić taki przełącznik w kabinie, bo w terenie system jest jednak niezastąpiony.
Dodam, że moja jest w dieslu.
Ps. Zabawa fajna, można pełne okręgi ślizgać, w łukach dużo stabilniejszy ślizg w porównaniu do auta z napędem na jedną oś.
Po zabawie lepiej wrócić do "oryginału", w warunkach drogowych bez ABSu jest niebezpiecznie.