Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Chciałem zapytać szanowne Koleżanki i Kolegów o wrażenia dotyczące fotela kierowcy. Ja po przejechaniu 11 tys. km niestety nie mogę wypowiedzieć się pozytywnie. Moje wrażenie jest takie: dosyć słabe trzymanie boczne, zbyt krótkie lub niewłaściwie wyprofilowane siedzisko skutkujące brakiem podparcia pod kolana. Najbardziej irytujący jest jednak garb na oparciu przy przejściu jaśniejszego materiału w ciemny. Przy moim wzroście (174 cm) wypada on centralnie na wysokości łopatek, co przy ustawieniu takim, jakbym chciał powoduje, że nawet po krótkiej jeździe plecy mnie napi..... bolą

Dodatkowo zaobserwowałem, że fotel sam co jakiś czas podnosi się do góry z najniższego położenia. Czy ktoś napotkał taki problem?

Dla mnie (182cm/90kg) fotel jest jak kubełek. No ale drobniejsze osoby mogą mieć luzy. :-)
Jedyna wada to elementy z pseudoskóry, które nie przepuszczają powietrza.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

przejechałem 30 kkm , czekam na operacje kręgosłupa i fotel jest mega wygodny

_________________
VITARA 1,4 AT ALLGRIP
GSF 600 BANDIT

Trzymanie boczne - faktycznie nie jest najlepsze. Nie zauważyłem jednak dolegliwości związanych z garbem. Może zbyt krótkie trasy robię - do tej pory maks 300km na raz.

Dla mnie fotel kierowcy jest wygodny, na nic właściwie nie narzekam. A jeździłem już do Chorwacji czy Włoch więc testowałem na całodziennych przejazdach.

powiem szczerze odkąd wsiadłem do vitary mam problemy a to z plecami a to z nogą prawą. Dokupiłem sobie nakładkę Kulik i jest lepiej ale widać, że jazda mi nie służy w tym siedzisku i nie wiem co jest powodem. Może rzeczywiście ten fotel jest jak dla mnie wyjątkowo niedopasowany. Nie mam pomysłu co z tym fantem zrobić a vitarę mam od grudnia ubiegłego roku.

Z tego, co sobie przypominam, to przy lifcie była jakaś zmiana w wyprofilowaniu foteli przednich, porównaj, może starsza wersja będzie lepsza.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Podstawowe ustawienie na plecy to kąt 90* pomiędzy siedziskiem a oparciem. Ja jak pomylę się choćby o jeden ząbek to najdalej po godzinie o tym wiem. :-)
Drugie ustawienie to wysokość fotela. Niestety tu wyższe osoby mogą mieć problem, bo górna krawędź szyby przedniej jest daleko i albo siedzimy wysoko, albo widzimy sygnalizację na skrzyżowaniach. Generalnie lepiej, żeby udo opierało się równo całą długością o siedzisko. Jeśli jest źle, to bolą kolana lub uda.
Trzecie ustawienie to odległość od pedałów. Jeśli jest za blisko, to boli stopa, kostka, czasem kolano, mogą też pojawiać się skurcze.
Ustawienie kierownicy jest wtórne w stosunku do tych trzech.
Takie są moje obserwacje z kilku aut. Jeśli macie inne, to chętnie poznam. :-)

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

ja wysokość siedziska mam ustawioną na max jak zawsze ale nigdy wcześnie nie jeździłem wysokim samochodem jak vitara.
Sprawdzę ten kąt prosty i obniżę trochę siedzisko.
Przyznam, że Kulik system powoduje, że długie jazdy już nie są takie tragiczne i po jeździe człowiek nie wychodzi połamany ale chciałby lepiej.
Szkoda, że nie ma firm produkujące fotele exta na zamówienie

Cześć
a mnie drażnią jakieś dwa nity wyczuwalne w siedzisku , chyba od maty grzewczej. tak z 5cm od tylnej krawędzi przy oparciu
W lecie w cienkich gatkach, przy długiej trasie sa naprawdę męczące.
Też je macie?

tego nie ma u mnie na szczęście

u mnie też nic takiego nie ma

_________________
VITARA 1,4 AT ALLGRIP
GSF 600 BANDIT

Potwierdzam wszystkie dolegliwości związane z fotelem. Mam auto dwa lata i nie mogę znaleźć wygodnej pozycji za kierownicą.

Jak wyżej.
Prawie 70 000 km przejechane i jedyny problem z fotelem, to słaba odporność na rzepy tylnych kieszeni bojówek

Z bojówkami miałem to samo. Z tego powodu położyłem "poduszkę" z Jysku pod dupę. :-)

_________________
Suzuki Vitara Comfort
Suzuki GSF 1250 SA

ktoś taką nakładkę na fotel sprawdzał u siebie?
wygląda ciekawie i powinna poprawić niby komfort jazdy.
cena rozsądna bo lekko przekracza stówkę.

postanowiłem coś zrobić z fotelem kierowcy i po świętach umówiony jestem z tapicerem samochodowym.
Obecne siedzenie jest jednak nie do przyjęcia szczególnie, że nie trzeba większych pieniędzy aby coś z tym zrobić.
Jak robota wypali to wrzucę zdjęcia.

Dla mnie przy wzroscie 182 cm fotel jest idealny, nie czuje zmeczenia po kilkuset km trasach.
Byc moze komus pomoga podkladki pod plecy https://allegro.pl/oferta/podporka-ledz ... 7546379769 widzialem takie tez w marketach za okolo 10 zl.

Ja mam takie od majfrenda.

_________________
Jest Vitara S 1,4 AT AWD
Ex S-cross 1,6 DDiS AWD

Ja mam takie coś od majfrenda pod kark skuteczne.

_________________
Jest Vitara S 1,4 AT AWD
Ex S-cross 1,6 DDiS AWD

Ja też nie narzekam (184cm, 87kg), trasy po 600km od strzała i bez bólu. Jedyny mankament, to trzymanie boczne jak w jelczu.

nie przeszkadza wam fotel bo jesteś bardzo młodzi pewnie
dziś astrą jechałem i byłem miło zaskoczony jak prosty w sumie fotel a mimo jazdy 400 km nie spowodował u mnie bóli lędźwiowych. Widzę światełko w tunelu. Umówiony jestem w LTS w Tarnowskich Górach na przeróbkę fotela. Koszt nie jest jakiś specjalnie wielki z tym, że trzeba swoje odczekać bo zawaleni są robotą.

Podbijam trochę stary temat
Przy wzroście 186cm i słusznej wadze w Vitarze jeździ mi się idealnie (łącznie z trasami +700km lub +10godzin).
Wysokość ustawiona na maks, fotel dość daleko od pedałów (wtedy też nie trzeba aż tak uginać kolan kiedy na pedał nie naciskasz, np. sprzęgło w trasie).
Myślę, że podstawą jest tutaj ustawienie fotela w prawie pionie - im bardziej go odchylałem do tyłu, tym mocniej boli dół kręgosłupa.
Zastanawiałem się nawet chwilę, czy nie kupić jakiejś nakładki, ale na razie nic nie boli więc nie chcę tego zepsuć.

Ciekawe jak wyszły te przeróbki. Po przesiadce z BMW, bardzo cierpię w fotelu Vitary. Mam wrażenie, że potrzebuję jeszcze obniżyć fotel, ale niżej już nie pójdzie. I trochę by się przydało pochylić siedzisko do tyłu. Boli mnie też prawa noga od ciągłego podtrzymywania jej na pedale gazu (pedał nie stawia w zasadzie w ogóle oporu, więc stopa nie może leżeć swobodnie). Ktoś coś robił w tym zakresie? Jakieś rady?