Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=16759 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | ken-wawa [ 19-06-2018, 22:34 ] |
Tytuł: | Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Dziś, co prawda zmęczony nieźle, próbowałem dobrać się do bezpieczników kabinowych w Vitarze. Odkręciłem zgodnie z instrukcją osłonę nad pedałami i.... zonk. Kto wymyślił w tak głupim miejscu bezpieczniki. Może jak ktoś jest niski i ma małe dłonie, to nie problem, ale dla mnie dostać się do skrzynki męczarnia. Próbowałem sobie wyobrazić wymianę bezpiecznika w eleganckim garniturze i gdy samochód zatrzymał się w jakimś błocie. Zero szans, by nie przypominać kolesia co uprawia wrestling w błocie. ![]() ![]() Swoją drogą instrukcja milczy jak otwiera się tą czarną skrzynkę. Czy to się po prostu podważa śrubokrętem w dolnej części (jest otwór kilka mm od dolnej krawędzi), czy jakoś inaczej? Czy ta czarna osłona musi być zamontowana w czasie jazdy? Czy Suzuki ma może jakiś czujnik zdjęcia tej osłony (raczej z czymś takim się nie spotkałem, ale kreatywność Suzuki mnie zaskoczyła). |
Autor: | piomic [ 20-06-2018, 05:56 ] |
Tytuł: | Re: RE: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
ken-wawa pisze: Kto wymyślił w tak głupim miejscu bezpieczniki. Może jak ktoś jest niski i ma małe dłonie, to nie problem Zastanów się kim był projektant. Obstawiam, że (poza cechami które wymieniłeś) miał też lekko skośne oczy i charakterystyczny kolor skóry. |
Autor: | MS [ 20-06-2018, 06:16 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Przecież to nie użytkownik ma wymienić bezpieczniki, tylko ASO ![]() ![]() |
Autor: | dominiq [ 20-06-2018, 06:56 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
A jak często tam zaglądacie? Pewnie wcale ![]() |
Autor: | ogr.ogrowicz [ 20-06-2018, 07:23 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
ken-wawa pisze: Próbowałem sobie wyobrazić wymianę bezpiecznika w eleganckim garniturze i gdy samochód zatrzymał się w jakimś błocie. Ubawiło mnie ![]() |
Autor: | aaannnd [ 20-06-2018, 07:43 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Muszę przeszkolić syna z wymiany bezpieczników. Wprawdzie nie ma skośnych oczu ale rozmiarowo odpowiedni, bo niedługo skończy 3 lata. ![]() |
Autor: | macioo [ 20-06-2018, 20:29 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
ogr.ogrowicz pisze: ken-wawa pisze: Próbowałem sobie wyobrazić wymianę bezpiecznika w eleganckim garniturze i gdy samochód zatrzymał się w jakimś błocie. Ubawiło mnie ![]() Nic zabawnego! Jechałem kiedyś w trasie (w garniaku) i ładowarka spaliła mi bezpiecznik z gniazda 12V. Potrzebowałem nawigacji po Warszawie a telefon już cienki był (dla tego go podłączałem). Na szczęście to było Clio. |
Autor: | ogr.ogrowicz [ 20-06-2018, 21:24 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
macioo pisze: Nic zabawnego! Ładowarka bez bezpiecznika? W czasach gdy musiałem używać często garniaka, to Vitara średnio by pasowała do niego. Obecnie też to nie jest idealny samochód pod garniak (dla mnie osobiście) bo często nogawki spodni w połowie łydki mają pręgę od progów ![]() Ale... dzięki doświadczeniom z poprzednimi samochodami, przed zakupem sprawdziłem czy jestem w stanie sam wymienić żarówki bez użycia szczypiec kątowych i innych substytutów małej dłoni. I w Vitarze, przynajmniej w tym obszarze, świat się stał piękniejszy... tylko nadal tak jakoś podświadomie mam latarkę czołową w samochodzie. |
Autor: | macioo [ 20-06-2018, 21:47 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
![]() ![]() ![]() |
Autor: | ken-wawa [ 20-06-2018, 22:31 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
aaannnd pisze: Muszę przeszkolić syna z wymiany bezpieczników. Wprawdzie nie ma skośnych oczu ale rozmiarowo odpowiedni, bo niedługo skończy 3 lata. ![]() Akurat mysle, ze 3 latek spokojnie by sobie poradzil z tymi bezpiecznikami w Vitarze. Miejsca dla niego duzo a i pewnie latwiej byloby mu wyciagnac bezpiecznik, bo jak zerknalem na filmiki w necie to wyglada, ze w tej puszcze pod pedalami nie ma w ogole zadnych szczypiec do bezpiecznikow. ![]() Ze juz nie wspomne, ze nie zawsze oczywiste musi byc ktory bezpiecznik siadl i przydalaby sie mozliwosc obejrzenia bezpiecznikow, ktory sie przepalil (obejrzenia bez wykrecenia i urwania glowy) ![]() Akurat jak jest z wymiana zarowek sprawdzilem przed zakupem i wydawalo mi sie, ze przynajmiej te kluczowe sa niezle przemyslane, ale o bezpiecznikach jakos nie pomyslalem. A tu calkowity zonk. W pierwszym momencie jak to zobaczylem, pomyslalem - co za badziewny samochod kupilem, sprzedac go jak najpredzej. ![]() Przechodzac do meritum, czy dobrze zerknalem w sieci, ze ta czarna oslone dla bezpiecznikow kabinowych po prostu zdejmuje sie palcami mocniej szarpiac w gornej czesci? (o ile w ogole ktos ma na tyle male palce, ze uda mu sie to zlapac wygiety w jakiejs nieludzkiej pozycji). Czy ta oslona ma az takie znaczenie (pomijajac, ze bezpieczniki sa opisane)? Duzo brudu chyba raczej tam nie bedzie. Zastanawiam sie, czy mozna zostawic ja nie zalozona. Z jednej strony ulatwia to zabawe w razie awarii na drodze, z drugiej mysle o "zlodziejkach" bezpiecznikow w stylu https://www.aliexpress.com/item/Universal-Micro-USB-Hardwire-Fuse-Kit-12V-to-5V-Power-Adapter-Cable-for-Mini-0906-Dash/32835298362.html Pod ta oslone taki rozgaleznik na pewno sie nie zmiesci. |
Autor: | ken-wawa [ 20-06-2018, 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
macioo pisze: :)) Do tego mały booster (z Lidla, polecam, działa) i linka holownicza. Swoja droga co sadzicie o ratowaniu sasiadow zima uzyczajac im "swoj akumulator" przez podlaczone kabele? Spotkalem sie z opinia, ze w nowych samochodach, gdzie jest mnostwo elektroniki, takie "uzyczanie" akumulatora nie jest zbyt bezpieczne. |
Autor: | MS [ 21-06-2018, 06:14 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Ken-wawa, osłona nad pedałami jest przykręcana na 2 wkręty, i oczywiście można bez niej jeździć. |
Autor: | ken-wawa [ 21-06-2018, 06:56 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
To już wiem, bardziej interesuje mnie ta czarna osłona, która jest bezpośrednio na skrzynce bezpieczników (z opisem, który bezpiecznik od czego). |
Autor: | MS [ 21-06-2018, 11:03 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Z tą, akurat problemu nie miałem, ale gdy włożyłem awaryjnie zwykle małe(wystające) bezpieczniki - nie mogłem jej zamknąć. Aby się tam nie zbierał kurz , lepiej aby była zamknięta. |
Autor: | krupik [ 21-06-2018, 17:20 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
zdejmowałem ją macając i pociągając ![]() wsadzenie tam czegokolwiek innego niż ten najmniejszy bezpiecznik powoduje brak możliwości zamknięcia patrząc jak dużo jest pod deską miejsca czy od strony kierowcy czy pasażera nie ogarniam w ogóle dlaczego są tak małe i w tak kijowym miejscu bezpieczniki już za schowkiem miałyby więcej sensu ![]() ale za 5lat w passacie spaliłem jeden czy dwa więc nie sądzę ze tu będzie gorzej czego i Wam życzę ![]() |
Autor: | macioo [ 21-06-2018, 18:09 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
ken-wawa pisze: Swoja droga co sadzicie o ratowaniu sasiadow zima uzyczajac im "swoj akumulator" przez podlaczone kabele? Spotkalem sie z opinia, ze w nowych samochodach, gdzie jest mnostwo elektroniki, takie "uzyczanie" akumulatora nie jest zbyt bezpieczne. Faktycznie, może się coś wywalić, zwłaszcza jak jakiś rzęch i długo chechlać trzeba... Zaleca się podłączyć kablami dawcę z biorcą, poczekać chwilę na włączonym silniku, następnie wylączyć silnik dawcy (najlepiej odłączyć klemy od dawcy ale ja nigdy tak nie robiłem) i próbować uruchomić biorcę. Mam kilka koleżanek, odpornych na sugestie o zainstalowaniu "dziennych" i co jakiś czas zimą mam rozpaczliwe telefony z prośbą o uruchomienie. Z obawy o mój (kiedyś fabryczny) 36Ah akumulator zaopatrzyłem się w klasyczny booster , a ostatnio we wspomniany powerbank z Lidla. Diesla 1,3MJ rozładowanego do zera odpalił (z grzaniem świec) od strzała. Przyznam, że byłem pozytywnie zaskoczony. |
Autor: | ken-wawa [ 23-06-2018, 14:35 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
krupik pisze: patrząc jak dużo jest pod deską miejsca czy od strony kierowcy czy pasażera nie ogarniam w ogóle dlaczego są tak małe i w tak kijowym miejscu bezpieczniki już za schowkiem miałyby więcej sensu ![]() ale za 5lat w passacie spaliłem jeden czy dwa więc nie sądzę ze tu będzie gorzej czego i Wam życzę ![]() Tak ale nie wiem czy to sie zmienialo w czasie, ale generalnie w Passacie rozwiazanie umiejscowienia bezpiecznikow w porownaniu do Vitary to bajka. (O zarowkach do lamp lepiej mowic nie bede ![]() Co do tej czarnej malej oslony, gdyby chciec tam wlozyc "zlodziejke" bezpiecznika, bedzie musialobyc bez oslony. Ewentualnie inna opcja to zamowic u kogos na drukarce 3d wersje jak oryginalna tylko "wyzsza". Natomiast nigdy nie zamawialem takich rzeczy i zastanawiam sie czy to kosztuje majatek? Poza tym jest jeszcze kwestia zrobienia kopii jak sie nie ma rysunku CAD - skan 3d? Generalnie robi sie z tego duzo zamieszania.... Ma ktos jakies doswiadczenie? Ewentualnie jakas opcja zostaje podlaczenie do zlacza diagnostycznego ODB np. czyms takim https://www.aliexpress.com/item/Car-OBD ... 2e0eBrL6aw ale to wydaje sie wyjatkowo slabe, bo raz, ze w razie zwarcia mozna wykonczyc komputer, dwa, ze umiejscowienie gniazda bedzie pewnie powodowalo ze wtyczna moze czasem wbijac sie w kolano. Zastanawiam sie czy jest jeszcze jakas inna opcja, uwzgledniajac, ze chcialbym by zasilanie bylo non-stop, rowniez przy wylaczonym silniku i zamknietym samochodzie? I by za bardzo nie ingerowac w instalacje (choc fakt, ze gwarancji juz mi tak duzo nie zostalo). |
Autor: | krupik [ 23-06-2018, 14:46 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
a nie możesz po prostu, na chama dać bezpiecznik i podłączyć się do akumulatora a kabel schować sobie za schowkiem? zrobisz sobie całkiem nową instalację tylko pod to co potrzebujesz i nie będziesz nigdzie grzebał ja się przyznaję ze miałem taki plan ale mi się odechciało leżeć na dywaniku i przepychać się pod deską kabelkiem i podłączyłem się do gniazda zapalniczki z 5A bezpiecznikiem i jeśli mam porównać bezpieczniki passata vs żarówki Vitary to wygrywa Vitara bo żarówkę zmienia się częściej niż bezpiecznik a za patent z VW to komuś powinni coś obciąć albo połamać no chyba że projektant miał jeszcze jeden przegub w ręce i zapomniał że reszta ludzi nie ![]() |
Autor: | staryem [ 03-07-2018, 11:40 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Dziś postanowiłem zajrzeć do tych bezpieczników w celach szkoleniowych. Odkręciłem dwa wkręty i zgodnie z instrukcja wymontowałem kratkę nad pedałami. Zajrzałem głębiej i nic nie znalazłem. Gdzie więc jest ta skrzynka o której Koledzy piszą? Jeżeli już to pewnie po lewej stronie bliżej przedniego lewego słupka - tak się domyślam. Może Koledzy dokładniej zlokalizują. Ciekawi mnie również jaką rolę spełnia malutka kratka w desce rozdzielczej tuż nad stacyjką? |
Autor: | mayya [ 03-07-2018, 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Za tą małą kratką jest czujnik temperatury |
Autor: | MS [ 03-07-2018, 15:15 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Jeżeli tam gdzie w s-crossie, to dobrze kombinujesz, pod przednim słupkiem, latarka wskazana. |
Autor: | ken-wawa [ 01-08-2018, 18:55 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
staryem pisze: Dziś postanowiłem zajrzeć do tych bezpieczników w celach szkoleniowych. Odkręciłem dwa wkręty i zgodnie z instrukcja wymontowałem kratkę nad pedałami. Zajrzałem głębiej i nic nie znalazłem. Gdzie więc jest ta skrzynka o której Koledzy piszą? Jeżeli już to pewnie po lewej stronie bliżej przedniego lewego słupka - tak się domyślam. Może Koledzy dokładniej zlokalizują. Ciekawi mnie również jaką rolę spełnia malutka kratka w desce rozdzielczej tuż nad stacyjką? Bezpieczniki masz po lewej stronie najnizej jak sie da (mniej wiecej na wysokosci pedalow). |
Autor: | oko50 [ 05-06-2021, 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
ken-wawa pisze: staryem pisze: Bezpieczniki masz po lewej stronie najnizej jak sie da (mniej wiecej na wysokosci pedalow). Trzeba zdejmować tą obudowę progu, czy po zdjęciu plastiku nad pedałami, skrzynkę widać? Pytam to u mnie tam nic nie ma ![]() |
Autor: | wawax [ 05-06-2021, 16:13 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Jest, trzeba głęboko rękę włożyć - nie jest na wysokości podłogi, ale ze 20 cm. wyżej. Przyświeć sobie, to zobaczysz czarną obudowę skrzynki. |
Autor: | oko50 [ 05-06-2021, 17:06 ] |
Tytuł: | Re: Bezpieczniki w Vitarze - krok po kroku |
Spoko. Trzeba ściągać plastik słupka? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |