Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

W mojej nie było tego efektu chyba nigdy, choć szuranie się zdarza tak jak poprzednio w SX4. Tam pomogła wymiana klocków - rzekomo fabryczne były za twarde do tarcz.

W moim przypadku pomaga czyszczenie zlecane przy przeglądzie auta który robię co 12 m-cy. Usytuowanie zacisków u góry "pomaga" w uzyskiwaniu takich dźwięków.

Moim zdaniem tu nie chodzi o wymianę klocków, tylko o rozruszanie i posmarowanie stosowną pastą tłoczków w zaciskach hamulcowych
tylnych kół. Przy wymianie klocków taka operacja jest również obowiązkowa jeżeli mechanik przestrzega zasad. Ja smaruję również
prowadnice klocków i części prowadzące samych klocków smarem ceramicznym, który wytrzymuje wysoką temperaturę.
Trzeba tylko pamiętać o odpowiednim ustawieniu tłoczka po jego wkręceniu, aby bolec w klocku wszedł w wycięcie w tłoczku.

Zlecałem czyszczenie przy wymienie opon na wiosnę i u mnie nie pomogło (albo źle to zrobili). Ale mnie bardziej denerwowało szuranie niż piszczenie przy cofaniu. Ten sam warsztat wymieniał klocki i przeszło i piszczenie i szuranie.

Poczytaj mój wpis wcześniejszy. Tu nie chodzi o przedmuchanie sprężonym powietrzem tylko jak napisałem wysunięcie tłoczka, posmarowanie stosowną pastą i jego rozruszanie i oraz ponowne wkręcenie i ustawienie w odpowiedniej pozycji. Wskazane jest
ponowne wysunięcie toczka i ponowne jego wkręcenie i odpowiednie ustawienie. Operacja ta ma na celu przesmarowanie tłoczka
na większej jego długości co umożliwi jego każdorazowe cofnięcie po zakończeniu nacisku na pedał hamulca. Po prostu tłoczek
będzie się łatwiej cofał po zdjęciu nogi z pedału hamulca, a tym samym klocki odsuną się od tarczy hamulcowej.
Ja tak zrobiłem w swojej Vitarze i na razie jest OK. Moim zdaniem wymiana klocków w tym przypadku nie ma uzasadnienia.
Moja Vitara ma przebiegu ok. 14.000 km i efekt popiskiwania /ocierania/ przy cofaniu się pojawił stąd moje zabiegi.

Tak jak napisałem, nie wiem jak to zrobili, pewnie zrobili to źle - więc dobrze wiedzieć, że da się piszczenie przy cofaniu zlikwidować tak jak opisałeś. Ja wymieniłem klocki nie dlatego, że mi piszczało przy cofaniu, tylko dlatego że hamulce szurały przy każdym hamowaniu.

Vitara Hybrid, co prawda przejechałem dopiero 1100km ale zauważyłem jedną rzecz: na 5 i 6 biegu w zakresie obrotów 1500-1800 przy mocnym dodaniu gazu (ponad 60%) czuć spore wibracje w kierownicy, ta wibracja jest widoczna jak się puści kierownice, po prostu zaczyna wibrować. Na innych biegach ten problem nie występuje, na 5 i 6 poniżej 1500 obrotów też wibracje nie występują a auto wspomagane silnikiem elektrycznym przyspiesza plynnie, jak tylko przekroczè 1500 obrotów to pojawiają się wibracje.

Jeszcze nie zgłaszałem tego do serwisu bo w tym tygodniu mam ważny wyjazd i nie chce się auta pozbawiać ale planuje zgłosić problem.

Witam szanownych forumowiczów i forumowiczki - Mój pierwszy post ponieważ od wczoraj jestem posiadaczem nowej SUZUKI VITARA 1.4 HYBRID 129KM w wersji premium napęd na przednią ośkę.

I niestety pisze od razu tu...

ale od początku - Auto odbierałem w Warszawskim salonie

https://autoskaczkowski.pl

Pan Robert można powiedzieć ze sprzedał mi auto bardzo sprawnie, Jednak podczas prezentacji funkcji systemu multimedialnego gdy doszło do podłączenia mojego iPhona Xs przez gniazdo USB to okazało się że CarPlay nie łączy a na telefonie ladowanie skacze jak by ktoś co 1-2 sekundy rozłączał ładowarkę na USB i podłączał, dodam ze kabel nówka sztuka kupiony w media Expert na 3 dni przed odbiorem i przetestowany w ładowaniu iPhona oczywiście

https://www.mediaexpert.pl/smartfony-i- ... 4a-kabgc02

Sprawdziliśmy w innej Vitarze z Panem Robertem i tam carplay ładnie działał za każdym razem. Wiec Pan Robert zlecił serwisantom podmiankę portu USB pomiędzy autami.

Jednak to nie pomogło... dalej w mojej nie działało a w tej drugiej już na porcie z mojego auta działał CarPlay ładnie... udaliśmy się do Scrossa i tam tez ładnie CarPlay się uruchamiał.

Jako ze po auto przyjechaliśmy pociągiem koniecznie chcieliśmy nim wrócić wiec z ta wadą odebraliśmy auto i zgodziliśmy się ze usterce będzie trzeba przyjrzeć się przy przeglądzie z okazji 1000km...

Jednak wracając do domu (200km) smartfon mimo wszystko był wpięty do USB i po ok 10 minutach jazdy CarPlay uruchomił się i i przez cała trasę była z nim łączność.

Ale włącza się raz na 10 przypadków na tym kablu... i dlatego jest to denerwujące i zepsuło mi cała przyjemność odbioru mojego pierwszego nowego auta z salonu...

Jednak

Czytając to forum doszedłem do wniosku ze winnym może tu być nie zaktualizowana jednostka multimedialna,

Po lekturze i przytrzymaniu trybików na ekranie stacja wyświetliła informacje ze wersja oprogramowania to 1870, Dzięki dokładnym opisom z tego forum zaktualizowałem urządzenie do 1880 - zmian w działaniu nie odczułem - No może troszkę wolniej działa a także raz udało mi się połączyć z carplayem... czyli poprawy nie ma.

Ale odnalazłem swój oryginalny kabel Apple z pudełka po telefonie i podłączyłem do stacji i się okazuje ze CarPlay rusza za każdym razem tak jak kabel z MediaExpert w Vitarze i suzuki dealera

Czyli CarPlay teoretycznie i w praktyce mi działa ale tylko na jednym kablu i to tylko oryginalnym,

Pytanie do was szanowni forumowicze co z tym zrobić?

Wyglada na to ze mam słabszej jakości stacje multimedialna niż w innych vitarach albo coś jej po prostu dolega bo jak inaczej wyjaśnić ze ten kabel krótki nie oryginalny działa w autach demo sprzedawcy a w moim nie?

Swoją droga lądowanie przez to USB jest bardzo niskie wręcz znikome...

Może jest coś co jeszcze mogę zrobić sam, ewentualnie sprawdzić czy wymienić?

Proszę doradźcie co zrobić z tym fantem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ładowanie jest znikome i tak ma być. Kup oryginalny kabel do telefonu i ciesz się samochodem.

Może coś w tym jest, czy przypadek, ale ja również mam wersję 1870 i tak samo tylko na oryginalnym kablu nie przerywa na Iphonie 7plus. Ale skoro 1880 nic nie poprawia...
Co ciekawe, Iphone SE działa bez zarzutów , nawet z przewodem za 15 zł no name kupiony na Lotosie

Dziękuje za podpowiedz, owszem na oryginalnym kablu działało wczoraj świeżo po instalacji systemu. Jednak dzisiaj po nocy gdy wsiadłem do auta aby pojechać do pracy z naładowanym do 100% iphonem stacja dziwnie się zachowała;

- gdy uruchomiłem auto po blootothu nie połączyło mi iPhona - musiałem ręcznie uruchomić (do tej pory sama stacja wykrywała telefon bez mojej ingerencji)

- po podłączeniu oryginalnego kabla (na którym wczoraj kilka razy bez problemu połączyłem się z CarPlay) na telefonie pojawiła się ikonka na baterii ładowania ale nic pozatym, CarPlay się nie włączył, kilkukrotnie wyjąłem kabel z USB i włożyłem jednak bez skutku w drodze do pracy.

Bateria w iPhonie naładowana do 100% - zobaczymy jak będę wracał do domu to pewnie będę miał z 60-70% i auto postoi 8h czy to coś zmieni...

Ale ewidentne coś jest nie tak ze stacją.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sprawdź czy telefon łączy się z komputerem po przewodzie usb. Co ja się nakombinowałem, zanim zorientowałem się że mam uszkodzony port USB w swoim telefonie. Dziwne żeby zewnętrzny port USB był uszkodzony, gdy serwis już wymieniał gniazdo. Zdecydowanie łatwiej i szybciej jest rozwiązać samemu problem, niż powierzać go serwisowi. Oni robią według procedur, kolejno kontakt z centralą i oczekiwanie na pomysł

Wczoraj łączył się, w tej sytuacji nie wspomniałem ze moja żona ma iPhona 8 i z jej telefonem była ta sama sytuacja przy odbiorze auta, w innej Vitarze sprzedawcy bez problemu a z naszą tak jak opisałem, dziś jadąc do pracy. Nie miałem okazji sprawdzić żony telefonu... ale na 99% nie jest to kwestia telefonu, tym bardziej ze w służbowej skodzie dziś sprawdziłem i łącze się jak zawsze z carplayem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To jeśli drugi telefon i to samo, to faktycznie nie przyjemny problem. Gniazdo wymienione, więc zostaje tylko wymiana stacji multimedialnej. Zgłoś problem no i będziesz musiał uzbroić się w cierpliwosc zapewne

Z apple carplay miałem tak w Golfie, na żadnym chińskim kablu nie chciało to dobrze działać, rozłączało się co chwile a na kablu oryginalnym od ręki i bez problemu - stwierdziłem, że to nie z kablem jest problem a z marką i wróciłem do androidów - teraz dowolny kabel i android auto działa, również z Vitarą Hybrid.

@kolpaw, przeczytaj temat o stacji w całości, zobaczysz że z androidem też nie jest wesoło

Dokładnie, lepiej działa iPhone niż telefony z androidem

dużą niedogodnością jest praca sprzęgła: za duży wychył i za duży opór do pokonania, powinien być jak przy pedale gazu. Ktoś z tym walczył?

Tu nie ma z czym walczyć, tak ma większość samochodów z hydraulicznym siłownikiem sprzęgła. Alternatywą jest (był) automat.

sprzęgło w vitarze pracuje bardzo dobrze a automat jest alternatywą ponownie, jest w cenniku i fizycznie ma być u dealerów w lutym

Ja osobiście przesiadłem się z corolla e12 1.4d4d z 2006 i jeżeli chodzi o sprzęgło to tam chodziło naprawdę ciężko, tu jedynie problem ze wstecznym... czasem wrzuca się w połowie to zamiast jechać trzeszczy.... trzeba przesprzeglić i wrzucić 2 raz i ok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale lepiej jak w corolli


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie robiłem sam. Auto było na gwarancji i zrobili w serwisie. Gościu twierdził, że naleciało kamyczków (żwiru drobnego) między zacisk lub klocki, a tarczę gdzieś. Od tego czasu spokój. Raz coś zapiszczało ale chyba wypadło.


W Gliwicach zrobili bez problemu.

W Gliwicach zrobili bez problemu.[/quote]

U mnie raz czyścili wróciło po dwóch tygodniach, kolejno chcieli cos koło 150zl powołując się że nie ma gwarancji na hamulce

Cześć, od 2 mcy mam vitare hybrid, chciałem dodać coś od siebie

1) carplay też mi popsuł nastrój przy odbiorze auta, wymiana kabla na nowy (green cell 25 cm) załatwiła problem. Podpinam telefon już po uruchomieniu auta, nie wcześniej i problemów po dziś dzień zero

2) mam częsty komunikat o dezaktywacji systemu zapobiegania kolizjom. Przyczyną jest "cam vis failure". Raz jest to wynikiem jazdy na drodze podrzędnej, bez namalowanych pasów, najczęściej o zmroku, innym razem zaparowana szyba. Ale o tym w pkt 3. Konstrukcja osłony modułu kamery (w górnej części szyby przy lusterku, wąska szczelina na cyrkulację powietrza) sprawia, że odparowuje na samym końcu z całej szyby. Albo i nigdy - podczas 140 km trasy miałem stały komunikat o błędzie, z kilkoma 2-3 minutowymi może przerwami. Komunikatu nie można trwale wyłączyć, nie usuwa go też wyłączenie układu zapobiegania kolizjom.

3) szyba parowała mi pierońsko szybko, mimo max nawiewu na front. Później odkryłem, że obieg wewnętrzny jest załączony i w Vitarze sam nie wraca w położenie obiegu otwartego - byłem przyzwyczajony do takiego powrotu w tryb zewnętrzny z poprzednich aut po 15 minutach.

4) lusterka zewnętrzne - są wiecznie zachlapane i zaparowane, może akurat mam pecha do aury - temp na zewnątrz oscyluje wokół lekkiego mrozu i lekkiego plusa, w każdym razie przed każdym startem w trasę po długim postoju mam obowiązkowe przetarcie lusterek. Chemia hydrofobizująca typu "niewidzialna wycieraczka" nie pomaga.

5) ogrzewanie tylnej szyby - działa najwolniej z wszystkich aut z jakimi miałem do czynienia do tej pory.

6) brakuje mi elektrycznego podgrzewania przedniej szyby. Ford mnie przyzwyczaił do wygody niestety. Koszt poniżej tysiąca złotych, a jaka satysfakcja

7) podgrzewanie siedzeń w trybie "low" jest niewyczuwalne przy dodatnich temperaturach na zewnątrz, przy ujemnych jest ledwie wyczuwalne i wystarczające

prawy spryskiwacz pryska ledwie ponad wycieraczkę, kiedyś spróbuję pomanipulować. Zapomniałem to zgłosić na pierwszym serwisie

9) spasowanie elementów oceniam dobrze, nic mnie specjalnie nie denerwuje ponad średnią z innych aut. Pasy pasażera mają tendencje do zawijania się i brzęczenia, ale.z fotela kierowcy jest to do wyprostowania

10) brakuje mi schowka na okulary przy lusterku - małe, a cieszy

11) gniazdo USB w konsoli centralnej jest mocno schowane i dostęp jest niewygodny

12) jazda na wprost przy prędkościach autostradowych wymaga skupienia. Auto delikatnie pływa. Mam zimówki yokohama 16 cali, wiosną zobaczę różnice na 17 calowych letnich

A poza tym - jestem bardzo zadowolony i ponownie w tej cenie wybrałbym Vitare


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk