Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Docieranie Vitary https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=12795 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | MAC [ 18-11-2015, 22:53 ] |
Tytuł: | Docieranie Vitary |
Witam Nie zauważyłem tematu więc pozwolę sobie (jako przyszły posiadacz) poprosić o Wasze uwagi nt docierania silnika a zwłaszcza jazdy do 1-ego przeglądu (1000 Km). Czekam na sugestie... Pzdr |
Autor: | piomic [ 19-11-2015, 07:06 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem jak inni, ja jeżdżę normalnie. Nie kręcę do odcinki na zimnym i tyle. |
Autor: | coolz86 [ 19-11-2015, 13:07 ] |
Tytuł: | |
W moim przypadku do 1000km starałem się nie przekraczać 3 tyś obrotów ![]() |
Autor: | wrzesin [ 19-11-2015, 21:47 ] |
Tytuł: | |
Bardzo zainteresowałem się tematem "docierania" dzisiejszych samochodów. Ogólnie pojęcie "docierania" w dużej mierze dotyczyło samochodów ubiegłego wieku. W chwili obecnej, przy aktualnie stosowanych do produkcji silników stopów metali oraz wcześniejszych testów silników, zjawisko "docierania" można powiedzieć, że nie występuje. Spotkałem się nawet z twierdzeniem, że samochód powinno się potraktować "ostrzej", zarówno hamulce, silnik, jak również inne elementy. Sprzedawca w salonie na moje pytanie dotyczące delikatnej jazdy do przysłowiowych 3k obrotów, uśmiechnął się i powiedział, że nie jest to auto do jazdy przy tak niskiej liczbie obrotów. Moje zdanie jest podzielone, wolałbym jednak nie sprawdzać maksymalnego dociążenia wszystkich elementów na początku ich pracy, jednakże jest to podobna sytuacja do upartej chęci formatowania nowo zakupionych baterii w telefonach komórkowych, które na obecną chwilę nie wymagają formatowania, aczkolwiek 90% osób cały czas to robi. Na chwilę obecną mam ponad 4k przebiegu, po zakupie od razu samochód przejechał trasę 500 km, chwilę poźniej 1000 km. Na pierwszym przeglądzie (miał 2.500 km) serwis nie wskazał żadnych nieprawidłowości - samochód traktuję normalnie (czasami jazda emerycka, czasami bardzo szybka). Co prawda Vitara miała niekontrolowane holowanie lawetą (przy 1.000 km), ale było to spowodowane wadą fabryczną - zablokowany wałek paska alternatora, w konsekwencji zerwanie paska i brak ładowania. Podsumowując, myślę, że kwestia dotarcia na pewno jest ważna, jednak nie przesadzałbym ze zbytnym "chuchaniem i dmuchaniem" na nowy samochód... |
Autor: | Fabs [ 20-11-2015, 01:26 ] |
Tytuł: | |
Na pewno przez pierwsze kilkaset km należy unikać utrzymywania stałej wartości obrotowej przez dłuższy czas (np. Autostrada). Podczas pokonywania pierwszych kilkuset kilometrów nie przykładałbym szczególnej wagi do sposobu jazdy. Ma sie on nie różnić od standardowych zaleceń (z wyjątkiem mojego pierwszego zdania) tj unikania nagłego wzrostu obrotów do skrajnych wartości na niskim silniku, etc. Przypomnę tylko wszystkim, że nie o temperaturę cieczy chłodzącej tu chodzi tylko o temperaturę oleju. Podczas gdy w układzie chłodzącym jest optymalna temp (zakładam, ze ok 87 stopni) to olej w silniku (bo o jego temperaturę tu chodzi) ma ok 60 stopni. Co wciąż nie jest optymalna temperatura jego pracy. To jest akurat często mylone i większość użytkowników pałuje auto jak tylko wskazówka drgnie sadzać ze auto sie dogrzało. Otóż błąd, dogrzał sie tylko płyn w układzie chłodzącym, co wiecej w małym obiegu, przed otwarciem termostatu. Olej ogrzewa sie wolniej. Wiec zajmie wiecej czasu dojście do optymalnej temperatury oleju niż płynu chłodzącego. Tak to wyglada.. |
Autor: | piomic [ 20-11-2015, 22:17 ] |
Tytuł: | |
wrzesin pisze: czasami jazda emerycka, czasami bardzo szybka ![]() Taa... emerycka spoko ale bardzo szybka przy max 180? |
Autor: | wrzesin [ 21-11-2015, 02:18 ] |
Tytuł: | |
Bardzo szybka jak na możliwości tego samochodu:) i w porównaniu do jazdy emeryckiej, czyli jazda przy zróżnicowanych prędkościach... |
Autor: | VITARARAFAŁA [ 21-11-2015, 10:46 ] |
Tytuł: | |
Też uważam, że 1180km/h jak na ten i wiele innych samochodów to jest prędkość wystarczająca i szybka. Nie zapominajmy, że aby jeździć szybciej trzeba mieć gdzie i przede wszystkim potrafić panować nad autem powyżej takich prędkości ![]() |
Autor: | SX4ever [ 21-11-2015, 11:34 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: ... 1180km/h jak na ten i wiele innych samochodów to jest prędkość wystarczająca i szybka...
...no fakt, wszak to juz prawie predkosc dzwieku (1235km/h)... ![]() (Sorry, naturalnie wiem ze to tylko blad na klawiaturze, ale w tym kontekscie bardzo zabawny ![]() |
Autor: | Remote [ 21-11-2015, 12:50 ] |
Tytuł: | |
Tego silnika sie nie dociera, zreszta zadnego z obecnie oferowanych w salonach. Wymiana oleju po 1000km to po prostu ekstra zarobek dla ASO, nic wiecej. |
Autor: | piomic [ 21-11-2015, 15:10 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: to jest prędkość wystarczająca i szybka.
Oczywiście. Jednak "bardzo szybka" to chyba coś więcej. |
Autor: | Avalanche [ 02-05-2016, 09:32 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
W instrukcji piszą coś o unikaniu zbyt wysokich obrotów przez pierwsze 600 km czy coś. |
Autor: | mayya [ 02-05-2016, 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Avalanche pisze: W instrukcji piszą coś o unikaniu zbyt wysokich obrotów przez pierwsze 600 km czy coś. Powyżej 4000 obr. |
Autor: | GromitPL [ 13-05-2016, 21:24 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Na wyspach, pan w salonie wręcz zabronił cackania z autem - od początku normalna jazda tak żeby auto przyzwyczaić a szczególnie, że automat jest adaptacyjny i będzie zmieniał biegi pod kierowcę... Więc jak zaczniesz emerycko to potem długo będzie się tego oduczać... ![]() Avalanche pisze: W instrukcji piszą coś o unikaniu zbyt wysokich obrotów przez pierwsze 600 km czy coś. do tego w instrukcji jest jeszcze o nie ciąganiu przyczepek ![]() ![]() |
Autor: | kikohiszpan [ 30-05-2017, 21:16 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Okurzam temat. Jak u Was z tym docieraniem się Vitary ? Nie przekraczać 3000 czy 4000 obrotów ? Czy może nie przekraczać 100km/h ? ![]() ![]() Proszę o Wasze opinie. |
Autor: | Zinman [ 30-05-2017, 21:34 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Ja przez ten 1 tysiak nie gniotłem auta bardzo, zdarzyło mi się wejść na 4-5 tys obrotów ale bardzo sporadycznie. Na zimnym delikatnie bez szaleństw. Ogólnie to mam wrażenie, że niektórzy cały czas mają auto na dotarciu, a przynajmniej technika jazdy na to wskazuje. Cholera wie czy Suzuki sobie tego docierania nie wymyśliło tak żeby skasować od razu za olej i wymianę lub wielkim gestem podarować Voucher na darmową wymiane, aby klient nie szarpał sie o inne gratisy. Bym sie nie ździwił. |
Autor: | ken-wawa [ 30-05-2017, 22:21 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Ja "oszczędzałem" silnik przez pierwsze 500 km, póżniej już w miarę normalnie. Czasem nawet trochę "podgazować", tryb sport. Nawet gdzieś w instrukcji jest info, że powinno się czasem wprowadzać silnik na większe obroty bo to ułatwia dotarcie elementów. |
Autor: | oskbelfer [ 31-05-2017, 15:04 ] |
Tytuł: | Re: |
Remote pisze: Tego silnika sie nie dociera, zreszta zadnego z obecnie oferowanych w salonach. Wymiana oleju po 1000km to po prostu ekstra zarobek dla ASO, nic wiecej. Taaaaaaa, zarobek dla ASO zwłaszcza jak przyjedziesz ze swoim olejem. Filtr oleju - coś 30 zł. Faktycznie ekstra zarobek ![]() |
Autor: | macioo [ 31-05-2017, 16:45 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Ale tzw. "docieranie" nie polega na "zamulaniu" nie przekraczając 2krpm! Docierać się powinno auto jeżdżąc najlepiej w mieście ze zróżnicowanymi prędkościami obrotowymi. Oczywiście, nie "pałujemy" do czerwonego pola "na zimno" ale to dotyczy również dotartego silnika. osobiście nie mam wrażenia "naciągania" na pierwszy przegląd. Każdy mechanizm, nie wiem jak dokładnie spasowany, musi się ułożyć i dopasować. Przy tym procesie mogą się pojawić jakieś mikrodrobiny i zanieczyszczenia w mechanizmie, więc według mnie, wymiana oleju po 1kkm jest logicznie uzasadniona. Nawet gdyby nie była obawiązkowa, to bym to zrobił. W końcu przy cenie samochodu, koszt tej wymiany, jest symboliczny. |
Autor: | mjk [ 02-06-2017, 05:51 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Nie wiem na ile to prawda, ale gdzieś kiedyś wyczytałem, że w nowym silniku mogą się zbierać skrawki metalu. Jako że niewiele to kosztuje, to mam taką fanaberię, żeby wymienić ten olej jeszcze dodatkowo po ok 4-5 tys. Może i niepotrzebnie, ale jak aż tak bardzo nie boli to czemu nie ![]() Natomiast co do docierania to nie ma zmiłuj, żadnej taryfy ulgowej. Silnik ma się od maleńkości nauczyć, czego się będzie od niego wymagać ![]() |
Autor: | macioo [ 02-06-2017, 11:45 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Dodatkowa wymiana na pewno nie zaszkodzi. Chociaż uważam, że to co miało się wypłukać, to się wypłukało po tym pierwszym 1000km. Co do "uczenia silnika" ![]() |
Autor: | banan354 [ 21-01-2019, 01:36 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Czyli jezdzac przez pierwsze kilkaset kilometrow droga szybkiego ruchu że stałą prędkością 100-120 Km/h robię źle? Lepiej jest jeździć dużo przyspieszając i zwalniając? Trochę mnie wiadomości poprzedników zmartwily. Pierwsze 100-150km przejechałem drogami krajowymi nie szalejąc. Zdarzyło się wyprzedzanie z mocniejszym przyspieszeniem. Następne 300-400 km to głównie drogi szybkiego ruchu i jazda z wspomniana już stała prędkością ( dynamiczne przyspieszenie do prędkości docelowej i spokojna w miarę jazda). Czy przed pierwszym przeglądem który mam za jakieś 400 km wypadałoby pojeździć więcej w ruchu miejskim z szybkim poruszaniem się od świateł do świateł? |
Autor: | MS [ 21-01-2019, 07:17 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Nie jeździmy ze stałą prędkością, nie stoimy w korkach. Chwilowe przekroczenie obrotów 3 tys też nie zaszkodzi. Chyba że zaraz po odpaleniu. Normalna jazda z częstymi zmianami biegów. "Docieranie" na pewno nie zaszkodzi. Doczytałem że masz turbo- tu należy uważać i oszczędzać turbinę , zresztą przez całą eksploatację. |
Autor: | Tomash [ 21-01-2019, 12:05 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
Na tym filmiku ładnie widać czemu wymieniamy olej po pierwszym tysiącu kilometrów zamiast wyjeżdżania pełnego interwału ![]() https://www.youtube.com/watch?v=nhxYLPvTQOo |
Autor: | banan354 [ 21-01-2019, 12:49 ] |
Tytuł: | Re: Docieranie Vitary |
MS pisze: Nie jeździmy ze stałą prędkością, nie stoimy w korkach. Chwilowe przekroczenie obrotów 3 tys też nie zaszkodzi. Chyba że zaraz po odpaleniu. Normalna jazda z częstymi zmianami biegów. "Docieranie" na pewno nie zaszkodzi. Doczytałem że masz turbo- tu należy uważać i oszczędzać turbinę , zresztą przez całą eksploatację. Ok to okazuje się że nie do końca dobrze rozpocząłem przygodę z Vitara. Jakie mogą być konsekwencje zbyt delikatnego traktowania ? Czy można to jeszcze jakoś nadrobić?;) |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |