Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Co do wygody długiego kierowania, to pewnie tak do końca odpowiedz będę miał jak sam sie przyjadę swoim nowym samochodem na dłuższym odcinku. Każdy kierowca ma trochę inną budowę, upodobania i przyzwyczajenia: Dla jednego fotel jest za wąski dla drugiej osoby jest w sam raz. Dobrze że jest choć jedna pozytywna opinia i udało sie bezboleśnie te 700km przejechac. Rzeczywiscie przy jeździe próbnej stwierdziłem, iz za bardzo to nachylenia oparcia tego fotela nie ma możliwości wyregulować.
Co do myszkkowania to mam nadzieje, ze to nie będzie bardzo uciążliwe i niebezpieczne i jakoś sie do tego przyzwyczaję.

_________________
Vitara 1.6 4WD AT PREMIUM

Zapomniałem sie zalogować pisząc o szerokości fotela i myszkowaniu. W poprzednim pojeździe (fiat croma), w trasie przy jeździe na wprost nie były potrzebne ruchy kierownicą. Fiat jechał jak czołg. Vitara mam wrażenie jakby zachowywała sie trochę nerwowo. Pomajstruję z ciśnieniem w oponach, miałem napompowane na eko, teraz zmienię na komfort czyli obniżę do 2.3.
Natomiast jazda w mieście, ze względu na zwrotność i wymiary zdecydowanie lepsza. Jest jeszcze coś co mi przeszkadza to wąskie podszycie, nie ma jak łokcia oprzeć. Ech te stare przyzwyczajenia. Ale w końcu kupując nowe auto wybrałem Vitarę a nie Jeep Renegate

Witam wszystkich!
Mam pytanie, przymierzam się do zakupu orurowania (przedniego z poprzeczką) Steeler (z konfiguratora).
Czy ktoś z Was montował może już orurowanie?
Jeżeli tak to jakie są Wasze odczucia?
Zastanawiam się czy w miejscu montażu rur nie obniża się prześwit i w ogóle jak orurowanie wygląda na żywo (na zdjęciach jest OK)?
Pozdrawiam.

_________________
Bednarka

Ja mam ciśnienie 2,5 i nie zauważyłem żeby samochód myszkował. Co do fotela to rzeczywiście najdłużej walczyłem z oparciem.

Żonie powiedziano w salonie, że nie uznają tej homologacji na orurowanie. Ja planowałem to dopiero po nowym roku i zobaczę jak się rozwinie sytuacja w tym temacie. Planowałem przód z poprzeczką i na tył.

Przejechałem Vitką 20000km. Wcześniej miałem Jazza. W Jazzie bolała mnie prawa noga (ale to wina mojego kręgosłupa). W Vici jest dużo lepiej. Z resztą już od kilku osób słyszałem, "jak cię boli kręgosłup kup sobie SUVa". Poza tym rewelacyjny jest dla mnie aktywny tempomat- włączam, nogi pod fotel i nic nie boli...

Muszą uznawać bo sami to też sprzedają. Orurowanie jest między innymi na wystawce w salonach Japan Motors. Dodatkowo jest też w konfiguratorze więc coś bredzili chyba
Też myślałem nad zrobieniem przodu ale chciałem innego producenta niż Steeler, również z homologacją z tymże troszkę tańszego. Skończyło się na tym, że kasa choć była odłożona to urodziła się córeczka i kasa mi się gdzieś przy tej okazji rozpłynęła
Ale do tematu wrócę bo nie patrząc na wygląd to podobno bardzo duży wpływ ma na bezpieczeństwo.

??
Bezpieczeństwo? Przecież homologacja na rury to gwarancja że odpadną przy uderzeniu nie wpływając na własności "balistyczne" pojazdu – znaczy zapewnią podobne bezpieczeństwo pieszego jak nieokuta morda przechodząca testy. To nie australijski pierwowzór zgarniający kangury tylko atrapa.

A wracając do Armstera: jak niby ma kolidować ze składaniem kanapy? Siedzi na końcówce oryginalnego tunelu środkowego, wystaje tylko o grubość tworzywa.


Tutaj przy złożonej tylnej kanapie:


No i dodatkowe gniazdo zapalniczki od przodu – ma klapkę do zamykania ale mieszka tam na stałe ładowarka USB.


Na ostatnim podłokietnik jest trochę uniesiony. Ma regulację wysokości w ograniczonym zakresie (typowo – trzy kliki i znów od dołu) i skórkowany panel na wierzchu wysuwa się do przodu jeśli ktoś potrzebuje. Opuszczony nieco ogranicza dostęp do kubków (zwłaszcza tylnego) ale daje się je wyjmować bez podnoszenia, ręczny też zaciąga się trochę inaczej – po trzech razach wchodzi w pamięć mięśniową.

Możesz jeszcze wrzucić fotki jak schowki w środku wyglądają?

Nie pisałem o tej marce, tylko o popularnym podłokietniku do SX4 i Swifta, montowanym bezinwazyjnie na wcisk, który akurat mam.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/414VvqM6JRL.jpg

Widząc fotki nieoryginalnego podłokietnika nie żałuję że zdecydowałem się na oryginał I polecam to wszystkim którzy są przed wizytą w salonie Oryginał jest wiadomo integralną częścią tunelu środkowego, wykończony chyba skórką. A przy zamawianiu dealer i tak pewnie wrzuci to w rabat - tak było w moim przypadku

Wczoraj w mojej Suzi robiony był przegląd po 1000km, wymieniona oliwa z filtrem, koszt 250zł.
W poniedziałek przyjdą oponki Nokian wr d4 i gumowe dywany i zaczynamy etap zimowy

BTW Czy użytkownicy Vitar możecie zerknąć w książki serwisowe na pierwsza stronę ? Jest tam miejsce na naklejkę gwarancyjną - macie ją wklejoną?

BTW Czy użytkownicy Vitar możecie zerknąć w książki serwisowe na pierwsza stronę ? Jest tam miejsce na naklejkę gwarancyjną - macie ją wklejoną?

Mam takową, jest dosłownie na pierwszej stronie sztywnej okładki.

U mnie jej brakuje, dzwoniłem do dealera, mam podjechać i mi wklei...

Ja na przeglądzie byłem w czwartek i zapłaciłem 200zł
zdziwiony byłem tylko jak zobaczyłem, że nalali mi elfa bo myślałem, że będzie shell, ale to chyba większego znaczenia nie ma

Tak, na naklejce są szczegóły Vitary, nazwa i adres właściciela oraz dealera. Zaś powyższej wpisane odręcznie przez dealera ilość lat/miesięcy na gwarancje na nadwozie (czyli wpisane 12 lat).
Natomiast na ostatniej stronie mam wpisany rabat 15 % na materiały i usługi serwisowe.

Ja nie widziałem co mi leją
Poszedł do magazynu zalał w bańkę przezroczystą i potem do auta. Ale wg faktury Shell.
Z tymi cenami jest dziwnie, jak się umawiałem mówili 270zł, na zleceniu pisze 350zł a finalnie 250zł

A odnośnie naklejki, mam podjechać do salonu i jest jakiś program który generuje te naklejki i mi wydrukują i wkleją. Także trochę kamień z serca bo bałem się że będą w przyszłości kłopoty w razie jakiś usterek gwarancyjnych.

Dokładnie jak na zdjęciach sprzedawcy/producenta:

W ściance jest rowek z przegródkami na chyba 4 monety/żetony, wnętrze wyklejone filcowatą wykładziną, na pokrywie uchwyty na dwa długopisy, niestety z dość sztywnego tworzywa więc z małą tolerancją grubości (za cienki wylatuje, za gruby nie wejdzie).
Gdyby oryginalny był choćby zbliżony funkcjonalnością do tego w Lancerze nawet nie patrzyłbym w kierunku zamienników – tutaj do oryginału pasuje dokupić małe worki na śmieci i jest gotowy pojemnik na odpadki. Najlepsze że (przynajmniej w tym który widziałem w salonie) jest otwór na gniazdo zapalniczki – zaślepiony.

Bo jest identyczny z tym z SX S-cross. A w S-crossie jest tam gniazdo zapalniczki (USB?).
Wiem, bo mam. Nawet dawałem tutaj zdjęcia, jak wygląda po montażu.

viewtopic.php?t=11799&postdays=0&postorder=asc&start=150
po środku strony

Przy zakładaniu oryginalnego podłokietnika tylna część nakładki tunelu jest demontowana.

Zgadza się, wymienia się tył tunelu na taki z podłokietnikiem. Ktoś wrzucał jutuba po krzyżacku z instrukcją.

[quote="gronax"]Pytanie do posiadaczy: W niektórych publikowanych testach zwracno uwagę, iz samochód jest niewygodny dla kierowcy przy długiej podróży, /fotel, regulacja itp/ Czy mogą się w tym temacie wypowiedzieć osoby, ktorej dane było przejechać tym autem na raz ponad 500km ?[/quote]
Przejechałem na raz ponad 600km. Mam 182cm wzrostu. Jedyny problem dla mnie to prawa stopa. Noga na gazie troche boli bo siedzi się wysoko (to plus) a stopę trzeba unieść bo pedał przyspieszenia jest wysoko. Ale na to jest rozwiazanie. Tempomat jest rewelacyjny i polecam go na dalekie podróże nie tylko po autostradzie. Mam tez podłokietnik który również polecam. Ogólnie ergonomia dla mnie ok. Wszyscy psioczą na sterowanie kompa ale dla mnie to nie problem. W tej chwili przejechalem już ponad 4000 km i jestem bardzo zadowolony. Gdybym miał jeszcze raz kupić auto to nie zmienił bym zdania.

szanowny gościu bądź łaskaw się podpisać (dopóki administracja nie naprawi tej luki)

Przepraszam nie wiem jak to się stało. Chyba dlatego ze pierwszy raz logowalem się z tableta

Ponad 800 km jednym cięgiem (Bieszczady - Gdańsk) z postojem na tankowanie.
186 cm wzrostu. Lubię jeździć "na sztorc".
Bardzo na tak.
Nie mam porównania z autami wyższej klasy na takiej trasie.
Nowy Golf lepiej się trzyma drogi, ale gorzej się z niego wysiada po dłuższym dystansie.

trasa Koszalin-Ryga( 182 wzrostu i słuszna waga) bez problemów jednym cięgiem z postojami
przy odpowiednim ustawieniu fotela przy poprzednich podróżach.przejechane w sumie ponad
12 tys.km jestem bardzo zadowolony

Czyli nie jest tak źle jak to twierdziły pismaki w testach.
Ciekawi mnie jeszcze jeszcze opinia kogoś kto ma 6-biegowy automat, mianowicie ostatnio w AutoŚwiat pojawił się test Vitary, gdzie padło stwierdzenie, iż skrzynia automatyczna szarpie autem podczas zmiany biegów i trzyma silnik na wysokich obrotach. Jechałem tym autem co prawda 20 minut i nie stwierdziłem takiej przypadłości - mam już zamówione takie auto na styczeń.

_________________
Vitara 1.6 4WD AT PREMIUM