Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Fakt, robi się drogo, ale ja przekładam wygodę nad osiągami dlatego wybrałem 1.6 z automatem a nie S w manualu

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Mnie się dziś udało wycisnąć 14l/100km

Zatankowałem, przejechałem 2 km w korku i jeszcze stojąc na parkingu uciąłem sobie telefoniczną pogawędkę . Na pracującym silniku oczywiście, bo bez klimy ciężko wysiedzieć w samochodzie.

Zaraz po tankowaniu to i do 20l mi się zdarzało dobić (pyrkając na czerwonym), a po 2-3km spadało nawet poniżej 6l.

Po 2k km jazdy mieszanej 6,3 l. Wypad do Włoch ok. 3k km 4 osoby + bagaż spadło do 6,1 l. (1.6 2WD)

6,12 l z dystrybutora, sr predkosc 58 kmh, 1.6 2wd

Od ok. 1600 km na wyświetlaczu 5.8-5.9.
Tryb mieszany.

od jesieni znacznie wzrosło mi spalanie o ok 1l ,czasami ciepły silnik trzymał za wysokie obroty na biegu jałowym(1100obr) do momentu zgaszenia i ponownego zapalenia-okazało się że przepustnica był bardzo zabrudzona -obecnie wyczyszczona (trzeba wyjąć ,nic się nie dzieje ,nie trzeba adaptacji w aso po zamontowaniu) spalanie około 6,2 l-wskazanie kom.przy normalnej jeździe mieszanej , na autostradzie nie schodzi poniżej 7 l .Komputer przekłamuje o ok 0,5 l w dół .Paliwo na którym jeżdżę to głównie PB 98,Przebieg auta 67 tyś km .Żeby osiągnąć poniżej 6l /100km trzeba strasznie się wlec i mordować. Rozpisałem się tak długo bo wątek przepustnicy może się komuś przydać .

W drugim samochodzie czasem przepustnica mi się brudzi (tzw. carbon build-up), generalnie żeby temu zapobiec trzeba ją czasem otwierać szeroko, znaczy dać w palnik od czasu do czasu, najlepiej przy przyspieszaniu czy włączaniu się do ruchu

W drugim samochodzie czasem przepustnica mi się brudzi (tzw. carbon build-up), generalnie żeby temu zapobiec trzeba ją czasem otwierać szeroko, znaczy dać w palnik od czasu do czasu, najlepiej przy przyspieszaniu czy włączaniu się do ruchu
nogę to ja ma ciężką!! i zawsze mi się spieszy, auto lekko nie ma.

problem z przepustnicą na wolnych obr. jest taki ,że jest w pozycji zamkniętej i tylko powietrze przez nieszczelności dostaje się do silnika,prze zabrudzonej silnik pracuje jak "na ssaniu", a ciężka noga aż tak jej nie wyczyści.

U mnie podobnie komputer zaniża na PB 95.

Nie odbierz proszę tego jako atak a zaciekawienie, ale czemu jeździsz na 98?

Pewnie marketing. Bo Vitara jak wiadomo ma taaaaki stopień sprężania, że 95 spala się stukowo i trzeba droższe lać.

Jadąc +/- 100km/h można tyle osiągnąć. Czy jest to "straszne wleczenie się i mordowanie"? Może nie jest to prędkość naddźwiękowa, ale chyba tragedii nie ma.

ostatnio udało mi się po wioskach na ok 400km zejść do 6,5 realnego spalania (komputer pokazywał 6,2)
uważam że to niezły wynik biorąc pod uwagę dużo górek ale to ciężka jazda z pilnowaniem się więc wolę 7 realnego spalania i normalne kręcenie silnika
dziś jakieś 150km z prędkościami 140-150km/h i wyszło ok 8,5l (dwoje dorosłych + dziecko) też nie wydaje mi się to złym wynikiem ale jadąc nad morze zejdę do 120km/h i powinno być lepiej
nadal lubię to auto uważam że pali ok

Wlekąc się żeby zejść do 6,5 na tym odcinku zaoszczędziłbyś 3 litry. 15PLN. Jeśli dla kogoś jest to istotna część budżetu - proszę bardzo, niech się wlecze ale Polski Bus po promocji jeszcze więcej pozwoli oszczędzić.
Schodząc do 120 powinieneś mieć jakieś 7+ (ale przy dłuższych trasach to i z Twoich 8,5 powyżej trochę by spadło) więc +/- litr na setce zaoszczędzisz i trochę uszy bo ciszej będzie.

Jeżdżę na pb98 bo dużo rzadziej dzwonią zawory,pod górę na pb95 zawory to dramat-opisałem to w poście usterki wady i niedociągnięcia w vitarze.Jeżdżę z ciężką nogą,nie lubię się wlec,chyba że jadę na spacer,dlatego zejscie poniżej 6l/100 to mordęga-nie oszczędzam w trasie na paliwie,ale rzadko przekraczam 140km/h.

A ja w tym tygodniu wybrałem się na dwa dni do Łeby. Postanowiłem wybrać trasę przez leśno-kaszubskie drogi. Prędkość oscylowała wokół 80-90km/h czasami 70-80. Spalanie wyszło mi 6,2 (przyspieszam raczej dynamicznie i nie znoszę zamulania dla oszczędności). W jedną stronę miałem 185km. Teoretycznie autostradą jechałbym 20 minut krócej ale znając realia obwodnicy 3M pewnie wyszłoby na to samo. Zyskałem: jakieś 4-5litrów paliwa, piękne widoki, brak stresu, brak opłat za autostradę Finansowo może nie majątek ale prosty przelicznik: te dwa dni parkowanie w łebie było "gratis"
PS
A była droga powrotna i powtórka z korzyści...

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Codziennie robię 100-200 km po "żółtych" drogach z klimą i prędkością 80-120 - spalanie 5,4. Nie wlokę się i nie morduję. Z drugiej strony czasy szarżowania mam juz za sobą

Mam taki swój skrót w północnej Sabaudii. Nawigacja prowadzi płatną autostradą 70km dłużej ale 8 minut któcej (pod warunkiem że nie ma korka co w sezonie raczej rzadko się zdarza), jeśli nie ma świeżego śniegu jadę starą drogą przez góry którą znam z czasów kiedy autostrady jeszcze nie było - bliżej, spokojniej i z pieknymi widokami.

Eeee, 4,5/100 przy teście cierpliwości wycisnąłem.

Chyba na 800 metrów?

Mnie nigdy nie udało się na jakiejkolwiek normalnie przejechanej trasie zejść poniżej piątki.
Ale mam od 1850 km 5.9 na kompie (chyba że się zaciął).

Jadąc +/- 100km/h można tyle osiągnąć. Czy jest to "straszne wleczenie się i mordowanie"? Może nie jest to prędkość naddźwiękowa, ale chyba tragedii nie ma.

jazda z prędkością 80-100km/h jest bardzo ok,ale liczy się dynamika.Kiedyś Vectrą C zrobiłem wynik 4,5l/100h na odcinku 30km,ale śmiałem się z bratem ,że ktoś nas wyprzedzi i zatrzyma i dojdzie do niecenzuralnej wymiany zdań.VC przy masie 1650kg była b.dynamiczna,Vitara 1070kg -sami sobie odpowiedcie.

Jadąc 100 a 120km/h to jest różnica raptem 10min na 100km. Jadąc 133 zaoszczędzicie 15min. Wystarczy wyjechać troszkę wcześniej i nie trzeba się spinać Panowie

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Odcinek od Radomia przez Kielce do Buska Zdrój. Odcinek 70 km bez świateł, a w nocy masz pierwszeństwo praktycznie na wszystkich skrzyżowaniach bo trasa na Tarnów.
Nie ukrywam że chciałem sprawdzić jak bardzo można zejść ze spalaniem, prędkość 80-85 km/h, chyba że trzeba było zwolnić bo światła/fotoradar.
Kluczowe to nie zmieniać prędkości i nie zatrzymywać się/ruszać ponownie. W codziennym używaniu, gdzie sporo spowolnień i korków, mam 6.5 do 7.