MS pisze:
Po 1. Kto przelał olej- ten to naprawia
Po 2. Jaki przebieg ? Duuuży przebieg szybciej ciemnieje.
Po 3. Nie tak łatwo przelać , wiadomo że wchodzi 3,9 , więc z 4 l powinno zostać. A tu pewnie z 0,5 przekroczono.
Po 4. Podejrzewam , że nie zlano całego, i po pomieszaniu z nowym taki efekt.
Po 2. Jaki przebieg ? Duuuży przebieg szybciej ciemnieje.
Po 3. Nie tak łatwo przelać , wiadomo że wchodzi 3,9 , więc z 4 l powinno zostać. A tu pewnie z 0,5 przekroczono.
Po 4. Podejrzewam , że nie zlano całego, i po pomieszaniu z nowym taki efekt.
Ad 1. Gdy odbierałem auto z przeglądu, to zdziwiłem się, że nie ma bańki z resztą oleju w samochodzie i zapytałem w ASO o to. Dowiedziałem się, że wszystko mechanik zalał... (bańka 4 litry). Na moją wątpliwość, czy nie ma teraz za dużo oleju w silniku - usłyszałem, że to żaden problem, może być więcej... Ale ja w to nie bardzo wierzę i myślę, że producent nie po to na bagnecie zaznacza minimalny i maksymalny poziom, żeby ten maksymalny można było bez szkody dla silnika przekraczać. Stąd łatwiej było mi samodzielnie ściągnąć nadmiar, niż dalej dyskutować z ASO.
Ad 2. 80 tys.
Ad 3. No właśnie nie wiem, czy taki duży poziom na bagnecie, to skutek, że wlano 4 litry zamiast 3.9 litra, czy może to, co MS sugeruje w punkcie 4
Ad 4. Ta myśl martwi mnie teraz - nie chciałbym jeździć cały rok na oleju, w którym od początku jest 0.5 litra starego.