Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam wszystkich
Dzisiaj po przejechaniu jakichś 45 km i zatrzymaniu się przed przejściem silnik na moment stracił moc, jak ruszyłem to tak z ledwością, w ogóle nie wchodził na obroty i zgasł, po uruchomieniu wszystko wróciło do normy, ale zaświecił się check engine na pomarańczowo. Samochód normalnie przyśpiesza i jedzie. Po powrocie do domu postał jakieś 40 minut i po ponownym uruchomieniu już nie świeci check engine.
Podpiąłem interfejs i mam jeden błąd P0087 - fuel railsystem preasure too low.
Może ktoś miał taki przypadek co może być najbardziej prawdopodobną przyczyną
Szerokości życzę i drogi bez blokad jutro

Nikt, nic???

Błąd ten oznacza niskie ciśnienie na szynie paliwowej. Zacząłbym od sprawdzenia czujnika ciśnienia paliwa.

Dzięki, też tak myślałem, zadzwoniłem nawet do ASO podpytać ile taki czujnik kosztuje, a pan mi mówi żeby się wstrzymać bo to na 99 nie wina czujnika ciśnienia paliwa, natomiast od jakiegoś czasu nagminnie w nowszych samochodach Suzuki nie tylko w Polsce wyskakuje ten błąd, że zgłosili to do centrali i czekają, prawdopodobnie będzie jakaś akcja przywoławcza ja to ogarną. Najciekawsze jest to, że po skasowaniu błędu samochód jeździ i przyśpiesza normalnie i błąd się na razie nie pojawił. Zobaczymy co będzie dalej...
Szerokości życzę

Problem rozwiązany, bo błąd znów wyskoczył i zbiegło się to w czasie z końcem baterii w zabezpieczeniu antykradzieżowym odcinającym pompę paliwa - no i wystarczyło pomyśleć i powiązać fakty. W S-cross z silnikiem 1,6 którego miałem wcześniej z identycznym zabezpieczeniem nie wywalał żadnych błędów, może nie miał czujnika na szynie paliwowej, w obecnym S-cross po lifcie z motorkiem 1,4 z turbinką czujnik jest i jak po uruchomieniu silnika zabezpieczenie zadziałało i odciął pompę paliwa to wywalił błąd o którym wyżej, na szczęście ta bateria wystarcza na około 12 miesięcy

Szerokości wszystkim życzę i normalniejszych temperatur.