Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Suzuki SX4 S-Cross i instalacja gazowa https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=11938 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Avalanche [ 03-02-2015, 09:56 ] |
Tytuł: | Suzuki SX4 S-Cross i instalacja gazowa |
Żeby nie tworzyć fyfnastu tematów, proszę tu pisać o wszystkim związanym z montażem i użytkowaniem instalacji LPG w S-Crossie 1.6. Na początek informacja z netu: Pytanie: Czy silnik benzynowy 1,6 litra o mocy 120KM, typ M16A z VVT nadaje sie do montazu instalacji LPG w nowym suzuki SX4 s-croos? Jeśli tak to jaką instalacje wybrać? bardzo prosze o podanie dobrej instalacji, mam zamiar długo użytkować to autko. Odpowiedź praktyka: Według dostępnych mi źródeł silnik M16A Suzuki ma wtrysk pośredni do kolektora dolotowego, co umożliwia montaż instalacji IV lub V generacji. W przypadku montażu instalacji IV generacji polecam zastosować zestaw do lubryfikacji gniazd zaworowych. Nie jest on konieczny w przypadku instalacji V generacji. Z marek instalacji można zastosować np. systemy: BRC, KME, Elpigaz, Landi Renzo, Lovato, LPGTech, Stag, Tartarini czy Zenit, a z V generacij np. Vialle. Patrz także: viewtopic.php?t=1289 |
Autor: | macioo [ 04-02-2015, 20:07 ] |
Tytuł: | |
W temacie V gen. pytałem się na autokąciku. Ludziska pisały, że te instalacje jeszcze nie do końca bezawaryjnie pracują i są wrażliwe na jakość gazu. Było sporo takich opinii, więc odpuściłem temat. Do tego dochodzi problem montażystów z nikłym doświadczeniem z takimi instalkami. Może za kilka lat będzie lepiej przy następnym aucie. |
Autor: | rezon [ 06-02-2015, 22:15 ] |
Tytuł: | |
Avalanche pisze: W przypadku montażu instalacji IV generacji polecam zastosować zestaw do lubryfikacji gniazd zaworowych. Nie jest on konieczny w przypadku instalacji V generacji. Taka wypowiedź budzi moje poważne wątpliwości co do profesjonalizmu praktyka. Niby dlaczego V generacja nie wymaga lubryfikacji? spada temperatura spalania w porównaniu do IV? Nie. Więc jeśli silnik nie jest dostosowany do LPG to wypali mu gniazda zaworowe również. Chyba, że miał na myśli instalacje z tzw. dotryskiem benzyny - to z uwagi na ok. 20% zapotrzebowanie na benzynę, koszt instalacji oraz wszystkie inne "uroki" LPG jest to bezsensowne rozwiązanie. Ja już raz montowałem LPG do "japończyka" - chodzący jak szwajcarski zegarek silnik przekształcił się w prawie diesla. Nigdy więcej.
|
Autor: | MarekC [ 07-02-2015, 09:08 ] |
Tytuł: | |
LPG jak wszystko ma swoje plusy i minusy. największym plusem w mojej GVII 2.0Pb są koszty paliwa na poziomie ok 40% taniej (wliczając dodatkowe koszty przeglądów). Nie mam lubryfikacji, tylko do pełnego baku Pb dolewam buteleczkę specyfiku STP dla LPG. Kosztuje to jakieś 14 PLN więcej. Pilnuję poziomu oleju silnikowego, by był w okolicach MAX (bo niestety 2.0Pb bierze olej). Efekt jest taki, że po ostatnich 15kkm ne było potrzeby regulowania luzów zaworowych, silnik pracuje bez problemów. Dotrysk Pb mam ustawiony od 4300 obr/min, co na piątym biegu daje prędkość nieco ponad 140 km/h - a z takimi nie jeżdżę. największą wadą jest mniejszy o ok 45l bagażnik, ale dla dwóch osób zwykle wystarcza nawet na dłużesze wyjazdy.. W sumie u mnie LPG wymaga nieco dodatkowych czynności, ale nie jest to szczególnie uciążliwe, a zyski na paliwie spore. |
Autor: | Remote [ 08-02-2015, 10:19 ] |
Tytuł: | |
M16A gazuje sie bez problemow na standardowej sekwencji. Moc mala, wiec wtryski standardowe. Jedyny problem to tylko regulacja zaworow. Droga zabawa ze szklankami. Znajac Suzuki co 50 tys km trzeba bedzie regulowac. |
Autor: | rezon [ 08-02-2015, 11:31 ] |
Tytuł: | |
Jedyny problem to regulacja zaworów - fajnie, żeby tak zawsze było ![]() |
Autor: | rezon [ 08-02-2015, 11:39 ] |
Tytuł: | |
zapomniałem jeszcze dopisać o jednym przypadku - wtryskiwacze gazu były zamontowane przed wtryskiwaczami benzyny na kolektorze dolotowym. Gaz niemal całkowicie zakleił mi jeden z wtryskiwaczy benzyny - ponieważ zauważyłem trochę nierówną pracę na benzynie to wystarczyło przejechać 2 zbiorniki benzyny z dodatkami i puściło, jeszcze 5-6 kkm i trzeba byłoby rozbierać i czyścić mechanicznie. Ot czasami i takie ciekawostki. A 2 zbiorniki benzyny z zamontowaną instalką LPG - to też opłacalność spada |
Autor: | Remote [ 08-02-2015, 17:50 ] |
Tytuł: | |
Ja juz 50 tys km na gazie w Suzuki i instalacja marzenie. Gazownika widze raz w roku na przegladzie. Bylo troche drozej niz u innych ale zapewnial ze bedzie zero problemow i tak jest. Po prostu fachowy warsztat i umiejetne dobranie podzespolow instalacji. Jesli tylko bedzie mozliwosc techniczna to kolejne auto tez bedzie na LPG. |
Autor: | macioo [ 08-02-2015, 18:30 ] |
Tytuł: | |
Remote pisze: Po prostu fachowy warsztat i umiejetne dobranie podzespolow instalacji.
Tylko, że fachowy warsztat, to jak YETI ! Wszyscy wiedzą, że jest ale nikt go nie widział! (w większości przypadków) ![]() Mnie się zdaje, że to kwestia doświadczenia warsztatu na tym konkretnym silniku. Znam warsztat, który LPG montuje od samych początków LPG. Są auta, które bezproblemowo jeżdżą z ich instalacjami. Ale jak się przyjedzie trochę bardziej "egzotyczne" i klapa! Vektry V6 ogarnąć nie potrafili :/ |
Autor: | Remote [ 08-02-2015, 18:54 ] |
Tytuł: | |
Ja Yeti bez problemu znalazłem. ![]() Problem oolega na tym ze ludzie wymagaja aby bylo dobrze i tanio. A te 2 składniki instalacji sie wzajemnie wykluczają. Jak zakładalem LPG do Splasha to wszyscy sie pukali w głowę ze przeplacam, ze drozyzna, ze u mietka czy innego janusza to samo 600-700 pln taniej....no i ja jezdze caly czas, a oni z mietkiem czy januszem sa tak blisko ze na swieta sie zapraszają ![]() |
Autor: | macioo [ 09-02-2015, 17:39 ] |
Tytuł: | |
Nie każdy chce tanio. Wspomniany V6 to auto hobby, więcej kosztowało jego picowanie niż utrzymanie rodziny prawie. Ale jak mechanik pierwszy raz w życiu na oczy widzi silnik, to nie ma bata, musi eksperymentować plus mądrości z sieci. jak zrobi 10 takich silników to moze powiedzieć że zna silnik. I kasa nie ma tu nic do rzeczy. |
Autor: | waldis [ 09-02-2015, 19:21 ] |
Tytuł: | |
Remote pisze: ... Droga zabawa ze szklankami. Płytki są. Mój mechanik po 7 zeta za sztukę ogarniał. Chyba, że dało się szlifować, to prawie bez kosztów. Remote pisze: ...Znajac Suzuki co 50 tys km trzeba bedzie regulowac.
Ja robiłem co 30 tyś. Tak na wszelki wypadek. |
Autor: | rezon [ 10-02-2015, 20:13 ] |
Tytuł: | |
Remote pisze: Problem oolega na tym ze ludzie wymagaja aby bylo dobrze i tanio. A te 2 składniki instalacji sie wzajemnie wykluczają. Nie chodzi o to aby było tanio tylko dobrze. A drożej też bynajmniej wcale nie oznacza bezproblemowo. Udało Ci się to super, mnie kilka razy się nie udało - z czego raz montowany był przy zakupie czyli ASO - na pewno nie tanio. Instalka 3 generacji była jedną z pierwszych z wielopunktowych w okolicy czyli też nie była tania, a czujniki temp leciały. Przy BRC w Octavii 1.6 wystarczyło, że zwolnił się z warsztatu jeden chłopak, który potrafił ustawić tak instalkę, aby check engine nie świeciło się co chwilę. Każdy z jego następców widział mnie bardzo często na gwarancji z prośba o poprawę i skasowanie błędu. chore.
|
Autor: | pio [ 03-10-2015, 23:00 ] |
Tytuł: | |
chłopie a kto zakłada instalacje w ASO. Ogarnij się. Ja mam co prawda sedici 4x4 ale ten sam silnik co w sx4 (120km, M16A) instalacja już 60tyś przejechane i marzenie. Żadne check !! korekty na lpg i pb takie same, w okolicach 0. Zakładałeś u dziadów to teraz masz. Tak jak koledzy pisali wcześniej, konieczne sprawdzanie luzów i ewentualne korygowanie ich. Potwierdzam są płytki. Ja musiałem raz regulować za płytki płaciłem 15pln za sztukę. Nie mam żadnej lubrykacji (wiecie do czego to jest przydatne ![]() Auto dobrze zrobione na lpg = żadnych różnic w porównaniu do jazdy na pb, a jest jedna, sporo kasy zostaje w kieszeni. Dla tych którzy się zastanawiają czy założyć - w ciągu trzech tygodni przejechałem 7300km po norwegii, wszystko na lpg (poza 100km), cena gazu około 3,4pln, cena pb 8,0-8,5pln ! czyli prawie 5 zeta różnicy. Ponieważ prowadzę szczegółowy dziennik spalania, to po przeliczeniu wyszło mi że zostało mi w kieszeni prawie 3tyś (wliczałem spalanie o 20% większe na lpg). W 2015 powtórzyłem wyjazd do norwegi. Ważne to - kumaty gazownik i strojenie ! |
Autor: | rezon [ 04-10-2015, 10:05 ] |
Tytuł: | |
pio pisze: Ogarnij się. słusznie piszesz - ogarnij się. Najpierw przeczytaj - później komentuj. Instalka była zakładana w ASO z prostej przyczyny - montaż przy zakupie samochodu. Nie znam osoby, która jechałaby prosto z salonu montować LPG, a tak się składa, że w Octaviach możliwy był montaż bez utraty gwarancji pod warunkiem montażu w ASO. A po drugie primo - nie wiem czy zauważyłeś, ale komentujesz wypowiedź z lutego ![]() |
Autor: | Avalanche [ 04-10-2015, 10:28 ] |
Tytuł: | |
niezłe wejście ![]() |
Autor: | pio [ 05-10-2015, 16:23 ] |
Tytuł: | |
Panie szanowny ![]() Avalanche - ja już jestem tutaj parę lat ![]() Przepraszam jeśli kogoś obraziłem, ale zdania nie zmienię:):) PS. ja wyjechałem z salonu i założyłem lpg, co prawda nie od razu ale jednak. panowie w ASO chcieli mi założyć tartarini za 5100!! - po roku założyłem LR Omegas za 3100. Gdybym się nie bał, to właśnie założyłbym od razu, albo inaczej, wiem że teraz w porozumieniu z dealerem można założyć w innej firmie która współpracuje z aso. Może to jest wyjście? tylko właśnie - dobry gazownik i strojenie to najważniejsze pozdrawiam |
Autor: | Karwoś [ 10-10-2015, 09:09 ] |
Tytuł: | |
Ja mam w 2.0 LPG KME Diego G3 od 2009 roku - montaż był ok, strojenie do d.... . Po zakończeniu gwarancji padły wtryski - do przywidzenie - miały wadę fabryczną. Wymieniłem (już sam ) najpierw testowo na Fast Reg - było nie za bardzo. Potem na Barracudy - i już tak od 3 lat na barracudach. Stroję sam bo jest to proste jak budowa cepa (akurat w tym silniku - nie ma żadnych nietypowych rozwiązań) Check to widzę jak przekręcam kluczyk tylko, Korekty OBD Pb/LPG to samo. A lubryfikacja - bzdura kolejna - więcej szkody niż pożytku może dać. Grunt to dobry warsztat - a we wszystkim pomogli mi panowie z LPG-Forum. Dzięki nim wszystko zrobiłem sam, wymiana , czyszczenie reduktora czy czujników jest proste i nie wymaga jakichś szczególnych umiejętności. |
Autor: | rezon [ 11-10-2015, 07:43 ] |
Tytuł: | |
pio pisze: ja wyjechałem z salonu i założyłem lpg, co prawda nie od razu ale jednak to "prawie" to samo co wyjechać z salonu i założyć lpg ![]() |
Autor: | Karwoś [ 11-10-2015, 08:34 ] |
Tytuł: | |
Zgadzam się - jednak z braku odpowiedniego "gazownika" i chęci zajmuję się tym sam - ale do tego dochodzi fakt, że to lubię ![]() Niestety większość zakładów montujących LPG to maszynki nastawione na wwalenie instalacji najszybciej jak się da w sposób nie do końca prawidłowy. A strojenie to najczęściej autokalibracja w garażu. A taki zlepek najczęściej prędzej czy później doprowadzi do problemów nawet na jeździe na Pb (po rozwaleniu korekt). |
Autor: | pio [ 08-01-2016, 21:10 ] |
Tytuł: | Re: |
rezon pisze: pio pisze: ja wyjechałem z salonu i założyłem lpg, co prawda nie od razu ale jednak to "prawie" to samo co wyjechać z salonu i założyć lpg ![]() E tam czepiasz się. 8 miesięcy po wyjechaniu z salonu:). No właśnie po to kupiłem samochód żeby nim jeździć i do tego jeszcze tanio. Sam nie stroje tylko gazownik. Jestem u niego raz na rok, tak jak raz na rok podbijam dowód rejestracyjny. Cały koszt posiadania instalacji to wizyta u gazmena za 120 i pieczątka w dowód rej. za 60 złotych = 180/rok. Na jednym baku tyle się oszczędza. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |