Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Trwałość Splasha https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=66&t=14433 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | polonus [ 09-12-2016, 14:29 ] |
Tytuł: | Trwałość Splasha |
Jako, że ruch tu przeogromny to napiszę n/t trwałości Splesza. Do takich przejawów wytrzymałości jak akumulator, który wyzionął ducha po dwóch latach dołaczył sworzeń wahacza, który podziałał 62tkm. Co ciekawe na przeglądzie w ASO, choć już stukało, to tego nie znaleźli...fachowcy :/ |
Autor: | Avalanche [ 09-12-2016, 14:33 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
A więcej danych można? Akumulator padł tak sobie, z nudów, czy coś na to wpłynęło (warunki eksploatacji na przykład)? Samochód jeździł po równych drogach czy po dziurawych? Mocno obciążony czy nie? Jednemu padają różne rzeczy po 2 latach, innym po 12, nie ma reguły ![]() |
Autor: | Remote [ 09-12-2016, 15:26 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
U mnie aku bez wymiany 7 lat. Oryginalny. Zawieszenie nie ruszane do 80 tys km. Wszystko ok. Eksploatacja tylko miejska. |
Autor: | new [ 09-12-2016, 18:49 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
W sumie dobry pomysł z takim działem, bo ruch faktycznie nie wielki ale poniekąd to też może w pewnym stopniu świadczyć o niskiej awaryjności naszych aut. Mój Splash, rocznik 2008, kupiony nowy w 2009, przebieg będzie miał teraz koło 70 tys. Akumulator padł po około 7 latach, wymienione były gumy stabilizatora przód, sworzeń wahacza, klocki hamulcowe. Na gwarancji wymienili komputer pokładowy bo zegarek spóźniał i wymienili śruby fotela bo trzeszczały. Oczywiście zdemontowana została listwa biegnąca pod zderzakiem bo cały czas się wypinała przy byle krawężniku czy śniegu na drodze. Generalnie jeśli chodzi o ogólną trwałóść to nie mam temu autu za bardzo nic do zarzucenia. |
Autor: | polonus [ 09-12-2016, 23:05 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Avalanche pisze: A więcej danych można? Akumulator padł tak sobie, z nudów, czy coś na to wpłynęło (warunki eksploatacji na przykład)? Samochód jeździł po równych drogach czy po dziurawych? Mocno obciążony czy nie? Jednemu padają różne rzeczy po 2 latach, innym po 12, nie ma reguły ![]() Oj, widzę, że się walnąłem. Oczywiście akumulator padł po nieco 3. latach co utwierdziło mnie w przekonaniu, że Varta to syf. Już pojemności montowanej do Splesza nie wspomnę ;] Co do tras to na ogół były po 10km i nazad. Ostatnio robi nieco krótsze. Zdarzało się nim pojechać w trasę 500km, ale nie oszukujmy się to nie jest auto, szczególnie z tym silnikiem, nadające się zbytnio do takich wojaży. Jest głośnie przeokrutnie. Co do sworznia to analogicznie użytkowane Grande Punto poza łącznikami nie miało nic w zawieszeniu ruszane do przebiegu 115tkm, co jednak nienajlepiej świadczy o trwałości zawieszenia u Suzuki. Acha, akumulator w Fiacie, choć włoski, wytrzymał 6. lat. |
Autor: | polonus [ 09-12-2016, 23:06 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Remote pisze: U mnie aku bez wymiany 7 lat. Oryginalny. Zawieszenie nie ruszane do 80 tys km. Wszystko ok. Eksploatacja tylko miejska. Za to chyba sprzęgło wymieniałeś. Masz starszego Splasha, mój to 2011, może kiedyś jakość była lepsza ![]() |
Autor: | polonus [ 09-12-2016, 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
new pisze: W sumie dobry pomysł z takim działem, bo ruch faktycznie nie wielki ale poniekąd to też może w pewnym stopniu świadczyć o niskiej awaryjności naszych aut. Mój Splash, rocznik 2008, kupiony nowy w 2009, przebieg będzie miał teraz koło 70 tys. Akumulator padł po około 7 latach, wymienione były gumy stabilizatora przód, sworzeń wahacza, klocki hamulcowe. Na gwarancji wymienili komputer pokładowy bo zegarek spóźniał i wymienili śruby fotela bo trzeszczały. Oczywiście zdemontowana została listwa biegnąca pod zderzakiem bo cały czas się wypinała przy byle krawężniku czy śniegu na drodze. Generalnie jeśli chodzi o ogólną trwałóść to nie mam temu autu za bardzo nic do zarzucenia. Żeby nie było to uważam, że ogólnie to auto jest w miarę niekłopotliwe, niemniej do legendarnej bezawaryjności to mu daleko. Znów muszę pogrzebać przy sprzęgle, bo uciekł skok jałowy ![]() |
Autor: | new [ 10-12-2016, 09:00 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Sprzęgło to również jego słaba cecha, zgadzam się, u mnie teraz zaczęło bardzo ciężko chodzić a już od dłuższego czasu szumi łożysko wyciskowe. |
Autor: | Avalanche [ 10-12-2016, 10:42 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Pamiętam, że w dwóch ASO mi mówili, że wymieniali na gwarancji kobietom sprzęgła w Splashu. Z akcentem na "kobietom", ale podejrzewam, że to jednak problem słabej trwałości tego elementu... . |
Autor: | polonus [ 10-12-2016, 10:56 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Avalanche pisze: Pamiętam, że w dwóch ASO mi mówili, że wymieniali na gwarancji kobietom sprzęgła w Splashu. Z akcentem na "kobietom", ale podejrzewam, że to jednak problem słabej trwałości tego elementu... . Dla mnie ze sprzegłem to jest problem z ASO. Powinni regulować skok jałowy a tego nie robią, w efekcie się szybciej zużywa, szczególnie jak ktos wypadnie na autostradę i wali ile fabryka dała - jak mi się kilka razy zdarzyło. Na przeglądzie po 45tkm mi wmawiali, że nic się nie da zrobić i w zasadzie to jest do wymiany. Wziąłem sprawę w swoje ręce i następne 17tkm przejechało. Niestety przez olewactwo ASO ostanie mi jeszcz pewnie jedna regulacja i się zakres skończy. Co ciekawe jak na taką mikrą komorę silnikową to dostęp jest w miarę ok ![]() Samo sprzęgło chodzi ok, w miarę lekko, bez atrakcji, ale luz znika po szybkiej jeździe w oczach. Na szczęście poza ASO koszt kompletu jest rozsądny. |
Autor: | polonus [ 10-12-2016, 10:57 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
new pisze: Sprzęgło to również jego słaba cecha, zgadzam się, u mnie teraz zaczęło bardzo ciężko chodzić a już od dłuższego czasu szumi łożysko wyciskowe. Nie daj Boże zgłosić to w ASO. Zaczną regulować skok i będzie klops. |
Autor: | Remote [ 11-12-2016, 00:27 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
polonus pisze: Remote pisze: U mnie aku bez wymiany 7 lat. Oryginalny. Zawieszenie nie ruszane do 80 tys km. Wszystko ok. Eksploatacja tylko miejska. Za to chyba sprzęgło wymieniałeś. Masz starszego Splasha, mój to 2011, może kiedyś jakość była lepsza ![]() Tak, sprzeglo sie slizgalo przy 60k km i wymienilem. Koszt niewielki, a roznica ogromna. Korki i zona za kierownica zrobiły swoje ![]() Moj byl 2009r 1.2 86KM |
Autor: | polonus [ 11-12-2016, 11:09 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Remote pisze: polonus pisze: Remote pisze: U mnie aku bez wymiany 7 lat. Oryginalny. Zawieszenie nie ruszane do 80 tys km. Wszystko ok. Eksploatacja tylko miejska. Za to chyba sprzęgło wymieniałeś. Masz starszego Splasha, mój to 2011, może kiedyś jakość była lepsza ![]() Tak, sprzeglo sie slizgalo przy 60k km i wymienilem. Koszt niewielki, a roznica ogromna. Korki i zona za kierownica zrobiły swoje ![]() Moj byl 2009r 1.2 86KM O zmieniłeś auto i jak Swift w porównaniu do Splasha? |
Autor: | Remote [ 11-12-2016, 18:45 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Auta podobne, komfort lepszy z Swifcie. Swift lepiej wyciszony. Z tylu wiecej miejsca byla w Splashu. Silniczek 94 KM lepszy niz wersja 86 KM. 94 KM pali mniej ![]() Generalnie Swift lepszy, a cena w praktyce w salonie taka sama. Gdyby w Swifcie był 1.0T to byłby ideał do miasta, bo tego wolnossacego czas juz sie skonczyl... |
Autor: | miras_68 [ 13-12-2016, 20:28 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Do posiadaczy jeszcze starszych egzemplarzy (mój jest z rocznika 2011) mam pytanie - czy w starszych Splashach jest problem z korozją, a jeśli tak, to gdzie są ewentualne ogniska? |
Autor: | Remote [ 13-12-2016, 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Moj był 2009 i brak korozji. Jedynie w miejscu gdzie mial stluczke/przetarcie wyszła delikatnie rdza po 4 latach. No ale to ewidentna fuszerka lakiernika.... |
Autor: | polonus [ 14-12-2016, 06:48 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
miras_68 pisze: Do posiadaczy jeszcze starszych egzemplarzy (mój jest z rocznika 2011) mam pytanie - czy w starszych Splashach jest problem z korozją, a jeśli tak, to gdzie są ewentualne ogniska? Mój osobiście rdzewiał nad uszczelką tylnej klapy. I to przed końcem gwarancji. Usunięte bez większego problemu ma gwarancji do tej pory spokój. |
Autor: | new [ 14-12-2016, 15:46 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
Osobiście nie zauważyłem, żeby wychodziła gdzieś korozja, tylko raz się zdarzyło, że wyszła w miejscy sporego odprysku ale zabezpieczyłem i jest ok, jedyne co szybko rdzewieje to niektóre śruby i obejmy pod maską. |
Autor: | miras_68 [ 14-12-2016, 21:21 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
No to mnie pocieszyliście. Chyba trochę przesadziłem, bo 3 latach zakonserwowałem przekroje ![]() Podczas konserwacji przekonałem się, że Splash miał konserwowane przekroje fabrycznie ![]() |
Autor: | rossi2106 [ 26-12-2016, 07:47 ] |
Tytuł: | Re: Trwałość Splasha |
polonus pisze: Jako, że ruch tu przeogromny to napiszę n/t trwałości Splesza. Do takich przejawów wytrzymałości jak akumulator, który wyzionął ducha po dwóch latach dołaczył sworzeń wahacza, który podziałał 62tkm. Co ciekawe na przeglądzie w ASO, choć już stukało, to tego nie znaleźli...fachowcy :/ 6 lat,80kkm...i nic.Nawet akumulator fabryczny.90% jazd to nieduże miasto. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |