Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 10-05-2024, 01:33

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: 15-10-2009, 15:04 
Offline

Rejestracja: 16-09-2009, 16:50
Posty: 6
Lokalizacja: PL
"Zginał" mi przedni napęd, załaczając dźwignią kontrolka raz sie swieci raz nie a napedu nie ma, nic nie gruchneło-zgrzytneło, jezdziłem po strasznych błotach ale nie na tyle strasznych zeby uzywac przedni naped. w ogole to było strasznie mokro, czy cos mogło zamoknąć czy jest zalączane cos elektronicznie lub elektrycznie, moze ktos juz sie spotkał za takim problemem, moze to banalny kabelek chciałbym sie ewentualnie dowuiedziec cos wiecej prze mechanikiem.
Jeszcze pytanie o kontrolkę napedow czy powinna mrugać czy swiecic sie ciagle lub na przemian bo u mnie wczesniej było raz tak raz tak.
Z gory serdeczne dzieki za odpowiedzi


Na górę
 Tytuł:
Post: 24-10-2009, 19:58 
Offline

Rejestracja: 05-07-2009, 08:45
Posty: 4
Lokalizacja: okolice Poznania
Sprawdz najpierw wszystkie przewody podciśnienia (rurki) dochodzące do przednich piast ( od załanczania sprzęgiełek na półoskach ) czy się nie rozszczelniły, masz je na moście, najczęściej uszkadzają się przy kołach- zwrotnicy. Potem elektrozawór od nich. Jeśli nie to to pisz.


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-10-2009, 17:24 
Offline

Rejestracja: 16-09-2009, 16:50
Posty: 6
Lokalizacja: PL
mechanicznie wszystko sprawdzone tylko została elektronika :( jak zewrzeć styki załaczają jak dźwignia nie


Na górę
 Tytuł:
Post: 25-10-2009, 18:32 
Offline

Rejestracja: 05-07-2009, 08:45
Posty: 4
Lokalizacja: okolice Poznania
Nie ma tu cudów w postaci elektroniki, jest prosta elektryka. Czyli awaria jest w przedziale: czujnik położenia dzwigni w reduktorze, wtyczka, kabelki do przekaźnika, stawiam na przerwany kabelek w okolicach wtyczki przy reduktorze.
Choć mrugająca , zwłaszcza nieregularnie kontrolka to raczej zaniki podciśnienia . Ale jeśli sprawdziłeś...


Na górę
Post: 26-01-2010, 08:58 
Offline

Rejestracja: 16-09-2009, 16:50
Posty: 6
Lokalizacja: PL
Nie mogąc znaleźć chętnego mechanika na naprawę umówiłem się z serwisem LABIJAK (wyprawa do Poznania) po 2 godzinach sprawdzania orzekli "przedni most nie przenosi napędu i do wymiany 6000,00 zł", powrót do mojego mechanika który swoimi sposobami sprawdzał i wszystko załączał, pokazuje i wszystko chodzi wiec za telefon i umawiam sie na reklamacje, w słuchawce słyszę, że reklamacje robia od ręki i nie musze sie ekstra umawiać no to jadę, a na miejscu słysze, że musze zostawić samochód na 1-2 dni (serwis 80km od domu) i napewno ich źle zrozumiałem, samochodu zastepczego już nie ma itp blubry. Czując juz wczesniej pismo nosem umówiłem się na popołudniu u AUTOWACHE. Po 15 minutach stwierdzili że jakaś blaszka była zagieta na przewód i wszystko teraz gra i na podnośniku wszystko chodziło. Zajeżdżam do domu i coś mnie tknęło sprawdzam w terenie a tam kicha. Teraz reklamacje u AUTOWACHE, po 5 godzinach sprawdzania (na podosniku raz chodził raz nie po zjechaniu w ogóle) stwierdzono nieszczelność w prawym sprzegiełku bo z lewej słychać pyk a z prawej nie naprawa 2000,00 zł powrót do domu do mojego mechanika który wszystko posprawdzał i na końcu powiedział, że przewody ciśnieniowe były zamienione i sprzegiełka działały na odwrót. Teraz wszystko chodzi (tylko kontrolka raz sie zapala a raz nie). Powiem że jak sie nie dziwie mojemu mechanikowi bo od razu powiedział ze moze mi tego nie naprawić to serwisom sie bardzo dziwie żeby nie sprawdzić wszystkich możliwości jakie moga zajść, a za każdym razem opisywałem im z detalami co było robione i sprawdzane do tego czasu. Jedno zdanie na koniec WYLECZYLI MNIE Z SERWISU! (wszyskie koszty razem serwisy i paliwo około 650zł, mój mechanik 150zł)


Na górę
 Tytuł:
Post: 26-01-2010, 09:58 
Offline

Rejestracja: 05-07-2009, 08:45
Posty: 4
Lokalizacja: okolice Poznania
No to wspólczuje, juz wiesz gdzie nie jeździć.
Proponuję poczytaj trochę na forum
http://www.forum4x4.pl/
nawiązać jakieś znajomości z okolicy z użytkownikami suzuk of road, a najlepiej znaleźć warsztat co mota terenówki, takie sprawy to sie na kanale diagnozuje max 15 minut. Cały most, działający to kupisz za około tysiaka jakby co, skad te 6 tysięcy?
Ano dlatego ja dawno nie korzystam z serwisów. Z nowym autem żony nowa fabia, pojechałem na przegląd do ASO tylko na pierwszy po 15 tyś, na drugi teraz w styczniu nie pojechałem, zrobiłem sam. Nie że nie tanio, tylko że wymiane oleju spaprali dolewając litr za dużo ( efekt spocony silnik olejem, jak to wygląda w nowym aucie :zly: , naszczęście katalizator to przeżył).
Pozdrawiam dalej naiwnych, napędzających wszelką machine ASO, gdzie ciągle uczą się mechaniki na Twoim aucie, a stawki są mało powiedzmy uczciwe.


Na górę
Post: 27-01-2010, 14:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19-01-2007, 21:03
Posty: 533
Lokalizacja: OTWOCK/WARSZAWA
fis pisze:
Nie mogąc znaleźć chętnego mechanika na naprawę umówiłem się z serwisem LABIJAK (wyprawa do Poznania) po 2 godzinach sprawdzania orzekli "przedni most nie przenosi napędu i do wymiany 6000,00 zł", powrót do mojego mechanika który swoimi sposobami sprawdzał i wszystko załączał, pokazuje i wszystko chodzi wiec za telefon i umawiam sie na reklamacje, w słuchawce słyszę, że reklamacje robia od ręki i nie musze sie ekstra umawiać no to jadę, a na miejscu słysze, że musze zostawić samochód na 1-2 dni (serwis 80km od domu) i napewno ich źle zrozumiałem, samochodu zastepczego już nie ma itp blubry. Czując juz wczesniej pismo nosem umówiłem się na popołudniu u AUTOWACHE. Po 15 minutach stwierdzili że jakaś blaszka była zagieta na przewód i wszystko teraz gra i na podnośniku wszystko chodziło. Zajeżdżam do domu i coś mnie tknęło sprawdzam w terenie a tam kicha. Teraz reklamacje u AUTOWACHE, po 5 godzinach sprawdzania (na podosniku raz chodził raz nie po zjechaniu w ogóle) stwierdzono nieszczelność w prawym sprzegiełku bo z lewej słychać pyk a z prawej nie naprawa 2000,00 zł powrót do domu do mojego mechanika który wszystko posprawdzał i na końcu powiedział, że przewody ciśnieniowe były zamienione i sprzegiełka działały na odwrót. Teraz wszystko chodzi (tylko kontrolka raz sie zapala a raz nie). Powiem że jak sie nie dziwie mojemu mechanikowi bo od razu powiedział ze moze mi tego nie naprawić to serwisom sie bardzo dziwie żeby nie sprawdzić wszystkich możliwości jakie moga zajść, a za każdym razem opisywałem im z detalami co było robione i sprawdzane do tego czasu. Jedno zdanie na koniec WYLECZYLI MNIE Z SERWISU! (wszyskie koszty razem serwisy i paliwo około 650zł, mój mechanik 150zł)


Otrzymałeś wczoraj zdjecia filtra i przewodów pneumatycznych.


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-02-2010, 20:28 
Offline

Rejestracja: 03-02-2010, 20:16
Posty: 5
Jestem od kilku miesięcy posiadaczem Suzuki Jimmy. Od pewnego czasu nie załącza mi się przedni napęd lecz kontrolka wskazuje że jest załączony. Jak ma temu zaradzić i jaka może być tego przyczyna???

I mam jeszcze jedno małe pytanie. Gdzie mogę kupić antenę bo mam złamaną ???


Na górę
 Tytuł:
Post: 03-02-2010, 21:18 
Offline

Rejestracja: 29-11-2007, 08:52
Posty: 106
Pewnie problem sprzęgów piast, albo je szlak trafił. Ale może wystarczy przedmuchać układ.

Co do anteny to pasują od starego swifta, vitary. Do dostania w zwykłych sklepach z car-audio.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]