Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

jimny automat gaśnie na niskim biegu
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=12047
Strona 1 z 1

Autor:  peterka [ 22-03-2015, 18:28 ]
Tytuł:  jimny automat gaśnie na niskim biegu

Kolejny problem z dzimkiem od tygodnia. Auto na skrzyżowaniu(na wolnych obrotach) strasznie szarpie. Dzisiaj mi się zadlawil i ..zgasł :( . Proszę o pomoc.

Autor:  peterka [ 24-03-2015, 22:46 ]
Tytuł: 

Widzę że przez moją krytykę dzimiego nie ma co liczyć na podpowiedzi ;)
Żonie podpowiedzialem żeby na światłach dawała na N. ..i tak zgasł :( .
Strasznie nim trzęsie na niskich obrotach.Filtry , swiece itp niedawno wymieniane.

Autor:  krystianshoota [ 24-03-2015, 23:58 ]
Tytuł: 

Kiedy ostatnio były kontrolowane/regulowane luzy zaworowe? Może tu tkwi problem...

Autor:  peterka [ 25-03-2015, 06:40 ]
Tytuł: 

4 miesiace temu przebieg w tym okresie ok 6tys km. Plytki też były wymieniane. Jak się rozgrzeje po kilkunastu km jest w miarę ok.

Autor:  mrquad [ 25-03-2015, 09:11 ]
Tytuł: 

Może po odpaleniu pracuje na gazie i tutaj jest problem.
Chyba musisz odwiedzić serwis LPG.

Autor:  sylwian70 [ 25-03-2015, 09:20 ]
Tytuł: 

Przyczyn może być wiele może przeczyść silniczek krokowy bo on odpowiada za wolne obroty przeczyść i sprawdź przepustnice,czujnik temperatury.

Autor:  peterka [ 25-03-2015, 09:30 ]
Tytuł: 

Sytuacja jest na pb i na lpg :(. Słyszę ten "cyk" jak sie przełącza na gaz. Dzieki za sugestie. Silniczek też był czyszczony przy pierwszych problemach. Kilka miesiecy temu gasl codziennie po kilkuset metrach. Te plytki załatwiły sprawę i problem zniknął. Teraz znowu sie pojawił ale auto już nie gasnie na zimnym silniku tylko..kiedy chce.

Autor:  sylwian70 [ 25-03-2015, 09:51 ]
Tytuł: 

To ciężki problem do zdiagnozowania i chyba jedynym rozwiązaniem jest znalezienie fachowca z porządnym interfejsem diagnostycznym aby sprawdził działanie osprzętu silnika i samego silnika.Sprawdził bym też sprężanie na cylindrach.Zastanawia mnie ta wymiana płytek do regulacji zaworów może masz wyeksploatowaną głowice czyli wypalone gniazda zaworów a sama wymiana-regulacja płytek to było tylko chwilowe uzdrowienie.Interfejs diagnostyczny i sprawdzenie parametrów silnika na ruchu może by coś podpowiedziało badź ujawni błąd jakiegoś czujnika.Zapomnij o mechanikach z przypadku i znajdz fachowca z dobrym interfejsem.Może to być błachostka jakieś wypadanie zapłonu może to wina regulacji gazu,pierwsza sonda lambda,jak u ciebie z mocą silnika, może to katalizator jest zapchany albo wydech.Napisz coś jeszcze jak odpalisz na zimnym jakie ma obroty powinien mieć ok.1400-1600 jak się rozgrzeje czy spadają do ok.800 obr,jak uciebie silnik z mocą czy czuć ze dobrze ciągnie czy jest cherlawy, lpg czy byłeś na regulacji czy masz czysty filtr gazu bo może być tak że filtr gazu brudny dawno nie wymieniany a podobnie może być z z benzyną pompa paliwa walnięta albo zawór ciśnienia benzyny nie trzyma i to ogłupia mechaników bo nakładaja się dwie usterki -dlatego szukaj kogoś z profesjonalnym interfejsem.Jak odpalisz na pb to wyłącz gaz i pośmigaj tylko na pb oczywiście w zbiorniku pb zawsze musi być benzyna.Kontrolka silnika Ci się nie pali ani nie zapala nic ci tam nie miga w trakcie tego gaśniecia?Wycieków olejowych na pokrywie zaworów nie masz nic ci świec,cewek nie zalewa,wtyczki od cewek,czujników itp. łaczą.Najpierw trzeba rozwiązać problem aby dobrze chodził na benzynie.

Autor:  peterka [ 25-03-2015, 11:18 ]
Tytuł: 

To przyznam się jeszcze do czegoś.Podczas ostatnich problemów z suzukiem zjezdzilem kilku mechaników. Przyzwyczajony jestem od kilkunastu lat do hondy hrv , co wiąże się z faktem że nie mam żadnych powodów żeby podnosic klapę (tylko mechanik 1xrok i spryskiwacze)..pije do tego że w dużo mlodszym jimnym zalozylem że będzie podobnie . Ostatnio jednak podniosłem klapę i nie znalazłem bagnetu.Pewnie fachowcy ktorych ostatnio skreslilem z mojej listy dobrych mechaników ..zapomnieli włożyć ten bagnet. Powinien być przy korku olejowym chyba. Chyba że jest w innym miejscu pod tą platanina lpg. Może coś spapnelo do tej niewielkiej dziurki?

Autor:  sylwian70 [ 25-03-2015, 12:10 ]
Tytuł: 

Bagnet jest z lewej strony u góry głowicy nad wtryskami takie żółte oczko.Jęśli nie masz wogóle bagnetu i otwartą dziure to raczej by ci szroniło silnik olejem zachlapało wtryski itp.Gdyby tam do tej dziury wpadly jakies śmieci,broń boże piasek to zanieczyszczą olej w silniku -olej do wymiany jak najszybciej.Olej w silniku strzeba też sprawdzać co jakiś czas i wymieniać najlepiej co 10-12 tyś.Podnieś klapę jak jest bagnet i sucho to oki.Piszac o zachlapaniu świec i cewek miałem na myśli przecieki spod pokrywy zaworów bo może być tak ze na zewnątrz nie widać a olej może przeciekać od wewnętrznej strony pokrywki ,aby to stwierdzic trzeba odkręcić plastikowy dekiel ten na samej górze i wtedy masz dostęp do cewek i swiec.Tam zerknąć czy świece nie pływaja w oleju.Częściej otwieraj chłopie tą tą klapę

Autor:  peterka [ 25-03-2015, 12:41 ]
Tytuł: 

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Raczej silnik suchy platanina tego lpg na silniku to masakra. Poszukam kolejny raz bagnetu. Olej wymienie w najblizszym czasie. Auto odstawie do kolegi który pracował wiele lat w aso hondy.

Autor:  mrquad [ 25-03-2015, 12:51 ]
Tytuł: 

Uzupełnij profil, bo nieraz trafi się ktoś z okolicy co może pomóc.
My możemy w okolicach Otwocka, komputer jest, kolega z gazem za płotem.

Autor:  sylwian70 [ 26-03-2015, 07:34 ]
Tytuł: 

kol.peterka prześledziłem twoje posty i.... wpadło do głowy że u Ciebie może być nieszczelny układ podciśnienia.Trzeba sprawdzić wężyk podciśnienia do serwa hamulcowego lub czujnik podciśnienia.Bo z tego co doczytałem to auto Ci gaśnie na dohamowaniu wiec trzeba szukać problemu w okolicy serwa czyli wspomagania pompy hamulcowej.

Autor:  peterka [ 26-03-2015, 09:20 ]
Tytuł: 

Dziękuję za podpowiedź. Pojadę do kolegi który serwisuje mi Hondę. Sugestie przekaże. Nie lubi robić przy suzuki, bo musi szukać info. Co do okolicznych mechaników to zaufania nie mam. Raczej kiepskie doświadczenia. Mieszkam w Dąbrowie Górniczej. Przy okazji uzupełnienie profil.

Autor:  peterka [ 28-03-2015, 21:45 ]
Tytuł: 

Zrobilem dzisiaj z 30km jimnym. Sytuacja sie trochę zmieniła. Odpalił za 3 razem dopiero. Pierwsze 2km szarpalo na niskich obrotach a potem problem ustąpił. Do mechanika dopiero po świętach pojadę.

Autor:  matiniemiec1 [ 16-05-2022, 10:22 ]
Tytuł:  Re: jimny automat gaśnie na niskim biegu

Peterka udalo ci sie rozwiazac ten problem? pyta poniewaz u mnie to samo zaczyna sie dzial. Jimny 1.3 benzyna w automacie i tez czasem na swiatlach zaczyna calym autem trzasc i sie dlawi i gasnie. Czasami tylko ale strach tym gdzies dalej jechac.

Autor:  yarek [ 09-08-2023, 19:38 ]
Tytuł:  Re: jimny automat gaśnie na niskim biegu

Panowie, jak rozwiązaliście problem? Mam ostatnio te same objawy. Automat, gaśnie na wolnych obrotach. Przepustnica i krokowy Ok. Jakieś pomysły?

Autor:  czekolux [ 13-12-2023, 15:31 ]
Tytuł:  Re: jimny automat gaśnie na niskim biegu

prawdopodobnie padł czujnik ciśnienia barometrycznego -atmosferycznego. U mnie tak właśnie się stało. Tylko mam jeden mały problem. Wiem, ze popsuł się, ale za cholerę nie wiem gdzie coś takiego jest. Wiem, że pokazuje bzdurne wskazania i w związku z niskim ciśnieniem podaje za mało paliwa i dusi się na niskich obrotach. Nie wiecie gdzie go szukać>

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/