Witam.
Mam mały problem, otóż wyciągarka przy obciążeniu pobiera dużo prądu i spadają mi obroty tak gdzieś do 500- słychać wyraźnie że jamnikowi ciężko. Jak jestem w kabinie i manewruję to nie ma kłopotu, ale jak jestem na zewnątrz i wciągam potworka to chwilami boję się, że zgaśnie.
Ma ktoś może pomysł jak podnieść obroty mechanicznie, albo najlepiej elektronicznie za pomocą np. przycisku powiedzmy do 1200 obr/min?? coś takiego jakby ssanie mechaniczne jak w starszych autach- na powiedzmy linkę? Chodzi tylko o sytuację chwilową- nie na stałe, jak jestem w terenie.
Wiem że mógłbym dołożyć 2gi akumulator, nawet myślałęm żeby dać go do bagażnika, ale szkoda mi- i tak ograniczonego- miejsca, albo też dać mocniejszy akumulator, ale w komorze silnika też nie ma za wiele przestrzeni...
Szukam rozwiązania, może ktoś ma jakiś pomysł?
_________________ Jimny 1.3 02r GVII 06r, 2.7 v6
|