Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Od niedawna jestem posiadaczem Grand Vitary 2004 2,0 hdi , mam problem taki że po przejechaniu 20km w zbiorniczku wyrównawczym przybywa o centymetr płynu a właściwie to oleju napędowego , wszyscy rozkładają ręce i straszą że to uszczelka pod głowicą , hmm auto ma lekko ponad 50tyś przebiegu , pali jak zegarek i tak też pracuje , jest tam jakiś podgrzewacz paliwa który mógłby się rozszczelnić ? Niby chwalą tą francusko-niemiecką jednostkę napędową ale co Japonia to Japonia. Może ktoś miał taki przypadek albo coś słyszał o tym bo za bardzo nie chce mi się wierzyć w tą uszczelkę. Mam nadzieję że choć trochę uda mi się tu dowiedzieć. Pozdrawiam

to że przybywa płynu po rozgrzaniu silnika to normalne ale że ON jest w płynie ? może ktoś wlał płyn z pojemnika po ON nie koniecznie to uszczelka.... jeśli byłaby to uszczelka wyrzucało by ci płyn ze zbiorniczka dlatego że znacznie wzrastałoby ciśnienie w układzie....

Płyn zalany nowy czyściutki , to że podnosi się poziom po rozgrzaniu to wiadome ciecz się rozszerza ale po przejechaniu 20km nad płynem jest centymetr czystej ropy.Nie wiem czy w GV 2.0hdi występuje jakiś podgrzewacz paliwa wykorzystujący ciepło płynu chłodzącego , w Peugocie z takim silnikiem jest w korpusie termostatu tu czegoś takiego nie mogłem znaleźć.

trochę czasu minęło i nikt nie może sobie poradzić z tym problemem z servisem włącznie , ma może któryś z forumowiczów jakieś podejrzenia lub sugestię na temat tego problemu ? Byłbym bardzo wdzięczny.

Rozwiazales juz ten problem? A nie jest to przypadkiem olej silnikowy a nie ropa?? Jesli tak, to uszczelka w glowicy.. :-((((

Witam , problem nie rozwiązany , wydaje mi się że jak by to była uszczelka pod głowicą to ropa w zbiorniczku była by czymś zanieczyszczona albo miała by jakiś ciemny kolor poza tym to wywalało by płyn ze zbiorniczka i puchły by przewody , oprócz wtryskiwaczy płyn w głowicy nie ma styku z olejem napędowym, dodam ze auto ma niby 40tys przebiegu.

od 2004 roku ktoś niby przejechał 40tys. km??? To już mój tato jest 2xlepszy . I pewnie jeszcze kupione przez pośrednika "... od niemca, lekarza, starszego pana. Garażowany. Nibity. Jeżdził tylko w niedzele na działkę 2km za miasto, bo praktykę miał w domu..."

Jeżeli to byłby olej silnikowy, to rozumię, ale ropa? Jedyne co by to wyjaśniało to że jest gdzieś podgrzewanie paliwa przez płyn chłodzący i te dwa płyny mogą się tam mieszać.

Ale jako ciekawostkę powiem, że gaz LPG może się dostawać do płynu chłodzącego przez niesprawny reduktor gazu (znalezione na forum).

Miesza się ropa nie olej silnikowy , brak jakiegokolwiek podgrzewacza gdzie ropa mogła by się mieszać z płynem , ręce opadają.

Witam.
Powiem tak. Miałem podobny problem tyle , że w silniku 2,0 TD ale tym od Mazdy.
Na poczatku płyn zabarwiał sie nieznacznie ale z czasem stawał się co raz ciemniejszy.
Perwsza myśl - uszczelka. Próba na obecność spalin w płynie - negatywna. U mnie dochodziło jeszcze spore dymienie przy rozruchu na zimno. Zdjąłem głowicę i okazało się , że ma trzy peknięcia(niestety nie nadające się do spawania) na płaszczyźnie między komorami spalania.
Wymiana głowicy - zinwestowałem w nową - nie to auto - zero dymu przy rozruchu , lepsza dynamika no i czysty płyn w zbiorniczku wyrówn.
Pozdrawiam.