Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

[GVII] piszczące tylne hamulce
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=9924
Strona 1 z 1

Autor:  MarekC [ 18-08-2012, 18:48 ]
Tytuł:  [GVII] piszczące tylne hamulce

Ponoć to "normalne".
Jak z tym walczyć, wymiana szczęk/bębnów pomaga ?

Autor:  ben [ 20-08-2012, 09:48 ]
Tytuł: 

U mnie raz piszczaly raz nie - w serwisie zdjeli kola i sprawdzili - ale okladziny byly OK.

pozdr

Autor:  bluedog [ 20-08-2012, 11:04 ]
Tytuł: 

Troszkę techniki: piszczące hamulce to tak po prawdzie drgające klocki/szczęki.

Zazwyczaj fabrycznie boki nakładek ciernych klocków i szczęk są zacinane pod katem +/- 45 stopni, by efekt ten zlikwidować /jeśli nie, można przed założeniem użyć do tego szlifierki/.
Zatem albo następuje zużycie nakładek poniżej owego zacięcia albo z powodu zbytnich luzów w prowadzeniu/mocowaniu klocków/szczęk ich nakładki wyrobiły się półokrągło i nie dolegają całą powierzchnią, wpadając we flatter... przy szczękach nie bez znaczenia jest fakt, czy szczęki są współbieżne czy jednak /układ klasyczny/ jedna jest przeciwbieżna - wtedy najczęściej ta przeciwbieżna na luzach wpada w drgania i piszczy... tak czy inaczej zawsze jakaś przyczyna jest, jeno brak wiedzy "panów mechaników" skutkuje dużymi oczami i odpowiedzią "wszystko jest OK" :szalony:

Autor:  MarekC [ 20-08-2012, 14:45 ]
Tytuł: 

Po 45 kkm chyba nie powinno być skosów o ktorych piszesz ?? :roll: :roll:

Muszę poszukać jakiegoś dobrego mechanika, bo te piski są naprawdę irytujące

Autor:  bluedog [ 20-08-2012, 19:53 ]
Tytuł: 

To zależy od stylu jazdy i właściwości danego modelu oraz od obciążenia tylnej części pojazdu... zasadniczo taki przebieg dla szczęk to nie jest czas na wymianę... trzeba to oczyścić, dokładnie obejrzeć, sprawdzić stan sprężyn stabilizujących - może odpuściły się od chwilowego przegrzania :roll:

Poszukaj jakiegoś starego mechanika bo to, co prezentuje sobą młodzież w wykrochmalonych kitlach woła o pomstę do nieba :zly:

Autor:  MarekC [ 21-08-2012, 09:07 ]
Tytuł: 

Jeździła młoda laska, głównie do swych klientek. Nawet nie wiedziała do czego służy przełącznik napędów.
Bryka jak nowa (choć ze śladami użytkowania) i tylko te tylne heble..

Dobra, muszę poszukać, podpytam znajomych o kogoś takiego.

Autor:  bluedog [ 21-08-2012, 09:41 ]
Tytuł: 

Młoda laska powiadasz... to może być efekt jazdy na ręcznym :roll:

Komplet spręzyn do szczęk to 3 dychy... szczęki porządne jakieś 150 /na Alledrogo :P /... obejrzeć ewentualnie zabielić bębny, zeszlifować końcówki okładzin i wymienić szczęki ze sprężynami, wyregulować ręczny - po kiego grzyba masz sie wq...urzać :!:

Już nawet nie wspominam, że prawidłowo działające i wyregulowane tylne hamulce to w takim układzie pół sukcesu skuteczności hamowania całego auta :idea:

Autor:  MarekC [ 21-08-2012, 16:52 ]
Tytuł: 

Hamuje dobrze, tylko piszczy. Ręczny też żyleta.

Co to znaczy zabielić bębny ? :skromny: :skromny:

Autor:  bluedog [ 21-08-2012, 19:09 ]
Tytuł: 

Sorry za slang mechaniorów :skromny:

zabielić = przetoczyć o minimalną grubość: tak żeby powierzchnia toczona zasrebrzała... stosuje się przy braku owalności bębna lecz wyraźnie nierównej powierzchni... można by literacko użyć "podrównać"... wtedy powierzchnie cierne nowych szczęk z marszu prawidłowo pracują z powierzchnią roboczą bębna hamulcowego... przy dużej owalności /czytaj: jajowatości ;) / bębna, lepiej go już nie toczyć lecz wymienić na nowy gdyż tak tarcze jak i bębny mają zazwyczaj bardzo niewielki zakres dopuszczalnego zużycia i toczenie ich może "nie wydać" rozmiaru minimalnego... owalność bębna zmierzą Ci na rolkach...

Jeżeli bębny trzymają owalność a powierzchnia robocza jest równomiernie zużyta, wtedy można nowe szczęki ze sprężynami założyć bez żadnych dodatkowych jasełek :idea:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/