Witam
na forum jestem nowy, więc po pierwsze witam wszystkich....
Poradźcie proszę co może być powodem dużej podatności do wpadania w poślizg
Problem dotyczy Grand Vitary I - pięciodrzwiowa 2.0 benzyna 2000r.
Jadąc na tylnym napędzie przy minimalnym nawet opadzie śniegu auto jest wręcz niebezpieczne - strach jechać powyżej 30 - po włączeniu 4x4 jest lepiej ale szału nie ma, potrafi stanąć w poprzek.
Dodam tylko, że mam ją od dwóch tygodni - poprzedni właściciel przestrzegał że potrafi stanąć w poprzek i koniecznie trzeba na czas włączyć napędy - nie dowierzałem bo sam mam jeszcze jedną Vitarę krótką 96r. ( podobny jeśli nie ten sam rozstaw osi ) i znam jej słabe i mocne strony - owszem czasem się ślizgnie - ale nawet jak jeździłem na totalnie zużytych oponach nie działo się coś takiego.
niestety podejrzewam, że nie jest to wina opon, podejrzewałem nierównomierną siłę hamowania - ale wtedy problem dotyczył by tylko sytuacji poślizgu przy hamowaniu ( tak na marginesie po lekkim zahamowaniu na śniegu jadąc z góry - też ustawiło mnie w poprzek) - niestety podejrzewam, że może to być problem po stronie przekazania napędu - tylko nic sensownego nie przychodzi mi do głowy.
Jakiś czas temu miała wymieniany tylni most ze względu na podejrzenie skrzywienia korpusu ( rozsypywało się łożysko) - w przednim tez było grzebane - wymiana załączania napędu ) ale wszystko zostało zrobione i nie ma żadnych objawów .... oczywiście do czasu gdy nie wjedzie na śnieg
Może macie jakieś pomysły, czy może wchodzić w grę nierównomierny moment - przecież tam jest mechanizm różnicowy, jakie testy i gdzie można zrobić. Dodam tylko, że geometria była sprawdzana.
pozdrawiam
|