Co prawda GV mam benzynową, ale jeździłem Mondeo MK3 TDDi i potwierdzam co napisał kolega
Trucha0. Najważniejsze starać się nie dusić diesla poniżej obrotów, które dają max. moment obrotowy i nie przekraczać tych w których silnik ma największą moc (no czasem trzeba, ale nie za często). Ja od czasu do czasu wlewałem też coś do czyszczenia wtrysków i wytrzymały mi ponad 175 tys. km (potem sprzedałem więc nie wiem ile jeszcze były ok, ale w serwisie twierdzili, że 125tys. na naszej ropie to już nieźle.) Od czasu do czasu dostawał też lepszego paliwa tak raz na 5-6 tankowań a w zimie przy dużych mrozach. Daje to niewielki przyrost mocy i czyści układ paliwowy. Co do oszczędności na tym lepszym ON to mam inne zdanie: żywszy silnik prosi się o cięższą nogę

. Ale jak masz silną wolę to może trochę mniej spalisz.
Acha i miałem też taki tani magnetyzer na dolocie paliwa i powietrza, co niby miał pomagać lepiej spalać mieszankę paliwową, ale z racji różnych opini co do jego użyteczności nie będę się upierać że to on też coś pomógł utrzymać wtryski w dobrej formie
Zła wiadomość: dwumasówkę i tak wymienisz, chyba że sprzedajesz samochody zaraz po 100tys. km. I pewnie filtr PDF.