Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam, prosze o radę, w takim problemie.
podczas jazdy (nieważne czy z napedem na 4 czy na 2 koła) słychać cykliczne rzeżenie im szybciej jadę tym częstotliwośc większa. Nieważne czy auto ciągnie czy nie, zwykle słychać to powyżej 60 km/h wydaje mi się, że to może być od krzyżaków... podczas ruszania z 1 slychac czasem lekki stuk jakby w przedniego krzyzaka... ale nie jestem pewien, byc może ktoś z Was miał podobny problem.
ponadto zauważyłem, że przy 4 biegu podczas przyspieszania cos wyje nie wiem czy z mostu czy przy kołach... tylko przy zwiększaniu prędkości.
pozdrawiam
Krzysztof

z czymś takim się na szczęście u siebie nie spotkałem;)
może faktycznie krzyżaki, a może skrzynia?:)

Jakie auto?!?

Witaj, chodzi o samochód GV rok 1999 silnik 2.0 TD

A to nie łożysko przypadkiem?

Cześć, łożysko może być...
Ale ktore masz na myśli w kole? czy inne w moście?

halas niesie po calym aucie...

dziękuje za podpowiedź.

Raczej nie krzyżak.
Auto na podnośnik, włączamy napęd i słuchamy skąd nadaje. Skoro niesie się po całym aucie to trudno będzie podczas jazdy dokładnie zlokalizować skąd dźwięk pochodzi. Zbyt mało danych żeby coś podpowiedzieć przez internet.

Chyba to będzie jedyna rozwiązanie żeby dzwignąć i posłuchać.
Mam tylko nadzieję, że koszty nie będą za wysokie...
powiem jak zlokalizuje problem.

pozdrawiam i dziękuję
DOSIEGO ROKU

Krzysiek

Może być łożysko wału napędowego, koszt części nie jest duży, ale za robociznę pewnie trochę zapłacisz, bo rozebranie wału to dłubanina. Jak się okaże, że to łożysko, nie daj się czasem naciągnąć na wymianę całego wału, bo i tacy magicy w warsztatach są, wtedy zamiast np. 300 zł bedą chcieli 2k
pozdrawiam

wielki dzięki.
Pewnie bede sam chciał to rozebrać i zlożyć.
Ale za podpowiedź dziękuję. to może byc to.
pozdrawiam i do siego roku
krzysiek

Serdecznie dziękuję za udzielone podpowiedzi. Okazało się że powodem cyklicznego rzężenia w ukladzie napędowym było skorodowane łożysko piasty tylnej.
koszt ...
300 pln razem z robicizną.
zrobilem sam - chyba trudniej zrobić jajecznicę

pozdrawiam
Krzysztof