Jestem właścicielem Grand Vitary z 2 litrowym dieslem Mazdy 87 KM 99r. To jest wogóle mój pierwszy diesel i dopiero się na nim uczyłem i dochodziłem o co chodzi w dieslach. Miałem od początku też problem z zapalaniem. Silnik zanim zapalił to kręcił od 5 do 10 sekund. Najpierw myślałem,że to jakiś czujnik,ale później padło na to,że silnik jest ciągle zapowietrzony. Nie można było go odpowietrzyć. Wymieniłem wszystkie wężyki przy silniku oraz oring w filtrze paliwa przy zaworku spustowym. Po tej ostatniej wymianie było jakby o sekundę lub dwie lepiej. Ale to jeszcze nie było to czego szukałem. Okazało się,że była nieszczelność przy rurce wychodzącej ze zbiornika paliwa i zasysało powietrze do silnika. Po uszczelnieniu,odpaleniu,odpowietrzeniu(przy wtryskach po kolei zaczynając od najbliższego wtrysku od kabiny),samokalibracji pompy wtryskowej i układu wtryskowego (silnik mazdy taki system ma-polega to na pozostawieniu silnika po zapaleniu na około 15-20 minut na biegu jałowym-nic nie ruszać gazem, i silnik sam dobierze sobie odpowiednią dawkę paliwa i wyreguluje sobie parametry pracy silnika-podczas tej kalibracji silnik wydaje dźwięk jakby klekotał i pojawia się napięcie na świecach żarowych) (akumulator musi być bardzo dobrze naładowany,bo podczas tej kalibracji świece żarowe nieraz działają przez ładnych pare minut) (Świece żarowe używać tylko NGK bo inne niby dedykowane do Grand Vitary pożeraja dwa razy tyle pradu i nie grzeja tam mocno jak NGK,szczególnie nie polecam Beru) Po tym całym procesie silnik teraz zapala od razu jak na Suzuki przystało!
:):) A więc długie zapalanie to po prostu w tym silniku jakaś nieszczelność w układzie zasysającym paliwo. I tyle. Zlokalizować i naprawić! 
:):):)
