Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
Suzuki GV XL 7 2.0 HDI TOTALNA PORAŻKA https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=5774 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | lolo [ 10-01-2010, 22:14 ] |
Tytuł: | Suzuki GV XL 7 2.0 HDI TOTALNA PORAŻKA |
Witam wszystkich na forum . Myślę jednak, że długo na nim nie zagoszczę. Kilka miesięcy temu zakupiłem auto jak w temacie, używane 2004 r. Stan super , mały przebieg. Trochę pojeździłem i uczucia mieszane. Poraził mnie brak mocy silnika na niskich obrotach . Uznałem ,że sprzedawca zrobił mnie w bambuko sprzedając mi uszkodzony pojazd . Niemiłosierne cherlawe brzęczenie silnika i całego wnętrza na obrotach do 2 tyś było nie do zniesienia . W terenie jedynie po włączeniu "reduktora" jako tako da się poruszać. Zaczeły się wizyty u mechaników, bo wydawało mi się nie możliwe , żeby renomowany producent mógł wypuścić na świat taki gniot. Jedak wszystkie parametry okazały się w normie. Fachowcy w końcu stwierdzili, że "ten typ tak ma" Jeżdżę często w terenie i kazdy wyjazd tym urządzeniem wywołuje u mnie flustrację i zażenowanie. Muslę tylko o tym , żeby się jak najszybciej się tego chłamu pozbyć bo z autem terenowym , a nawet bulwarowym ma to niewiele wspólnego. Do tej pory nie wierzę , ze ten pojazd jest w pełni sprawny. |
Autor: | ChaMeLeon [ 10-01-2010, 23:05 ] |
Tytuł: | |
Ja założyłem swojej boxa v-tech i śmigam ![]() ![]() |
Autor: | lolo [ 11-01-2010, 08:07 ] |
Tytuł: | |
Chyba trochę przesadziłem w swym wczorajszym poście, ale pisałem na gorąco po rozmowie z żoną , która właśnie wróciła z trasy "moja vitarą" i zmyła mi głowę co do celowości wydania kasy na to auto. Gdyby nie wspomniana wada byłbym naprawdę zadowolony z tego samochodu. Nie wymagam od niego jakiś super osiągów ,ale tego by spokojnie i pewnie jeżdził po lesnych drogach i szosą w trudniejszych warunkach pogodowych. Jestem zadowolony z pojemnego bagażnika gdzie mogę z łatwoscia zapakować ekwipunek mysliwski, pieska , a i strzelony dziczek tez sie zmieści. Ostatnio miałem też okazję sprawdzić jak sobie radzi w dosyć głębokim śniegu i jestem naprawdę zadowolony z efektów.Tylko żeby nie te delirium na niskich obrotach... Czy wstawienie chipa i zwiększenie mocy o ok. 20 koni coś w tym silniku poprawi i jaki to będzie miało wpływ na jego żywotność ? |
Autor: | KozioŁ [ 11-01-2010, 17:55 ] |
Tytuł: | |
Witamy Trzeba było kupić 2.7 V6 ![]() |
Autor: | ChaMeLeon [ 11-01-2010, 23:05 ] |
Tytuł: | |
Nic o tym nie wiem zeby zywotnosc silnika byla zagrozona. Oni mi to instalowali i konfigurowali: www.vgaraz.pl Plusy: - moc wieksza od razu czuc az sie smieje buzia - pali mniej jak sie nie cisnie, normalne - wyprzedzanie przyjemniejsze - szybciej reaguje turbina - moment poprawiony co daje bardzo duzo Minusy: - moze wiecej kopcic ale da sie to ustawic - konieczne podlaczenie komputera do zresetowania bledow u mnie tak bylo przynajmniej ale na miejscu mi to zrobili u ciebie nie musi tak byc Jezeli jestes z W-wy to zapraszam na przejazdzke moim ![]() |
Autor: | lolo [ 12-01-2010, 09:07 ] |
Tytuł: | |
Chętnie bym się przejechał, ale jestem Białegostoku, a to kawałek drogi. Wcześniej rozglądałem się w okolicy , ale nie znalazłem takiego modelu auta. Jutro stawiam samochód do mechanika na miejscu i będę czekał na efekt. Jak odbiorę to opiszę wrażenia z jazdy |
Autor: | KozioŁ [ 12-01-2010, 23:26 ] |
Tytuł: | |
lolo pisze: Chętnie bym się przejechał, ale jestem Białegostoku
No faktycznie taki model widziałem tylko jeden, srebrna xl7 z dieslem, może to właśnie twoja. ![]() |
Autor: | maciek20 [ 14-01-2010, 13:34 ] |
Tytuł: | |
Witam, Jestem nowy na forum. Pozdrawiam wszystkich na dzień dobry. Bardzo zaciekawił mnie ten temat bo właśnie chcę kupić xl7 hdi. Jakbyś lolo chciał sprzedawać to możemy porozmawiać. Pytanie czym jeździłeś wcześniej. Jeśli przesiadłeś się z benzyny i większej mocy to wszystko jasne. Jeździłem wcześniej Partnerem hdi 90KM i było całkiem dobrze. Czy on tak miał od początku, czy po jakimś czasie się to pojawiło? |
Autor: | lolo [ 14-01-2010, 17:12 ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj odebrałem samochód od mechanika. Krótka przejażdżka i... gęba od ucha do ucha. To już całkiem inne auto! Większa moc , silnik wkręca się w obroty bez problemu zarówno na dwa jak i cztery buty, nastąpiło odczuwalne zwiększenie dynamiki auta. Dla mnie wystarczy. Fachowiec zachipował silnik, jak twierdzi zwiększając moc o ok. 20 procent. A to wszystko tylko za 6 stówek. (jest to jeden z najlepszych elektryków w mieście. Czekałem ze dwa tygodnie na miejsce w warsztacie). Teraz polubiłem swoją vitarkę i już nie myślę o sprzedaży. Tyle na gorąco. Ciąge jednak nurtuje mnie jedno pytanie: Dlaczego nie zrobił tego producent? Ad koziou. Moja jest czarna. To juz są dwie :) Proszę korzystać z opcji "Zmień" zamiast pisać drugi komentarz pod rząd - Sebastian |
Autor: | Avalanche [ 14-01-2010, 18:23 ] |
Tytuł: | |
lolo pisze: Dlaczego nie zrobił tego producent?
Może samochód przeznaczony był na rynek, gdzie mniej KM to niższy podatek ![]() Tak bywa. Znajomy o mało co nie kupił Hondy Civic 1.4 z Niemiec (rocznik 99). Wg briefu miała moc ok. 70 KM zamiast 90 ![]() |
Autor: | kokolino1984 [ 23-01-2010, 14:13 ] |
Tytuł: | |
ChaMeLeon pisze: Nic o tym nie wiem zeby zywotnosc silnika byla zagrozona. Oni mi to instalowali i konfigurowali: www.vgaraz.pl
Plusy: - moc wieksza od razu czuc az sie smieje buzia - pali mniej jak sie nie cisnie, normalne - wyprzedzanie przyjemniejsze - szybciej reaguje turbina - moment poprawiony co daje bardzo duzo Minusy: - moze wiecej kopcic ale da sie to ustawic - konieczne podlaczenie komputera do zresetowania bledow u mnie tak bylo przynajmniej ale na miejscu mi to zrobili u ciebie nie musi tak byc Jezeli jestes z W-wy to zapraszam na przejazdzke moim ![]() Można coś więcej na ten temat, jaka cena, efewkty, czas? |
Autor: | smok28 [ 30-01-2010, 19:15 ] |
Tytuł: | liche auto |
Mam już od roku to auto GV XL-7 2.0 DT 2005 z wieżychką na masce Bo myślę że u ciebie (lolo) też jest i nie nażekam choć jak na rok produkcji ma za dużo przejechane ale powera ma ochywiście do 110km h dalej słabnie (to jest auto terenowe a nie wyścigowe). Ostatno RAV 4 wyciągałem z zaspy z napędem 4x4 i stwierdziłem że GV jest nie do wyjęcia a silnik mimo to że diesel jest nowszej generacji i zachowuje się jak benzyna (czyli pracuje na wyższych obrotach) a przede wszyskim wszystkie auta które miałem to diesle i wiem jak pracują. Jak wsiadłem na GV to byłem mile zaskoczony. Lolo spróbuj z niskich obrotów ruszyć w benzynie to zobaczysz na czy żecz polega. |
Autor: | dan911 [ 23-03-2010, 00:08 ] |
Tytuł: | jak ktoś nieume jeździć Dieslem to niepowinien!!! |
jak ktoś nieumie jeździć Dieslem to niepowinien!!!!a napewno niepowinna jeździc żona która niezna zasad jazdy TDieslem,rozgrzewania, zmiany biegów, wyłączania silnika itp., Diesel jesli jest ciepły niepowinno sie jeździć poniżej 1800 obrotów,ma wieksze wibracje, jest mułowaty,można uszkodzic turbine(zakopcenie, zapieczenie łopatek) i wcale mniej niepali,a ze jest troche głośniej to chyba normalne w Dieslu hehehe, żeby sprawnie rozpędzić 1800kg masy trzeba umiejetnie wykorzystać moc i moment silnika,która jest wystarczająca nawet do tak cieżkiego wozu, poco wypisywać takie brednie ?? poprostu trzeba było sobie kupić 2,7V6 Benzyne w automacie tankować i tez nażekać(typolo polska cecha) jak sie nieumie jeździś dieslem i zmieniać odpowiednio biegi |
Autor: | kaziko [ 02-04-2010, 18:26 ] |
Tytuł: | |
no sory, ale pierwsze słyszę, żeby diesel był dla ludzi którzy mają większą wiedzę o traktowaniu silnika... zarówno samochód z silnikiem diesla i benzynowy są kierowane do tej samej grupy odbiorców, którzy w dzisisiejszych czasach nie muszą nic kompletnie wiedzieć o technicznej stronie funkcjonowania czy to silnika czy całego pojazdu. czasu kiedy na kursie prawa jazdy uczono o silniku już dawno minęły nawet w polsce... nie jeździłęm GV z dieslem, ale jeździłem innymi samochodami i potrafię sobie wyobrazić, że producent może np.: wypuścić samochód z silnikiem kompletnie niedopasowanym do masy samochodu... co do tuningowania silnika : osobiście nie jestem zwolennikiem takich praktyk, chociaż zakładam, że nowe silniki rzeczywiście mogą być dość elastyczne jeśli chodzi o możliwości uniesienia większej mocy niż producent ustawił, ale imho to zależy od konkretnego producenta, konkretnego modelu, etc 20% większej mocy - jako to się ma w tym przypadku do stanu silnika po 5 latach użytkowania ? jak wygląda spalanie dzisiaj ? |
Autor: | dan911 [ 04-04-2010, 22:30 ] |
Tytuł: | hehehe |
"no sory, ale pierwsze słyszę, żeby diesel był dla ludzi którzy mają większą wiedzę o traktowaniu silnika... " hehehe a to dobre-a potem sie ludzie dziwią "ŻE NOWE A SIE PSUJE" KAŻDY silnik wymaga jakiejś wiedzy, np. kiedy wimieniać filtry olej,zmieniać rozrząd, w jakim zakresie obrotów sie poruszać przy wyprzedzaniu/przyspieszaniu itp.itd.-własciciel o tym decyduje a nie "producent",niezawsze wszystko wyświetli sie na ekranie, lub kontrolce opartej na zawodnej elektronice:), najlepiej żeby wymyslili już samochody które same pojadą do serwisu hehhehe tzw. (USA-IdiotenAuto), Nowoczesne Diesle zwłaszcza używane wymagają znacznie wiekszej troski i uwagi żeby bezawaryjnie, bez dużych kosztów działać-POWIE CI TO KAŻDY MECHANIK, pozatym Diesle wolniej sie nagrzewają, rozruch w zimie wymaga znacznie sprawniejszego akumlatora, na zimnym silniku jest słabszy, głośniejszy. Na bardzo krótkich odcinkach, rzadko uzywany znacznie lepiej sprawdza sie benzyna-, Diesel ze względu na duży nisko położony moment obrotowy, małe zużycie paliwa(zwłaszcza na wolnych obrotach) na trase,do ciężkiej długotrwałej pracy,dużej masy tam sprawdza sie najlepiej itp.choć odpowiednio skonstruowany nadaje sie nawet do samochodu sportowego np. Audi R8 "nie jeździłęm GV z dieslem, ale jeździłem innymi samochodami i potrafię sobie wyobrazić, że producent może np.: wypuścić samochód z silnikiem kompletnie niedopasowanym do masy samochodu... " wszystko zależy od wymagań, to raczej auto jest niedopasowane do wymagań, stylu jazdy kierowcy, chyba jeśli ktoś kupuje auto(nawet uzywane) to najpierw powinien sprawdzic jego osiągi, kulture pracy(zwłaszcza w dieslu-niektórzy lubia klekot ![]() -proste i logiczne, wystarczy pomyśleć:) |
Autor: | kaziko [ 06-04-2010, 17:50 ] |
Tytuł: | |
myślę , że się nie rozumiemy. jak dla mnie mylisz mechanika z kierowcą. moja żona jeździła ponad 2 lata dieslem i wierz mi, że jedyne co poza kierowaniem umiała zrobić to dolać płynu do spryskiwaczy, a ja niewiele więcej bo na samochodach faktycznie się nie znam. dla takich użytkowników jest instrukcja obsługi , ktora mówi co ile kilometrów samochód ma trafić do serwisu i tam mechanik wie co w nim sprawdzić, a co wymienić. od ponad 10 lat jeżdżę fordem mondeo, co 3-4 lata wymieniany na nowy model - przestrzeganie terminów przeglądów zgodnie z instrukcją obslugi gwarantuje spokojną eksploatację bez niespodzianek. no ok, jak wejdę w szczegóły to jeden model się psuł na potęgę, ale to nie była kwestia eksploatacji tylko usterek fabrycznych... na szczęście w końcu mi go wymienili na nowy. statystyczny kierujący pojazdem w europie czy w usa wie niewiele wiecej niż moja żona. nie ma znaczenia czy jeździ dieslem czy benzyną. po prostu obie technologie są od strony kierownicy na tyle user-friendly, że do kierowania samochodem nie potrzeba dużo wiedzieć. |
Autor: | albin1981 [ 11-04-2010, 09:28 ] |
Tytuł: | |
może i ja się wtrącę ![]() ![]() |
Autor: | Jakub36a [ 14-03-2012, 14:46 ] |
Tytuł: | |
Witam. Przeglądałem starsze posty i natrafiłem na info jak w temacie. ChaMeLeon chipował autko w firmie V-Garaż, ale nie podał ceny. Na stronie f-my ceny zaczynają się od 1200 zł. lolo w Białymstoku zrobił to za 600 zł i też jest bardzo zadowolony. Macie jeszcze jakieś propozycje. Proszę o opinię. Dziękuję. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |