Witam.
Kupiłem Vitarkę parę miesięcy temu z zainstalowanym gazem w sposób delikatnie mówiąc... amatorski. Mikser znajduje się na kolektorze ssącym przy silniku. To już jest niedobrze

. Druga sprawa, że nie jest to sekwencja. Gazownik, który obejrzał tą instalację powiedział, że gaz niestety będzie co jakiś czas "strzelał" co niestety ma miejsce

. Na szczęście wywala mi pokrywę filtra powietrza ale jak kiedyś walnie mi w kolektor to będzie niezła checa :-/. Dzisiaj na parkingu pod Tesco rypło jak z armaty i to mnie już mocno zdenerwowało! Nie gazowałem, samochodzikiem manewrowałem delikatnie na pierwszym biegu wjeżdżając na miejsce parkingowe i... BUM!!! Mam do Was pytanie: co zrobić żeby zminimalizować "wybuchy"? Doradzono mi wymianę świec na nowe i kable wysokiego napięcia no i regulację gazu. Może macie jeszcze jakieś rady dotyczące tego problemu? Z góry wielkie dzięki za pomoc.
PS. Nie mogę znaleźć nigdzie jakie świece kupić do tego modelu Vitary, żeby były optymalne.
Dzięki za jakiekolwiek info.
Pozdrawiam, Artur