Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl https://www.suzukiklub.pl/forum/ |
|
problem z tarczami i klockami w GV z 2007r https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=4287 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | posiadaczgv [ 05-02-2009, 21:20 ] |
Tytuł: | problem z tarczami i klockami w GV z 2007r |
witam serdecznie, jestem posiadaczem suzuki grand vitara 2,0 de luxe z 2007r, moje autko ma przebieg niecale 40 000km i "spalily" mi sie podobno tarcze i klocki przy normalnej jezdzie, tak twierdza osoby z suzuki motor polska z warszawy. szukam osob ktore mialy taki sam problem z hamulcami, czy zrobili wam to na gwarancji czy musieliscie za to placic, szukam osob ktore mialy taki problem i zglaszaly to w serwisie, bo w suzuki motor polska twierdza ze to tylko ja mam taki problem, pozdrawiam i czekam na jakies info |
Autor: | wieniovitara [ 06-02-2009, 07:21 ] |
Tytuł: | |
? Ciekawe stwierdzenie "spaliły" nie słyszałem jeszcze o spaleniu tarcz. Mogłeś gdzieś na trasie przytopic klocki ale nie spalić tarcze. Aprppo przytopienia. Warstwa cierna klocka potrafi sie zeszklic ,objawia sie to piszczeniem przy hamowaniu. Casem wystarczy na zimnych hamulcach mocno przychamowac ( oderwie sie to "szklo" ),a czasem pomaga papier ścierny. A niekiedy klocki śa dziadowskie. Wystarczy zmienić.Oczywiście jak tarcza jest ok. Jezeli ma ranty trzeba przetoczyć i wtedy zakładasz wszystko (musu sie spasowac- pare hamowan) i wszystko gra. Zakładam że Twoje tarcze i klocki nie maja wad fabrycznych. Bo jak mają to suzuki sie nie przyzna... pozdrawiam. |
Autor: | posiadaczgv [ 06-02-2009, 09:17 ] |
Tytuł: | |
no wlasnie suzuki sie nie chce przyznac do wady, a to sa wymiary tarczy 24,4 na nominal 25 a limit jest 23, klocki 8 nominal 11 limit 2. nie ma zadnych rantow nic nie ma, poprostu przy ostatniej fazie hamowania samochod dziwne wydaje dzwieki. nie wydaje mi sie ze przy normalnym uzytkowaniu samochodu cos takiego sie moze stac ![]() |
Autor: | czoboki [ 06-02-2009, 09:25 ] |
Tytuł: | |
posiadaczgv pisze: nie ma zadnych rantow nic nie ma, poprostu przy ostatniej fazie hamowania samochod dziwne wydaje dzwieki. nie wydaje mi sie ze przy normalnym uzytkowaniu samochodu cos takiego sie moze stac
![]() Możesz sprecyzowac te dźwięki? Czy słychać je zawsze? Czy może zależy od sposobu hamowania? Jak hamujesz dość gwałtownie do też są? Sprawdzałeś czy tarcze nie sa porysowane? Auto hamuje po prostej czy ściąga? U mnie czasem też mam wrażenie, żę pojawia się jakiś dźwięk, ale nie jest to stale. Czasem potrafi coś skrzypnąć (jak już stoję, albo prawie stoję). |
Autor: | posiadaczgv [ 06-02-2009, 09:28 ] |
Tytuł: | |
dokladnie tak jak to napisales w ostatnim zdaniu, cos tam skrzypnie, u mnie przy ostatniej fazie hamowania jest takie skrzypniecie jakby np cos sie z zawieszeniem dzialo, jest to bardzo dziwny dzwiek, tarcze sa prosciutkie w ogole nie wyeksplatowane i to samo klocki, potwierdzaja to badania w serwisie, problem tkwi w tym ze suzuki nie chce sie do niczego przyznac i mowi ze nie moze to byc wada bo nikt sie jeszcze z tym u nich nie zglaszal (w co za bardzo nie wierze) |
Autor: | czoboki [ 06-02-2009, 09:43 ] |
Tytuł: | |
posiadaczgv pisze: dokladnie tak jak to napisales w ostatnim zdaniu, cos tam skrzypnie, u mnie przy ostatniej fazie hamowania jest takie skrzypniecie jakby np cos sie z zawieszeniem dzialo, jest to bardzo dziwny dzwiek,
tarcze sa prosciutkie w ogole nie wyeksplatowane i to samo klocki, potwierdzaja to badania w serwisie, problem tkwi w tym ze suzuki nie chce sie do niczego przyznac i mowi ze nie moze to byc wada bo nikt sie jeszcze z tym u nich nie zglaszal (w co za bardzo nie wierze) Nie jestem mechanikiem, ale wydaje mi się, że tego typu odgłosy to w miarę normale. Przecież, zawieszenie pracuje, sa tam elementy gumowe, a guma wiadomo potrafi wydawać dziwne odgłosy. ![]() W ilu warsztatach byłeś? Może pojedź do innego ASO? |
Autor: | posiadaczgv [ 06-02-2009, 09:51 ] |
Tytuł: | |
to jest raczej napewno wina hamulcow, rozmawialem juz z osobami z suzuki motor polska z warszawy i oni twierdza ze trzeba wymienic na nowe tarcze i klocki i bedzie oki, tylko nie chca zrobic tego na gwarancji, i tu tkwi caly problem, ze auto na gwarancji i trzeba wymieniac tarcze po poltora roku jazdy normalnej po miescie, bo jesli chodzi o klocki to wiadomo ze jak trzeba to sie wymienia jak sie zuzyja na nowe na wlasny koszt, ale tarcze wymieniac jak nie sa jeszcze zuzyte, cos musi byc z nimi nie tak ale suzuki motor polska nie chce sie do tego przyznac !! |
Autor: | zu-tec [ 06-02-2009, 11:49 ] |
Tytuł: | |
Wymiana klocków po 40 tyś km nie jest niczym nadzwyczajnym, a jesli chodzi o tarcze, to po prostu teraz jest moda na wymianę tarcz razem z klockami - z jednej strony to dodatkowy obrót dla sprzedawców i serwisantów, a z drugiej klientela ostatnio dziwnie łatwowierna... ![]() |
Autor: | czoboki [ 06-02-2009, 11:57 ] |
Tytuł: | |
zu-tec pisze: Wymiana klocków po 40 tyś km nie jest niczym nadzwyczajnym,
No nie wiem... może w tak dużym i ciężkim aucie, bo w Almerze wymieniałem co 60k km, a tarcze co 120k km ![]() ![]() |
Autor: | posiadaczgv [ 06-02-2009, 14:07 ] |
Tytuł: | |
wymiana moze nie jest czyms nadzwyczajnym jesli elementy sa zuzyte, a moje nie sa i w tym jest caly problem, gdyz nawet do limitow im bardzo daleko ... |
Autor: | 4na4 [ 06-02-2009, 19:49 ] |
Tytuł: | |
Trudno wyrokować o co chodzi z tym zużyciem ... Może "na oko" nie są zużyte a jednak są. Czasami klocki w trakcie hamowania potrafią nagrzać się do bardzo wysokiej temperatury i na ich powierzchni tworzy się twardy spiek (nagar), który potrafi uszkodzić tarcze. Gołym okiem tego nie widać na tarczy ale wprawny mechanik powinien wyczuć palcem. Jeżeli chcesz walczyć z SMP to zacznij od opinii rzeczoznawcy PZMOT. Nie będziesz przynajmniej działał po omacku. Jeżeli opinia będzie jednoznaczna, że uszkodzenie wynika ze złego np materiału prawdopodobieństwo wymiany na gwarancji wzrasta do 100%. Nie mniej dziwi mnie głupkowate podejście SMP do klientach w tych czasach (kryzys w motoryzacji). Jeżeli twierdzą, że to Twój problem to na jakiej podstawie ? Opinii serwisu ? Niech Ci dadzą na piśmie, że to jest wskutek złego użytkowania i odmawiają naprawy gwarancyjnej. Jeżeli będziesz miał opinię rzeczoznawcy korzystną dla siebie będziesz mógł wystąpić o zwrot pieniędzy gdyż auto jest niebezpieczne i zagraża Twojemu życiu. Stąd już o krok do co najmniej wymiany GV na fabrycznie nową. Ja swoje wywalczyłem z nimi swego czasu - chociaż w innej sprawie. |
Autor: | posiadaczgv [ 07-02-2009, 09:24 ] |
Tytuł: | |
tarcze sa nie wyeksploatowane i sa proste i wymiary maja jak podalem wczesniej, napisz mi jak mozesz jak z nimi rozmawiales i gdzie uderzyles ze zalatwiles to dobrze. szukam osob ktore mialy taki sam problem z hamulcami, bo SMP twierdzi ze to ja tylko tak mam, a wydaje mi sie ze wiecej osob moze miec z tym problem i wtedy wspolnie mozna sie zglosic do SMP i zadac wymiany na gwarancji jako towar wadliwy z usterkami |
Autor: | fansuzi [ 04-01-2010, 06:48 ] |
Tytuł: | |
w mojej GV 2007,od wewnątrz tarcz klocki dolegają tylko ok 50 % powierzchni.W servisie lojalnie przyznali się że niemają pojęcia co z tym zrobić-najlepiej podtoczyć tarcze,i co ? będę miał obie tarcze od wewnątrz w schodki ?.Od "pola" klocki pracują całą przylgnią sprawdzałem teraz przy wymianie kół zimowych.Napewno nie dam się wydoić SMP.Mam gwarancję.Są servisy za miedzą.Ale może ktoś z was wie co to za pasztet?kilka aut już zużyłem tarcz też ale wszystkie miały wyrobienia od całej pow klocków po obu stronach takie same ![]() ![]() |
Autor: | wiman [ 06-01-2010, 20:23 ] |
Tytuł: | |
W mojej GV 2.0 ,2007 rok też miałem problem z tarczami hamulcowymi . Podczas hamowania przy większej prędkości były wyczuwalne charakterystyczne wibracje. Ja akurat problem ten przerabiałem w innym samochodzie i wiem ,że tarcze hamulcowe uległy deformacji.Z tą tylko różnicą ,że wtedy stało się to po 80 tys. km a w GV po 30 tys. ![]() ![]() |
Autor: | kuba1961 [ 29-03-2013, 16:20 ] |
Tytuł: | |
Na początku wątku "Posiadaczgv" napisał że minimalna grubość tarcz to 23 mm , czy to prawda i czy dotyczy to przodu i tyłu ? |
Autor: | Daro_72 [ 30-03-2013, 09:46 ] |
Tytuł: | |
Hello, u mnie był taki sam problem, w ostatniej fazie hamowania zgrzyt. I to bardzo długi i donośny. Problem i rozwiązanie jest gdzieś tutaj na forum. Wystarczyło przesmarować jakieś tam element zawieszenia, teraz nie pamiętam dokładnie jaki, smarem silikonowym. Teraz zdarza się też czasami, ale jest zdecydowanie krótszy i "akceptowalny". Piasałem też o tym na konkurencyjnym forum. p.s. u mnie wymieniali klocki i nic to nie dało, więc chyba chcą cię naciągnąć na kasę. Dodam, że klocki wymienili w ramach gwarancji że niby za twarde były... Ale to i tak doberze że modułu ABS ci nie zaproponowali do wymiany ![]() |
Autor: | ben [ 30-03-2013, 11:30 ] |
Tytuł: | |
Zawsze mozna podjechac na stacje gdzie robia badania techniczne i zazyczyc sobie samego wydruku z hamowania. To w sumie pare zlotych. Jak dobrze hamuje przod i tyl to olac problem. Moim zdaniem okazjonalne piski, zgrzyty (spowodowane np piaskiem czy brudrm ), lekkie stuki z tylu przy hamowaniu etc . to jak na ten poziom auta to norma. W koncu wazne czy hamuje, czy nie ![]() pozdr |
Autor: | paaweelll [ 01-04-2013, 10:25 ] |
Tytuł: | |
Witajcie W mojej GV 2011 mam dokłądnie to samo. Nie robiłem próby hamowania ale przy dohamowaniu jęczy wszystko i zgrzyta. ASO twierdzo, że to klocki i jest wszystko OK. Być może. Postanowiłem się odezwać w tym temacie, żeby pokazać, że jest więcej tego problemu. Dodam, że miałem coś tam przesmarowane w ASO ale to nic nie wniosło. Może pozbiermay wiecej ludzi i uderzymy w SMP? Dodam, że SMP działa skandalicznie. Mam spore przeboje z fotelem ale wmaiwają mi, że jak latam po całym kokpicie to wszystko jest OK. Ale to nie ten temat. Zmierzam do tego, żeby w koncu zebrać ludzi, których SMP zbywa i zaatakowac. Programy motoryzacujne, prasa, UOKiK itd itp. Chyba nie ma na nich innej rady. |
Autor: | paaweelll [ 01-04-2013, 10:26 ] |
Tytuł: | |
Daro_72 pisze: Hello, u mnie był taki sam problem, w ostatniej fazie hamowania zgrzyt. I to bardzo długi i donośny. Problem i rozwiązanie jest gdzieś tutaj na forum. Wystarczyło przesmarować jakieś tam element zawieszenia, teraz nie pamiętam dokładnie jaki, smarem silikonowym. Teraz zdarza się też czasami, ale jest zdecydowanie krótszy i "akceptowalny". Piasałem też o tym na konkurencyjnym forum.
p.s. u mnie wymieniali klocki i nic to nie dało, więc chyba chcą cię naciągnąć na kasę. Dodam, że klocki wymienili w ramach gwarancji że niby za twarde były... Ale to i tak doberze że modułu ABS ci nie zaproponowali do wymiany ![]() A masz link do tego tematu, w którym jest ta odpowiedź? Będę wdzieczny za namiar |
Autor: | G0 Mułek [ 01-04-2013, 12:52 ] |
Tytuł: | |
Jeżeli gwarant odmawia naprawy prosisz o pisemne uzasadnienie odpowiedzi. Pierwszym krokiem jest urząd ochrony konsumenta oraz informacja do importera. Potem pozostają media. Zazwyczaj naprawiają po interwencji UOKiK. |
Autor: | MarekC [ 02-04-2013, 08:18 ] |
Tytuł: | |
Gdy kupowałem moją czarnulę z 45kkm, tarcze też były w nienajlepszym stanie. Podczas hamowania głośno piszczały. Mechanik podszlifował klocki, coś oczyścił, nasmarował, pomogło. Jakieś 5kkm później wymieniłem tarcze, klocki i na razie nie ma problemów. Choć TRW jakieś piszczące są. |
Autor: | G0 Mułek [ 02-04-2013, 21:01 ] |
Tytuł: | |
TRW są skuteczne w swym działaniu i to wszystko. Z cięższą nogą i bez problemów polecam jednak ATE i to zwykłe STANDARD nie POWER DISC. Koszt powiedzmy przyziemny i naprawdę bezproblemowa eksploatacja. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |