No to tak;
Operacja po pewnym czasie ale zakończona sukcesem. Zostawiam opis dla potomnych.
Rozrusznik jest montowany pod prawym kolektorem wydechowym na 2 śruby, górną i dolną, idzie je wymacać i odkręcić z doły kluczem chyba 17 1,2" z przedłużkami.
Aby wyjąc rozrusznik trzeba wyjąc alternator, inaczej nie ma opcji, ten jest montowany tez na śruby, dolna 14 oraz górna na ramieniu do napinania paska. Potem kable i alternator z trudem ale wychodzi do góry. Warto wcześniej rozbroić kompletnie system dolotu powietrza wraz z filtrem.
Odkręcić kable or rozrusznika tj zasilania + sterowanie. Teraz się zacznie, trzeba go wyciągnąć z kielich tak by wszedł w łapę od silnika. Stronę z bendiksem skierować w dól i włożyć pod skrzynie a potem wyjąc dupą do góry za kolektorem wydechowych. Dobrze odpiąć przewody paliwowe idące w nadkolu bo trochę przeszkadzają.
Mi się zeszło ok 1,5h roboty z kanałem narzędziami i odrobiną doświadczenia.
Wkładamy dokładnie odwrotnie, nie było żadnych pułapek i tego podobnych problemów.
W zasadzie tyle, po regeneracji kręci jak szalony