Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Cześć!
przewrotnie zapytam czy Ktoś z Was bawił w podstawowe przeróbki tak aby jego GV była "wyprawówką"?!
Mam tu na myśli:
1. opony A/T 225/70/R16
2. osłony alu pod silnik i skrzynię,
3. snorkel,
4. bagażnik wyprawowy,
5. wyciągarka

Posiadam swoją GV od 4 lat, ( 2003r) aktualny przebieg 140k km, i po ostatnim przeglądzie byłem w szoku bo nie stwierdzono żadnych luzów, żadnych wycieków no igła. Jako że lubię się włóczyć z rodzinką poza asfaltem wpadło mi do głowy zrobienie niskim kosztem Małej Wyprawówki. Planowane wypady to Azja - Gruzja, Kyrgystan; Bałkany - Albania.

Klika razy bawiłem się nią w terenie głównie zimą i jestem zaskoczony możliwościami - dawała ( posiadając poz. 1 i 2 ) radę za Wyprawowym Disco czy Terrano także na trudnych drogach Azji zapewne da sobie radę.

Co o tym sądzicie? Ktoś z Was to już przerabiał?

No i z Waszego doświadczenia - co warto zabrać z części, które mogą się popsuć np. krzyżaki, przegłuby, paski jakie, etc???

No moja coś tam ma.
Czyli osłony pod silnikiem i skrzynią, opony ATeki 225/75/16 (weszły), bagażnik prawie wyprawowy(taka konstrukcja jak większość bagażników z czasów PRLu, i wyciągarka ale taka prosta nie montowana na stałe-ze zbloczem dawała radę podciągnąć pod górkę ale po małych przeróbkach bo wcześniej chciała spalić kable.
Dużej wody się boję tak aby montować snorkel bo obawiam się o kompa i resztę elektryki.
W planach podniesienie na przedłużkach o 2 cale. Zresztą przedłużki już mam.
Ale w dłuższe trasy nie jeździłem, troszkę górek w świętokrzyskim jest gdzie można poszaleć.

Pawle,
osłony ALU mam od Ciebie i do dziś sobie chwalę, działają i dodają odwagi!

Poz 3 i 5 mam namiary ale wciąż myślę czy warto.. no a 4ka wpadła za 100$ więc grzech było nie kupić!

Podeślij proszę zdjęcie swojej GV.

Wg mnie lepiej sprawdziłaby się wersja XL7 bo zwykła ma jednak za mały bagażnik,zwłaszcza,jak chcesz się zapakować z rodzinka..

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

pomysł w sam sobie ciekawy - takich wyprawówek jak GV jest mało.

Planujesz zabudowę bagażnika?

Też mam w swojej LPG i zastanawiam się jak lepiej wykorzystać (czyt. zabudować) jej bagażnik.

Wszelkie info o dodatkowym wyposażeniu/częściach zapasowych znajdziesz w necie... informacji jest dużo:)

zastanawia mnie tylko jedno - nośność dachu w GV wynosi 45 kg - czy przy takiej nośności możliwe jest spanie w namiocie dachowym?

Tak wersja XL7 byłaby lepsza, nie wspomnę o LC czy Patrolu ale mam to co mam, na coś innego aktualnie szkoda mi kasy bo jak wspomniałem technicznie jest super. No i ekonomika - 12l LPG na co dzień, zabawa w terenie ok 18 LPG a nie jak wspomniane marki 12/ 18 ale ON! Hi hi hi....!

A przy ok 15 000 km / rok różnica w spalani wychodzi kosmiczna, nie stać mnie.

Wracając do tematu - spanie w namiocie odpada za krótki dach plus nośność no i komfort sikania w nocy.. Zostaje wrzucenie gratów na dach - jakieś narzędzia, zapasowe części, woda, paliwo no i może namiot, karimaty, śpiwory. Ciężkie szpeje i podręczny bagaż do bagażnika. Więc bagażnik typowo wyprawowy, dziś zakupiłem używkę od krótkiego Terrano za 320 pln.

Muchu - a mógłbyś kilka linków wrzucić do listy części, będzie szybciej, jeśli oczywiście je masz.

Witam,
kibicuję i życzę powodzenia. Jak się chce to wszystko się da, nawet zrobić wyprawówkę z Jimnego
Ja stosowałem box dachowy (ok 320l.), ale przymierzam się do innych roziązań np.płaskiego bagażnika (platformy) na dach, mocowania boxu na tylnych drzwiach bądź platformy na hak holowniczy (np. Thule EasyBase). Do tego, do relingów mam zamontowaną markizę z możliwością podczepienia namiotu. Ostatnio zjeździliśmy z żoną Węgry i się sprawdzało. Pozdrawiam

Hey,
a jaką masz GV ? Może warto pod tym wątkiem zamieścić kilka optymalnych rozwiązań bo jak zauważyliście mało jest tego w sieci. I nie chodzi i akcesoryjne szpeje bo to majątek kosztuje, raczej alternatywne rozwiązania. Na pewno będzie wielu zainteresowanych choćby zobaczyć co można i za ile.

Na początek przesyłam link do przejrzenia przy kawie to co wpadło mi w necie:

http://www.freewebs.com/theswampmonster ... id=8906474

http://www.freewebs.com/theswampmonster ... umid=38195

To ja dołożę link do strony Greków, którzy GV 1 podróżują przez Afrykę. http://thepinprojecten.blogspot.com/p/car.html
Mają jakąś platformę na dachu, która utrzymuje namiot dachowy. Czyli można i z GV zrobić wyprawówkę, choć chyba jest to dość rzadkie. Za to w XL7 można już bez problemu wygodne spanie zrobić w kabinie

Dzięki bardzo fajny link, chociaż tych gratów to chyba trochę dużo mieli. Mam tu na myśli półki, szafeczki to wszystko to dodatkowy ciężar..

Patent spania na dachu - namioty wyprawowe są mega drogie a można założyć płytę z Casto taką wodoodporną, o wymiarach 120x210 koszt ok 70zł 1mb ( szer 150cm) czyli mamy 140 zł + namiot II second ok 200 (kupiłem za 90zł po sezonie) + kilka uchwytów i za 350zł mamy paten spania na dachu - opcja dla 2 osób!

Przy podróżowaniu we trójkę z maluchem może być ciasno, zrezygnowałem i wybieram spanie na gruncie.

A na koniec zapraszam do obejrzenia tego linku:
http://www.4x4earth.com.au/forum/my-4wd ... 4-a-3.html

W przypadku GVI , która nie jest pojemnym autem (3 osoby i butla LPG w bagażniku) ważne jest odpowiednie wykorzystanie wnętrza - odpowiednia zabudowa jest równie istotna.
Musisz zabrać ze sobą prowiant (lodówka), wodę, części/płyny, szpej, i inne w zależności od potrzeb. Do wszystkiego powinieneś mieć łatwy dostęp.

Udało mi się zakupić dwie skrzynie alu z army usa i tam planuję wrzucić części zapasowe a do drugiej zawekowany prowiant - wejdzie tego na 2 tyg. Ponadto na dach pozostały lekki szpej, ciuchy, maty, śpiwory etc.+ karnister na wodę + opcjonalnie karnister na paliwo a do pseuda bagażnika tylko podręczne rzeczy, jakieś jedzenie na dzień / dwa.

Co do nośności dachu to cały czas udaje się być w granicach normy!

Cześć chłopaki!!
Zarejestrowałem się, przywitałem i od razu trafiłem na ten wątek! Ale fajnie, bo mogę się czymś z Wami podzielić.
Na początek:
- miałem mini wyprawówkę zrobioną z pierwszej Vitarki 5d. Jeśli jesteście zainteresowani obejrzeniem historii budowy od zakupu po sprzedaż i jeszcze kawałek dłużej to zapraszam na inne forum (chyba niezbyt konkurencyjne, bo w większości są tam posiadacze starszych modeli), a oto link:
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=7956
I link do filmu z wyprawy:
http://www.youtube.com/watch?v=WiCXDLQAC2M
Tak, czy siak Suzka sprzedana i przyszedł czas na inne auta....

W zeszłym roku byłem z rodziną na południu Włoch (przy samej Sycylii) moją GVII. W zasadzie całość po czarnym, bo jechaliśmy na plażowanie, a po drodze pare miejsc zwiedziliśmy. Spanie pięć nocy pokątnie na parkingach w samochodzie, na karimacie obok i raz w namiocie ze strachem, że ktoś się przypier... zmusiła mnie do myślenia o przysposobieniu samochodu jako auta turystycznego. Nie zamierzam nim ciorać po błotach i skałach (na razie ) więc plan na tegoroczny wyjazd jest taki (jedę też na południe Włoch ale z zamiarem dłuższego zwiedzania wraz z zakamarkami do których prowadzą drogi szutrowe:
- spanie na dachu, żeby się nikt nie przyczepił do rozbitego namiotu obok auta - jeśli śpisz w aucie lub na aucie to nikt warą nie ruszy - cóż taki trochę camper,
- na dachu kosz z rzeczami do używania na miejscu,
- w bagażniku wszystkie gary, lodówka i łachy na czas podróży.

Jak do tej pory, zrealizowałem tylko część dotyczącą bagażnika. Na dach przyjdzie pora jak już będę miał namiot dachowy (zaliczka zapłacona, tylko muszę odebrać z Warszawy). Co do obciążenia dachu to wydaje mi się, że te 45kg to jest na jeden punkt mocowania, więc położenie namiotu na dach nie stanowi problemu...

Poniżej fotki zabudowy bagażnika mojej GVII

A poniżej pokrótce co kryje się w środku...

Nie wiem czemu te zdjęcia u mnie na kompie są takie dziwne, ale trzeba kliknąć, to się otworzy normalne...

cd...

Bobbie,
super, chetnie w wolnym czasie się wczytam i zrobie kilka zdjęć swojego auta.

W ranach sprawdzania możliwości GV wybrałem się na szutry na Jurze, kilka zdjęć poniżej:
https://plus.google.com/photos/10365321 ... eGlv9vO5QE

Za dwa tyg. Ukraina, oj będzie się działo!

Masz może link do trasy, którą zrobiliście? W planach również mam w tym roku RO lub UA. Zobaczymy ile czasu będzie no i lżejszym offem..

Niestety. Trasa była "niekomercyjna" nie licząc Sapanty.

Tutaj niedokończona kronika z wyjazdu....
http://suzuki.info.pl/forum/viewtopic.php?f=59&t=8393
Pierwsze pare dni...

Mieliśmy stare, ale bardzo dokładne wojskowe mapy, wg których mieliśmy nawigować. Jak się na miejscu okazało, współrzędne GPS zupełnie nie pasują do tych na mapach i jechaliśmy w zasadzie na azymut. Po próbie zdobycia Farcau w miasteczku kupiłem mapy turystyczne i to trochę uratowało sytuację.

Komercyjne wyprawy są do kitu, dobre będą po 60tce!;)

Zgadamy się na priv.

Niedługo wrzucę zdjęcia swojej zabudowy bagażnika...
Jeszcze kilka dni (czyt. kilka popołudniowych, wolnych godzin) i skończę:)

Pomału a robi się nas kilku...))

Pogadam z ADM może by grupę założyć czy coś w tym stylu.

Do miłego..

Raf

Poka zdjęcia... jakieś...