Wunsch pisze:
Hej!
Mam taki problem. Mój ojciec założył gaz do swojej GV II. Przez pierwsze 200 km było wszystko w porządku. Pojechałem na regulację zaworów, bo akurat wypadało zrobić. Po jakimś czasie od regulacji zaczęło się dziać. Przy przyspieszaniu i dużym obciążeniu silnika (5. bieg ok. 80 km/h) autem zaczyna szarpać. Miga albo zaświeca sięć check engine. Dzieje się tak tylko na lpg, na benzynie jest normalnie. Jak zaczyna się tak dziać, to po odpuszczeniu gazu ustaje. Później podobnie zaczęło się dziać na innych biegach i wysokich obrotach. Gazownicy sprawdzili błedy i wyszlo wypadanie zapłonu na 1. cylindrze (czasem też na 2. cylindrze - ale rzadziej). Podejrzenie padło na cewki. Pojechałem do swojego mechanika i wymienili mi świece oraz posprawdzali wszystko. Trochę się poprawiło. Później gazownicy wymienili wtryskiwacze i w następnej kolejności centralkę lpg. Przez dwa dni był spokój. Nic się nie działo. Dzisiaj znowu to samo. Teraz zaczynam się zastanawiać, czy reduktor może być za mały (jak się auto dobrze nagrzeje - długa jazda- to szarpie trochę mniej), czy może jednak trzeba wymienić cewki i przewody? Tak dla zasady? Choć przyznam, że wydatek to nie mały. Za jedną cewkę w ASO powiedzieli mi cenę 940 zł.
Czy ktoś w GV II 1.6 miał podobne problemy?
Dobra problem rozwiązany. Winowajcą okazał się reduktor

Wymienili na większy i problem zniknął
