Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

zapytaj Kubę z drugiego forum. mówił coś o kierownicy, więcej nie wiem, bo się nie zdecydowałem

Drugiego forum ? Tempomat jest dla mnie dość ważny przy jeździe po autostradzie - jest to dla mnie najnudniejszy rodzaj dróg.. Tempomat pozwala się trochę odprężyć.

Jeśli chodzi o A/T to na pewno jakieś wrzucę. Raczej nie będzie to 31" jak w przypadku Jeepa, ale coś w okolicach 29/30 - zależy co wejdzie.
Lift - jeśli w ogóle będzie to max 2"
Boxa nie planuję - aktualnie pakujemy się we 2 osoby na motocykl więc bagażnik w XL7 będzie wystarczający nawet na 4 osoby.

Cały czas zastanawiam się nad doborem silnika.
Za 2.0 HDI przemawia wolny bagażnik i dość niskie spalanie (7 w trasie?)
Za 2.7 V6 większa dynamika, lepsze przyśpieszenie. W przypadku LPG spalanie w trasie 15L również jest akceptowalne, ale brak połowy bagażnika już mniej.

Nie wiem do końca jak jest z awaryjnością danych jednostek. Domyślam się, że 2.7 jest "wieczne" a 2.0 uchodzi za w miarę "toporną" jednostkę.
2.7 ma zmienne fazy rozrządu?

Pozdrawiam

Z tym spalaniem 7 l hdi xl7 na trasie to tylko przy bardzo oszczędnej jeździe. Musisz przyjąć 8 l, a w mieście 9.

o tempomacie pogadaj z Kubą z drugiego forum (http://www.forum.klubsuzuki.pl/memberli ... ile&u=2672), chyba robił ostatnio w jakiejś GVI
co do silników - po 100 kkm w 2,7 w gazie będziesz robił głowicę, a po 100 kkm w dieslu będziesz robił wtryski
to Ci podpowiedziałem, hihi
w ogóle to jest bardzo mało XLek w 2,7 więc pewnie spotkasz prawie same dieslówki
może się przejedź oboma i zobaczysz sam...
powodzenia!

właśnie otrzymałem takie same informacje na temat 2.7 + LPG nawet po bardzo małym przebiegu lecą głowice. Do informatora mam pełne zaufanie. Powiedział również, że HDI są dość pancerne. Dodatkowo po remoncie głowicy kolejna awaria pojawia się znacznie szybciej. O co dokładnie chodzi z tymi głowicami?

Swoją drogą chyba wolę robić wtryski niż głowice.. Ciężki wybór
Co do przejeżdżania się podejrzewam, że wygrałaby 2.7

no znany jest na forum jeden taki przypadek, że poleciały te głowice (bo są dwie) znaczy gniazda i popychacze i cośtam jeszcze..
ale z tego co wiem, kolega z drugiego forum i tak dalej jeździ tym samochodem, bo policzył, że opłacał mu się nawet bardzo drogi (moim zdaniem) remont silnika
tamto auto przeleciało na gazie do awarii 120kkm
ale są też ludzie tu na forach, którzy już zajeżdżają drugi taki samochód (najpierw 2,5 V6, teraz 2,7) gazem i bardzo sobie chwalą
w tym silniku (starym) luzy zaworów są regulowane hydraulicznie i nie trzeba się z nimi bujać co oznacza też, że nie ma wglądu ani regulacji
najwyraźniej w silniku tamtego kolegi coś zadziałało nie tak
O innych przypadkach nie słyszałem.
Twój wybór, podejmiesz ryzyko albo nie.

Ja tam polecam 2,5 V6+lpg,póki co nic się nie sypie fajnie to jeździ, 2,7 to praktycznie ten sam silnik..,
Dizla nie polecam.

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

... ile już najechałeś?

hmm,jakieś 30kkm...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

To mniej więcej tyle, co ja.
A lubrę masz albo jakiś tunap?

Przed Vitarą miałem ZJ... Faktycznie, na wyprawówkę to on mało się nadawał... Owszem, można byłoby próbować, ale to na zasadzie udowodnienia światu....
Jęśli chodzi o silnik w GV, to są to rozważania typu świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy, czy jajka i kury...
Niestety, i bena i diesel "okraszone" są elektroniką, która może w skuteczny sposób zakłócić wyjazd.
W większości krajów, do których zamierzasz pojechać paliwo jest co najmniej nie gorsze niż u nas - Rumunia, Ukraina, Rosja zdecydowanie lepsze. Co do Albanii to nie wiem, ale pewnie też niema tragedii.
Wydaje mi się, że w codziennej eksploatacji i serwisowaniu diesel wypadnie korzystniej.
Ja osobiście wziąłbym diesla.

Nie mam takich wynalazków...

Na takie wyprawy,to raczej tylko dizel...w niektórych krajach może być problem z dostępnościa lpg,no i zasięg w dizlu większy...

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

Jeżeli chodzi o opony to na lifcie wejdą 235/70/16, jeżeli bez to max 225/70/16. Mam XL7 V6 i moim zdaniem diesel w tym aucie to raczej kiepski pomysł, trochę za słaby. Mój jest na gazie od 2009 r. i narazie nie wpłynęło to negatywnie na silnik, spalanie 13-15L. A brzmienie silnika bez porównania

Witam,

Chyba się skończy na GV II 2.0 140KM w automacie

Z tym silnikiem,to nie jedzie-tym bardziej w automacie...szukaj 2,7
Powiem jeszcze,że sprzedałem GV II i kupiłem GV I.....

_________________
GV I 04 2,5 V6 A/T-była i znowu jest, wielki powrót

eh..

140KM nie daje rady? Jest bardzo dużo "wykastrowanych" 2.7.
a DDIS?

w GV II podoba mi się fakt, że jest centralny mechanizm różnicowy z możliwością blokoday.

BTW dlaczego wymieniłeś GV II na GV I?

Pozdrawiam

Silniki diesla w GV to chyba największy niewypał Suzuki a właściwie Ranault.

2.0 HDI w automacie pali srednio 8.2-8.5l na 100km w cyklu mieszanym i HDI to jest naprawde dobry silnik. A automat jest taki sam jak w toyota supra wiec tez bardzo mocny.
I IMHO to jest najlepsze rozwiazanie w tym modelu auta.

W nowszej GV silnik 1.9 DDIS to juz jednostka z filtrem czastek stalych i calym dobrodziejstwem inwentarza (lacznie z nietypowa skrzynia zintegrowana z dyferencjalem).
I jak wiesc gminna niesie, nie za specjalnie udana i stwarzajaca wiecej problemow niz 1.5 DDIS w jimnym