Witam,
mam taki problem. Jakiś czas temu zauważyłem, że spód silnika jest brudny z oleju (silnikowego). Czasami zdarzało się, że minimalnie kapało na kostkę szczególnie po dłuższych trasach. Znalazłem, miejsce tego wycieku - przepustnica wychodząca z intercoolera. Kupiłem drugą na allegro (używkę) i widzę, że znowu leje się po silniku, a przepustnica jest mokra. Mocno mnie to denerwuje i pytanie co z tym fantem zrobić. kupić nową przepustnicę w ASO za jakieś nieprzyzwoite pieniądze? A może nowa też będzie puszczała (bo może ten model tak ma), a problemem może jest turbina, która puszcza olej do intercoolera? Innych objawów padającej turbiny nie stwierdziłem. Jest cicha, załącza się i działa prawidłowo (tak mi się wydaje

). Czy jest sens ją regenerować (przebieg ok. 140 tyś km). Może macie jakieś inne pomysły co z tym zrobić.
A z innej beczki, to czy ktoś może przerabiał swap tego silnika w GV1 na inny nie CR i nie mazdy bo słabawy?