Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

witam,
niedawno zamontowałam hak holowniczy do Suzuki Grand Vitary-nie był montowany w salonie. Z tego co powiedział mi Pan który to montował/podłączał wystarczyła zwykła wiązka bez modułu.W wielu warsztatach wogole nie chciano się podjąć tego z obawy na elektronike w tym aucie i czesto mówiono mi o jakims module. Z tydzien temu w aucie znikneły mi swiatła mijania potem one wróciły a zgineły kierunskowskazy które wróciły i obecnie nie mam świateł postojowych i halogenow. Może wiecie Państwo o co
chodzi bo Pan który montował twierdzi ze z jego strony jest ok w salonie firmowym sami nie wiedza o co chodzi.... pomóżcie bo juz nie wiem co mam robic????????? wydałam kupe kasy i nikt mi nie pomógł....
z góry dziękuje za informacje

Podanie auta z któym są problemy na ogół poprawia możliwości diagnostyki na odległość .
Jeżeli to GV I (pierwsza wersja) to wystarczy się wpiąć do obwodów tynich świateł i wszystko będzie działało. Jeżeli to druga wersja GV, to nie wiem bo tego nie przerabiałem. Zobacz na Allegro co zawiera zestaw do montażu haka. Być może w wiązce elektrycznej jest zwarcie i dalego są problemy ze światłami. Może do wtyczki dostaje się woda

juz wszystko wporzadku. nie trzeba zadnego modulu chociaz na allegro i wogole kaza go montowac ale do Suzuki GV z 2007 roku jest to zbyteczne. Osoby ktore to montowały tak niefortunie umiejscowili przewody ze po 2 tyg tłumik przetarl go. ten przeyarty przewod dotykajac metalu robił zwarcie....i tyle. ani serwis ani kilku elektryków nie wpadło na pomysł sprawdzenia tych przewodów.