Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
https://www.suzukiklub.pl/forum/

Chip do benzyny - czy warto?
https://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=9369
Strona 1 z 1

Autor:  ELMER [ 05-04-2012, 09:18 ]
Tytuł:  Chip do benzyny - czy warto?

znalazłem na allegro coś takiego
http://allegro.pl/chip-tuning-box-25km- ... 79189.html

i coś takiego

http://allegro.pl/chip-tuning-box-cyfro ... 76001.html

czy warto to kupić ? czy to tylko jakieś bajki które później wypalą dziure w tłoku

chodzi o Suzuki S 1.6 16V 107km

Autor:  rezon [ 05-04-2012, 10:44 ]
Tytuł: 

niemal wszystkie tego typu wynalazki to kilka oporników zwiększających po prostu dawkę paliwa. Jedyna korzyść z nich płynąca w przypadku silników wolnossących to poprawa samopoczucia kupującego oraz stanu konta sprzedającego. W przypadku silników z turbiną spotyka się boxy regulujące również parametry pracy turbiny, ale nawet takie nie umywają się do profesjonalnego programu dopasowanego do konkretnego egzemplarza silnika i robionego w czasie pomiarów na hamowni. Jedynym sensownym sposobem tuningu silnika wolnossącego jest: wymiana silnika. Możesz wymienić filtr na sportowy, tłumik, przepolerować dolot, zmienić wałek rozrządu, itd... i zyskasz kilkanaście KM.
Szkoda, że zamiast komentarzy nie zamieścili chociaż jednego wykresu z hamowni - pokazałyby rzeczywisty wzrost mocy, a nie marzenia konstruktorów o 20-40KM. W przypadku 2.0TDI seria 146,7KM 313,9Nm box V-tech dawał przy umiarkowanych nastawach161KM i 340,9Nm, a tuning (też umiarkowany)165,8KM i 358,3Nm.

Autor:  Avalanche [ 05-04-2012, 12:41 ]
Tytuł: 

nic dodać ;)

Autor:  macioo [ 05-04-2012, 17:41 ]
Tytuł:  Re: chip ? czy warto ?

ELMER pisze:


czy warto to kupić ? czy to tylko jakieś bajki które później wypalą dziure w tłoku


ryzyko finansowe niewielkie, a jakby faktycznie choćby 10KM przybyło, to byłoby warto
jedyne moje obawy budzi fakt, czy nie skopię tym czegoś w silniku albo elektronice
:niewiem:

Autor:  Tomash [ 05-04-2012, 20:40 ]
Tytuł: 

Jakby za darmo (umówmy się, 200zł przy kosztach całego samochodu) można było podnieść moc ORAZ obniżyć spalanie wolnossącego benzyniaka, to producenci by to robili na potęgę, nie uważacie?

Autor:  macioo [ 06-04-2012, 19:01 ]
Tytuł: 

Tomash pisze:
Jakby za darmo (umówmy się, 200zł przy kosztach całego samochodu) można było podnieść moc ORAZ obniżyć spalanie wolnossącego benzyniaka, to producenci by to robili na potęgę, nie uważacie?


Niby masz rację ale czasami działania producentów są dziwne. Chociażby nasze "trykające" fotele..., niby problem znany, rozwiązanie banalne (podkładki odpowiednie), koszt żaden, a przynajmniej do liftu (nie wiem jak po) temat nie tknięty... :niewiem:

Ogólnie, to zaobserwowałem, że producenci mają inne priorytety niż klienci. Gotowi są wpakować całą masę elektroniki, żeby "zjechać" o 2mg jakiejś tam substancji, żeby załapać się do normy Euro ileśtam... :szok:
Z drugiej mańki jeśli podniesienie mocy o 10-15KM (nawet za darmo) miałoby podnieść emisję jakiejś trucizny choćby o 1mg (co zapewne miałoby miejsce), to zrezygnują na korzyść ekologii.
Jeździłem wiele lat dieslami i podziękowałem, w momencie kiedy tzw. dbanie o ekologię osiągnęło według mnie granicę absurdu, depefy, mega skomplikowane układy wtryskowe, egeery itd...

Autor:  rezon [ 07-04-2012, 08:39 ]
Tytuł: 

Jeżeli za pomocą "cudownej" skrzynki za 250zł podniesiesz moc w wolnossaku o 10KM to zrobisz rewolucję w motoryzacji.

Autor:  macioo [ 07-04-2012, 13:28 ]
Tytuł: 

rezon pisze:
Jeżeli za pomocą "cudownej" skrzynki za 250zł podniesiesz moc w wolnossaku o 10KM to zrobisz rewolucję w motoryzacji.


podniesienie mocy o te 10KM może mniej pewnie by było niezauważalne "pod nogą", bardziej kuszące dla mnie by było to co oferuje firma www.chojnacki.com.pl/ , czyli zmiana charakterystyki momentu i mocy.
Według ich wykresów wysoki moment jest dostępny znacznie niżej niż w serii. Jest jeden problem tylko, z racji tego, że jest to profesjonalna firma, to się ceni i koszt jest znacznie wyższy. Niestety :(
Gdyby ktoś tam dłubał swoją furę i opisał wrażenia, to może bym rozważył. :ok:

Autor:  Tomash [ 07-04-2012, 14:37 ]
Tytuł: 

Ale chcesz u nich zrobić GT czy jakieś soft turbo? Bo jeśli to pierwsze, to podobno japońskie silniki są już tak spasowane i dowymierzane, że ma to niewielki sens.

Autor:  rezon [ 07-04-2012, 15:19 ]
Tytuł: 

te 12% o których piszą do dla 107KM daje niecałe 13KM a popatrz ile elementów chcą poddać ingerencji w GT. A po co wszystko skoro wstawienie jednej "cudownej" skrzynki za 250zł daje 20-40KM ;). Albo chłopaki się nie znają, albo sprzedawca "cudownych" pudełek po prostu pisze głupoty, bo papier przyjmie wszystko

Autor:  macioo [ 07-04-2012, 19:35 ]
Tytuł: 

Tomash pisze:
Ale chcesz u nich zrobić GT czy jakieś soft turbo? Bo jeśli to pierwsze, to podobno japońskie silniki są już tak spasowane i dowymierzane, że ma to niewielki sens.


myślałem o jakiejś elektronice, względnie podłubanie w mapach wtrysku żeby poprawić wykres momentu. fajnie by było jakby tak zaczynał życie w okolicach 2-2,5krpm a nie powyżej 3,5-4krpm :serduszka:
U mnie podstawowym problemem będzie przekonanie mojego śłoneczka. Nie bardzo umiem jej odpowiedzieć na pytanie: a po co ci to? i to za takie pieniądze? a skąd będziesz wiedział, że ci kitu nie wcisnęli?
No bo nowe felgi przecież widać i wiem za co płacę a tu? :nono:

Autor:  Tomash [ 07-04-2012, 22:08 ]
Tytuł: 

Ja SX4 podkręcał nie będę, bo to z założenia wóz dla narzeczonej, ma być niezawodny i do nieprzesadnej jazdy.
Oraz podniesienie mocy musiałoby iść w parze z obniżeniem i usztywnieniem zawieszenia, bo seryjne się za mocno buja na zakrętach i daje podmuchom.

Ale co do Twoich obaw to, jeśli nie macie ze słoneczkiem wspólnego konta, to tylko opowiem anegdotkę że kolega kupił kiedyś volvo kombi i w sumie doprowadził do potrojenia seryjnej mocy, a trzymając się z dala od tuningu wizualnego ukrył przed dziewczyną fakt przygotowania wozu do łykania wielu sportowych samochodów ;)

Autor:  macioo [ 08-04-2012, 22:29 ]
Tytuł: 

Tomash pisze:
bo seryjne się za mocno buja na zakrętach i daje podmuchom.

Tutaj raczej cudów sie nie zdziała, aerodynamika kiosku ruchu robi swoje :zakrecony:
Z tym bujaniem nie jest najgorzej przy tym prześwicie :ok:
Kupowanie wysokiego auta, żeby je potem obniżyć według mnie jest trochę bez sensu. Za tą kasę można kupić auto fabrycznie niższe i twardsze.
Tomash pisze:
Ale co do Twoich obaw to, jeśli nie macie ze słoneczkiem wspólnego konta, to tylko opowiem anegdotkę że kolega kupił kiedyś volvo kombi i w sumie doprowadził do potrojenia seryjnej mocy, a trzymając się z dala od tuningu wizualnego ukrył przed dziewczyną fakt przygotowania wozu do łykania wielu sportowych samochodów ;)

Pomysł niezły, ale konto mamy wspólne, poza tym wycieczki do p. Chojnackiego raczej bym nie zakamuflował :nono:
Druga sprawa, to to, że ja nie potrzebuję "łykacza" sportówek, najczęściej "łykam" ciężarówki. Chodzi mi bardziej o komfort przyspieszania bez wysokiego kręcenia, niż o zwijacza asfaltu. Jeszce kilka lat temu owszem, lubiłem nisko twardo i szybko! 8) Dzisiaj już raczej wolę wygodnie. (każdy się kiedyś zestarzeje:lol: ) Włączam jakąś fajną muzę i 90-100km/h spoko jadę nie stresując się każdą Vectrą albo Oktavią za zderzakiem. Owszem lubię dynamicznie włączyć się do ruchu czy wyprzedzić ale to tyle. Jeżdżę głównie trasą obsadzoną gęsto drzewami na poboczach i wolę mieć kontrolę nad maszyną a przy 150km/h to ciężko, no i zapotrzebowanie na paliwko rośnie dość istotnie. Reasumując więcej plusów za "lajtową" jazdą! :ok:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/